Francuskie Morzine określane jest często mianem największego bikeparku Europy. Fakty i liczby z pewnością robią wrażenie, ponieważ na miejscówkę składają się tak legendarne miejsca jak: Les Gets, Chatel, Avoriaz, Pleney czy Champery, które łącznie oferują ponad 600 km tras rowerowych, obsługiwanych przez 25 wyciągów. Jednak, czy za tą wielkością i popularnością idzie też jakość? Czy tydzień czasu wystarczy, aby dobrze poznać tak rozległą sieć tras? Francuskich wrażeń i materiałów zebraliśmy na tyle dużo, że raport z miejscówki zostanie podzielony na 3 części. Dziś zapraszam Was na część trzecią poświęconą jeździe w bike parkach Chatel, Champery i Les Crosets. Planującym odwiedzić ten region polecam zajrzeć również do części 1. o mieście Morzine i bike parku Avoriaz, oraz części 2. o bike parkach Les Gets i Le Pleney.

Portes du Soleil – Francja i Szwajcaria

Miasto Morzine położone jest w sercu francuskich Alp, niedaleko granicy ze Szwajcarią. Jego dolna część leży w głębokiej dolinie, na wysokości ok. 1000 m n.p.m., a górna część, Avoriaz na 1800 m n.p.m. Całość tworzy największy kurort w okolicy i jest sercem regionu Portes du Soleil. Zimą skupia on w sumie 12 mniejszych kurortów, które obsługuje 208 wyciągów połączonych w jeden system. Latem na tych terenach królują rowerzyści, którzy w ramach jednego karnetu mogą skorzystać z całej sieci tras w miejscach takich jak: Les Gets, Le Pleney, Avoriaz, Chatel, Les Crosets, Champery i Morgins. Trzy ostatnie położone są na terenie Szwajcarii.

Morzine – Chatel i bike parki Szwajcarii

Bazą wypadową do eksploracji całego regionu Portes du Soleil było dla nas Morzine. Nasza kwatera położona była niecały kilometr od gondoli Super Morzine. Dzięki ogromnej sieci tras, do Chatel oraz do Szwajcarskiej części Portes du Soleil można dostać się na rowerze. Wystarczy skorzystać z wyciągów i tras łącznikowych bike parku Avoriaz. Z doliny Lindarets kolej Chaux Fleurie wywozi prosto do górnej części bike parku Chatel. Z tego samego miejsca wyciągiem Mossettes można wyjechać prosto do Szwajcarii gdzie czekają kolejne 3 bike parki: Les Crosets, Champery i Morgins. Korzystając z wyciągów będziecie w stanie dojechać do tych miejsc znacznie szybciej niż omijając alpejskie szczyty samochodem.

Chatel – Najlepszy bike park dla doświadczonych rowerzystów

Chatel to legendarne miejsce na mapie Europy. Praktycznie co roku powstają tu kolejne filmy z niesamowitymi lotami i transferami najlepszych freeriderów świata. Oczywiście social media to jedno, a pierwsza wizyta w takim miejscu, to co innego. Jednak osobiście mogę potwierdzić, że również i ja, gdybym z całego regionu Portes du Soleil mógł wybrać tylko jeden bikepark, żeby do niego wrócić, to było by to właśnie Chatel. Mapa ośrodka ukazuje nam sieć 18-tu tras obsługiwanych przez 2 wyciągi. Aż 12 z nich to warianty czerwone-trudne i czarne-bardzo trudne. Pozostałe 6 to niebieskie i zielone trasy, na których poradzą sobie też bardziej początkujący. Jednak Ci zaawansowani nawet na tych najprostszych liniach znajdą dodatkowe wybicia i loty po kilka (a czasem nawet kilkanaście) metrów. Dodatkowo blisko parkingu jest jeszcze strefa Slopestyle oraz słynne hopy Reboul Jumps. Opcji do oblatania jest tyle, że podczas mojego 1,5 dnia spędzonego w samym Chatel, nie byłem w stanie spróbować wszystkiego. Początkujący będą tu mogli spróbować swoich sił na kilku wariantach zjazdów, ale dopiero Ci najbardziej zaawansowani będą mogli wykorzystać pełen potencjał ośrodka.

YouTube player

Bike park Chatel – Trasy zielone – Panoramica i Vink Line Lower

Najprostsze warianty bike parku Chatel to trasa Panoramica w górnej części ośrodka oraz dolna sekcja Vink Line. Warianty te oznaczone są kolorem zielonym, ale obydwa są ciekawymi propozycjami, na których Ci bardziej doświadczeni będą mieli co robić. Panoramica momentami będzie wymagała nieco dokręcenia korbą, ale zgodnie z nazwą odwdzięczy się pięknymi widokami. Kilka alternatywnych wybić na trasie, nie pozwoli się nudzić. Kolejnym zielonym wariantem jest dolna sekcja legendarnego Vink Line’a. Trasa jest w pełni przejezdna dla każdego i w większości prowadzi bardzo łagodnym zjazdem. Jednak jeśli zdecydujecie się na niej puścić hamulce, wypompujecie prędkość i wybijecie się czasem, to całe sekcje łagodnych muld zamienią się w niezliczoną ilość hop i transferów, a całą trasa z łagodnej zamieni się w konkretnego jump-line’a.

Bike park Chatel – Trasy niebieskie – Fluid, People, Serpentine i Vink Line middle

Kolejny poziom to trasy niebieskie. Są to głównie szerokie flow line’y z niezliczoną ilością dużych band, rollerów i hop. Z założenia prędkości na tych trasach są większe, a loty dłuższe. Alternatywne wybicia na tych niebieskich trasach mogą zaskoczyć, ponieważ to właśnie tam znajduje się np. kilkumetrowy gap nad rzeką widoczny z wyciągu. Dalej można te największe przeszkody objechać mniejszymi wersjami po ich bokach, ale trzeba mieć świadomość, że nie wszystkie przeszkody mają opcję przejechania. Moim faworytem jest wariant Fluid, który jest wyjątkowo szybki i oferuje kilka konkretnych lotów np. na dużym step-upie czy równie sporym dropie. Wariant People również nie odbiega prędkością i wielkością lotów. To właśnie na nim jest wspomniany wcześniej gap przez rzekę. Najwięcej opcji do latania można znaleźć na trasie Serpentine, ale trzeba liczyć się z tym, że w kilku momentach czekają tam na nas krótkie podjazdy. Środkowa część Vink Line’a niestety była w najgorszym stanie i przy możliwej tam dużej prędkości, wymagała sporo wysiłku, żeby utrzymać kontrolę nad rowerem. W nowym sezonie, po remoncie, może być to kolejny ciekawy wariant.

YouTube player

Bike park Chatel – Trasy czerwone – Vorachatak, Vink Line Upper, Haute Tension i Ric et Rac

Moją przygodę z odkrywaniem bike parku Chatel chciałem zacząć od górnej sekcji Vink Line’a, ale pierwszego dnia akurat była zamknięta z powodu remontu. Na dobry początek wybrałem więc wariant Haute Tension. Jest to ciekawa trasa o bardziej naturalnym charakterze. Pośród dość ciasnych band są też sekcje mocno kamieniste. To właśnie tą trasą pod koniec sezonu 2023 szedł główny wyścig EDR (dawny EWS). Kolejnym ciekawym wariantem, który mi się bardzo spodobał, był Vorachatak. Fakt, jego początek i koniec był mocno rozjeżdżony i wymagał sporo uwagi. Jednak środkowa sekcja oferowała kilka bardzo przyjemnych lotów i transferów.

YouTube player

Górna sekcja Vink Line’a otwarta została dopiero po kilku dniach. Niestety wtedy mocny wiatr i przelotny deszcz nieco ostudził moje zapędy na największe loty. Pomimo, że świeżo poprawione bandy pozwalały bardzo fajnie się rozpędzić, to zdecydowałem się tylko na kilka standardowych przelotów road gapem i stołami. Na niektóre transfery znane z editów prosów trzeba mieć bardzo dużą prędkość, a i te normalne hopy oferują solidną dawkę lotu. W dolnej części ośrodka jedyny czerwony wariant to Ric et Rac. Świeżą i bardzo ciekawą opcją była jego górna część odbijająca prosto z trasy Serpentine. Stroma i kręta ścieżka, o bardziej naturalnym charakterze, była szykowana głównie pod wspomniany wcześniej wyścig EDR. Dolna sekcja Ric et Rac to kilka sporych gapów, stolików i transferów.

YouTube player

Bike park Chatel – Trasy czarne – Gueps, Dre dans l’Pentu, Coup d’Fouet, Bike Patrol i Cha-Nada

Do tych wariantów trzeba kawałek podjechać trasą Serpentine. Wszystkie z nich położone są na najstromszej ścianie góry otaczającej bike park Chatel i wymagają dużych umiejętności i dobrej kontroli roweru. Pierwsze odbicie to wariant Gueps, który wita nas kilkoma sporymi hopami, by potem stromiznami dowieźć nas do lotnego fragmentu trasy Ric et Rac. Kawałek za odbiciem na wariant Gueps jest początek trasy Dre dans l’Pentu, jej akurat nie próbowałem osobiście, ale zapewne oferuje podobny klimat. Kolejne odbicie to Coup d’Fouet. Ta trasa zaczyna się sporym dropem i kilkoma ciasnymi zakrętami. Potem krótka jazda granią i następnie stromy zjazd do doliny. Kolejny wariant to Bike Patrol, który oferuje ciekawy naturalny zjazd z kilkoma stromymi ściankami. Ostatnim odbiciem jest wariant Cha-Nada. Wydaje mi się on najtrudniejszy ze wszystkich. Strome zjazdy po dywanach korzeni czasem dodatkowo trawersują zbocze. Jest tu też ciekawie wkomponowany drop transfer i pojedyncze hopy.

YouTube player

Bike park Chatel – Trasy czarne – Zougouloukata, Black Shore

Trasa Zougouloukata położona jest poniżej wcześniej wspomnianej stromej ściany góry. Do jej początku można dostać się zjazdem Gueps lub dolną częścią Ric et Rac. Tutaj główną trudnością są wybudowane przeszkody w postaci wielkich hop, dropów i transferów. Wymagana jest duża prędkość i duża wiara w swoje umiejętności. W nagrodę jest tu kilka dużych lotów. Na końcu trasy dojeżdża się do niebieskiego wariantu Fluid, z którego za chwilę można odbić w trasę Black Shore. Ten krótki fragment poprowadzony kładkami, dropami i ciekawymi transferami to mój absolutny faworyt, jeśli chodzi o zabawę na rowerze. Z racji, że może on być końcówką dla wielu różnych zjazdów bike parku Chatel, to zjechałem go w sumie kilkanaście razy i za każdym razem miałem radochę jak dziecko. To właśnie tu znajduje się też słynny dzięki klipowi na YT zakręt na kładce. Trzeba się pilnować z prędkością, ale taki mix technicznej jazdy, kilku lotów i fajnych drewnianych kładek to to, co osobiście lubię najbardziej.

YouTube player

Bike park Chatel – Trasy czarne – Komatrautrail, Air Voltage, Slopestyle i Reboul Jumps

Po drugiej stronie doliny niż opisywane wyżej czarne warianty, znajdują się kolejne trasy. Do zjazdów Komatrautrail i Air Voltage trzeba dojechać kawałek asfaltową drogą. Odbijając z asfaltowej serpentyny wjeżdżamy na wariant Komatrautrail. Jest to trudny i techniczny zjazd o naturalnym charakterze. Poprowadzony jest po licznych skałach i korzeniach, choć i tu znajdziemy też profilowane zakręty i kilka hop. Jest to kolejna trasa, która służyła za Odcinek Specjalny podczas EDR 2023. Po przejechaniu krótkiego jej fragmentu można odbić na bardziej lotny wariant Air Voltage. Na nim w ten naturalny teren wkomponowane zostały jeszcze nie małych rozmiarów gapy, dropy i drewniane transfery. Osobiście z braku sił i czasu na odblokowywanie kolejnych przeszkód odpuściłem, ale bardzo chętnie w przyszłości nadrobię zaległości, bo wygląda to imponująco. Obydwa zjazdy łączą się w okolicy strefy Slopestyle to tu czekają na was kolejne hopy, dropy, wybicia do kory, nowy tor dualowy i wiele więcej. Kawałek dalej jest jeszcze Pro linia hop dla największych lotników czyli Reboul Jumps. Jeśli komuś zależy głównie na dużych lotach w Chatel będzie się czuł jak w raju.

Bike park Chatel – moja wizyta

Do Chatel wybrałem się 3. dnia pobytu w Morzine. Byłem już dobrze rozgrzany i rozskakany, choć też nieco zmęczony. Moje wewnętrzne parcie na eksplorację różnych wariantów i tras dobrze się sprawdziło zarówno w Avoriaz jak i w Les Gets. W Chatel było z tym zdecydowanie trudniej. Zazwyczaj czuje się komfortowo nawet gdy sam odkrywam trasy i różne ich elementy. Na wcześniejszych miejscówkach nie miałem problemów żeby po 1 zerknięciu odblokować większość przeszkód. Chatel stawia poprzeczkę zdecydowanie wyżej i ewidentnie najlepiej jeździć tu z kimś kto zna te trasy i poprowadzi przez różnorakie opcje wybić, transferów i potężnych lotów. Odblokowywanie kolejnych elementów tras samemu było tu bardzo dużym wyzwaniem. I chociaż i tak jestem zadowolony ze swojej jazdy, to kilka kuszących opcji musiałem odpuścić. Ciągłe zatrzymywanie i sprawdzanie, co gdzie i jak trochę zabijało zabawę, więc drugiego dnia trzymałem się bardziej tych średnio trudnych wariantów gdzie mogłem czerpać prawdziwą radość z mojej jazdy. Przyjeżdżając tu z ekipą na pewno warto poświęcić więcej czasu temu miejscu. Jak na końcówkę sierpnia to trasy były w dobrym stanie, chociaż oczywiście nie ma co liczyć na kompletny brak tarek. Ekipy remontowe jednak działają tu non stop, co chwila zamykając i otwierając kolejne sekcje. Miejsce jak na duży ruch, który kumuluje, widać że przykłada się to utrzymania tras w dobrym stanie przez cały sezon.

Bike park Chatel – infrastruktura, ceny, oznakowanie

Bike park Chatel trzyma wysoki poziom infrastruktury i przygotowania pod kątem rowerzystów, tak samo jak cały region Portes du Soleil. Obydwa wyciągi to szybkie, wyprzęgane kanapy, które zabierają po 2 rowerzystów z ich sprzętami na krzesełko. Podczas mojej sierpniowej wizyty wszystko szło bardzo sprawnie i najdłużej musiałem czekać z 3 minuty w kolejce do wjazdu. Na miejscu dostępne są zadbane i czyste toalety, źródełka z pitną wodą, jest też do wyboru kilka barów i restauracji. Przy górnych stacjach wyciągów czekają podstawowe narzędzia, a na parkingu na dole znajduje się niewielki sklep i serwis rowerowy. Oznaczenia tras są proste i czytelne. Warto sprawdzać na bieżąco tablicę z rozpiską tras, która pokazuje które warianty są obecnie zamknięte, a które otwarte. Uwzględnia ona remonty, ale też chwilowe zamknięcia tras gdy np. zdarzy komuś zdarzy się gleba i potrzebna jest większa pomoc. W bike parku Chatel obowiązuje ten sam karnet co w całym regionie Portes du Soleil, który kosztuje ok. 35 EUR za dzień jazdy. Więcej informacji na temat cen znajdziesz w pierwszym wpisie z Morzine. Warto również zajrzeć na Oficjalną stronę Chatel, gdzie znajdują się najbardziej akutalne informacje oraz dokładne opisy każdej ze stref i tras. Rezerwując nocleg w tej okolicy warto pamiętać o fakcie że bike park znajduje się kilka kilometrów w bok od miejscowości Chatel.

Bike park Chatel – Podsumowanie

Od wielu osób słyszałem już że Chatel to dla nich najlepszy bike park w Europie. Myślę, że mogę potwierdzić ten wybór, chociaż z zaznaczeniem, że dla osób doświadczonych albo bardzo doświadczonych. Ci, którzy nie latają dużych rzeczy, dziwnych transferów i trzymają się racjonalnych prędkości na zjazdach, nie będą w stanie odkryć pełnego potencjału tego miejsca. Z drugiej strony amatorzy, który odwiedzą Morzine, również powinni wybrać się na wycieczkę trasą Panoramica i dolną sekcją Vink Line’a. Mi osobiście najbardziej podobał się mix technicznych i stromych zjazdów z dużymi lotami. Choć nie jest to największy bike park z możliwych, to ilość wariantów zjazdowych pozwala na bardzo ciekawe połączenia charakterów tras. Jest to jednak jedno z tych miejsc, gdzie bardzo trzeźwo trzeba oceniać swoje możliwości i warto uważać, żeby przypadkiem nie przegiąć. Tak, jak wspomniałem na wstępie, gdybym teraz mógł wrócić do tylko jednego bikeparku z regionu Portes du Soleil, to był by to właśnie Chatel. Jednak mając do dyspozycji znów 6 dni jazdy w tym regionie nie zrezygnował bym z jazdy w Avoriaz, Les Gets, Pleney czy w Szwajcarii. Moja chęć do eksploracji nie pozwoliłaby mi np. na spędzenie 3 dni pod rząd w Chatel.

Portes du Soleil – bike parki Szwajcarii – Les Crosets, Champery i Morgins

Na koniec opowieści o wizycie w Morzine zostawiłem jeszcze bike parki, które czekają na Was po szwajcarskiej stronie regionu Portes du Soleil. W ramach jednej, wielkiej sieci do systemu tras zaliczane są bike parki Les Crosets, Champery i Morgins. Jak wspominałem wcześniej, wszystko jest tu pomyślane tak, aby nawet z najbardziej oddalonego Les Gets, można było dostać się do każdego ze szwajcarskich bike parków na rowerze. Umożliwia to wyciąg Mossettes, który startuje z doliny Lindaretes. Do jego dolnej stacji można dojechać odbijając z trasy Bleue des Brochaux (bike park Avoriaz) w dojazdówkę Transfer Mossettes. Wyciągiem tym wjeżdżamy prosto za Szwajcarską granicę w okolice niesamowicie widokowego szczytu Pointe de Mossettes.

YouTube player

Bike parki Szwajcarii – Les Crosets

Pierwszym bike parkiem, na jaki natrafimy od razu za granicą, jest Les Crosets. Oferuje on cztery warianty zjazdowe, oznaczone kolorem czerwonym, które obsługiwane są przez 2 wyciągi krzesełkowe. Wizytę w tym szwajcarskim bike parku polecano mi głównie ze względu na widoki i alpejski charakter tras. Rzeczywiście zjazdy tutaj są najbardziej widokowe w całym regionie. Znane dawniej wąskie alpejskie ścieżki jednak przechodzą właśnie transformację i obecnie oferują już dobre flow, sporej wielkości profilowane zakręty, przyjemne rollery, a czasem też spore loty.

Bike park Les Crosets – Grande-Conche i Le Loquet

Pierwszą trasą na jaką trafimy po wjeździe koleją na Mossettes jest Grande-Conche. Do jej początku trzeba dojechać kawałek szutrową drogą. Od jej startu wjeżdżamy jednak na świetnego single traila, który przyjemnie wije się wzdłuż skalistego zbocza. Obecnie trwa jego modernizacja, poszerzanie linii, dodawanie kolejnych rollerów i innych ciekawych przeszkód. Ciekawa i płynna trasa prowadzi pomiędzy niesamowicie widokowymi pastwiskami i dowozi nas do miasteczka Les Crosets. Z niego możemy wybrać wyciąg z powrotem w stronę Mossettes lub inny w stronę Champery. W połowie zjazdu możliwy jest też krótki przejazd drogą do trasy Le Loquet. Ten krótki wariant to kolejna płynna i bardzo przyjemnie zakręcona ścieżka ze świetnymi widokami, która również dojeżdża do Les Crosets.

YouTube player

Bike park Les Crosets – Crosets i Sundance

Wyjeżdżając wyciągiem w stronę Champery możemy wybrać trasę Crosets. Jest to bardzo szybki flow trail, który oferuje mnóstwo dobrze wyprofilowanych band oraz kilka sporych lotów. Tego dnia raczej skupiłem się na odkrywaniu nowości, niż na odblokowywaniu przeszkód, więc nie wykorzystałem potencjału tej trasy, ale zdecydowanie można się tu dobrze pobawić. Jeszcze jeden dostępny wariant zjazdu Bike park Les Crosets to Sundance. Niestety nie sprawdziłem go osobiście, ponieważ położony jest on poniżej miejscowości i wyciągów, a ja miałem ograniczony czas tego dnia. Jest opcja, żeby po jego zjechaniu wrócić do góry kolejką z Champery, ale jest to duża pętla z kilkoma kilometrami dojazdówek. Jednak znajomi pokusili się o przejazd tym wariantem i twierdzili że fajny.

Bike parki Szwajcarii – Champery

Champery to przede wszystkim miejsce legendarnych wyścigów zjazdowego Pucharu Świata. To właśnie tu znajduje się trasa, która nawet przez najlepszych zjazdowców na świecie określana była jako piekielnie stroma i wymagająca. Bike park Champery ogranicza się tylko do wspomnianego wariantu Coupe du Monde oraz do nieco prostszego Chevreul. Wyciągi położone bezpośrednio przy tych trasach nie działają na co dzień i transport do góry realizuje kolejka górska, która kursuje z centrum miasta Champery. Oznacza to znów sporo dojazdówek, więc zdecydowałem się tylko na jeden zjazd zapoznawczy słynną trasą pucharową.

Bike park Champery – Coupe du Monde

Z górnej stacji wyciągu Crosets trzeba zjechać nieco w dół, w stronę Champery. Wbrew znaczkom i Trailforksowi warto stamtąd kawałek podjechać, czy nawet podejść do górnej stacji kolei przy szczycie Croix du Culet. To właśnie tam znajduje się początek trasy zjazdowej. Jej górna sekcja jest wspólna również dla trasy Chevreul i pokazuje już pierwsze oznaki stromizn z których Champery jest znane, ale to dopiero rozgrzewka. Gdy przy trasie zostają już tylko czarne znaczniki na World Cup Track, to zaczyna się prawdziwa zabawa. Ja potraktowałem ten zjazd jako eksplorację i nawet nie próbowałem latać kilku hop czy dropów które są na trasie. Warunki były dobre choć suche, a i tak momentami miałem spore problemy żeby wyhamować. Zdecydowana większość trasy to jednak lawirowanie w wysokich bandach, więc jest względnie bezpiecznie i trzeba się postarać żeby wypaść z trasy. Pomimo spokojnej jazdy i raczej niewielkiej prędkości zabawa tak czy inaczej była. Jak na taką pojedynczą i raczej dość rzadko odwiedzaną trasę to byłem też bardzo pozytywnie zaskoczony jej bardzo dobrym stanem. Zjazd kończy się wyjazdem na asfaltową drogę, którą dojeżdżamy do centrum Champery. Stamtąd rusza kolejka linowa, która niemalże pionowo wspina się z powrotem na szczyt Croix du Culet.

Bike parki Szwajcarii – Powrót do Lindarets

Aby wrócić z Champery, wystarczył krótki przejazd do trasy Crosets. Nią zjechałem do wyciągu, który wyjeżdża na górę Mossettes od Szwajcarskiej strony. Stamtąd mamy 2 opcje powrotu do Lindarets. Możemy trzymać się szutrowej drogi oznaczonej na Trailforks jako Mossettes, albo wrócić single trailami przez Col de Chesery. Ja wybrałem tą drugą opcję. Wymaga ona krótkiej wspinaczki na przełęcz Col de Chesery, ale oferuje piękne widoki na całej trasie, mija ciekawe jezioro Lac Vert i schronisko de Chesery. Z samej przełęczy poprowadzony jest przyjemny trawersujący singletrail, który dojeżdża do trasy Chesery. Tym wariantem widokowo-wycieczkowym przyjemnie wracamy do doliny Lindarets.

Morzine – wycieczka do Szwajcarii

Na moją wycieczkę do Szwajcarskich bike parków przeznaczyłem 4-ty dzień jazdy i główne założenie było takie, żeby potraktować ten dzień na luzie, jako taki rest-day. Jazda momentami była dość ambitna ale całościowo wycieczka była bardzo przyjemna. Zdecydowanie mogę potwierdzić że trasy poprowadzone w bike parku Les Crosets są tymi najbardziej widokowymi i chociażby z tego względu warto się tam wybrać. Jednak moim zdaniem jazda tu również była ciekawa i wariant Grande-Conche + Le Loquet dał mi sporo radości. Bardzo dobrze prezentowały się też świeże zmiany na trasach od ekipy bike parkowej. Ciekawie było też doświadczyć stromizn trasy Champery. Mając te bike parki w karnecie Portes du Soleil, warto się tu wybrać i sprawdzić samemu.

Bike park Morgins

Wielkim nieobecnym w mojej wyciecze był bike park Morgins. Lokalna przewodniczka twierdzi, że jest to bardzo fajne miejsce, które warto odwiedzić, ale niestety przez cały sezon 2023 było zamknięte. Powodem tego jest wymiana głównego wyciągu, który obsługuje ten bike park. Od sezonu 2024 bike park Morgins powinien regularnie działać. Oferuje on 4 trasy o różnym poziomie trudności. Położony jest on nieco w bok od pozostałych, ale dojazd na rowerze do niego nie powinien być problemem, ponieważ wytyczone są specjalne trasy dojazdowe.

Wycieczka z Morzine do Szwajcarii – porady praktyczne

Aby dostać się z Morzine do Champery można pojechać rowerem korzystając z wyciagów bike parku Avoriaz i dzięki kolei Mossettes. Wycieczka samochodem oznaczała by ponad godzinną pętlę dookoła gór. Ja, żeby nieco skrócić czas przejazdu, a żeby mieć też bardziej pod ręką awaryjne narzędzia i części skorzystałem z wariantu łączonego. Rano samochodem dojechałem od razu do doliny Lindarets, skąd miałem prostą drogę do wyciągu Mossettes. Taki sam wariant stosowałem żeby sprawnie i szybko dostać się do bike parku Chatel. Ważna kwestia jest taka, że droga ta jest dostępna dla wjeżdżających samochodów tylko do godziny 10. W godzinach 10-17 można nią tylko zjechać w stronę Morzine/Montriond. Kolejna ważna kwestia, to funkcjonowanie wyciągów. Warto sprawdzić je na stronie Portes du Soleil. Dodatkowo w terenie jest dużo specjalnych tablic i znaczków, które mówią nam co jest czynne, a co nie. Trzeba mieć też na uwadze, że jeśli pogoda jest niepewna i przyjdzie burza, to wyciągi mogą zostać wyłączone wcześniej i może nie być łatwo wrócić z Champery do Morzine. Wybierając się do Szwajcarii trzeba też pamiętać o tym, że kraj ten nie jest w UE i jeśli telefon złapie nam szwajcarską sieć to internet będzie nas kosztował bardzo dużo. Warto ustawić na stałe sieć francuską, lub po prostu na czas pobytu w Szwajcarii wyłączyć transfer danych.

Morzine – Rowerowy Raj – Podsumowanie

Podsumowując cały wyjazd do Morzine i wszystkie odwiedzone przeze mnie miejsca, to zdecydowanie była to jedna z większych i ważniejszych wypraw rowerowych w moim życiu. Mnóstwo różnorodnej jazdy, od widokowych single traili, przez niekończące się flow-line’y, po stromizny i naturalne ścieżki. Było bardzo aktywnie i zdecydowanie nie było czasu na nudę. Poza jazdą rowerem udało nam się odwiedzić jeszcze kilka innych widokowych i ciekawych miejsc. Praktycznie cały czas sprzyjała nam też pogoda, która pomimo, że męczyła, to nie ograniczała nam dostępnych opcji. 6 dni jazdy pozwoliło mi zobaczyć co region Portes du Soleil ma do zaoferowania, ale zdecydowanie jest to zbyt mało czasu, żeby wyczerpać dostępne opcje. Ten wyjazd raczej zaostrzył mój apetyt na więcej, szczególnie, że w Chatel zostało mi jeszcze trochę niedokończonych tematów, a ciekawych wariantów enduro w ogóle nie udało się zacząć. Zdecydowanie mamy tam jeszcze po co wracać i mam nadzieje, że w przyszłym sezonie to się uda. Podsumowując, bardzo polecam wyprawę w ten region. Tydzień to absolutne minimum, żeby poznać te miejsca. Dwa tygodnie pobytu w Morzine też pewno nie wystarczą, aby wyczerpać temat, ale pozwolą na nieco więcej wypoczynku. W sezonie 2023 wszystkie bike parki już zostały zamknięte, ale mamy nadzieje że nasza seria wpisów pomoże wam zaplanować swój pobyt w Morzine w kolejnych sezonach. Zdecydowanie warto!

Więcej artykułów związanych z naszym wyjazdem do Morzine:

YouTube player

Wpis powstał dzięki współpracy 43RIDE z Rasoulution oraz Morzine-Avoriaz.

O Morzine i regionie Portes du Soleil

Bikepark Morzine, czyli największa sieć tras rowerowych Europy i połączenie kilku legendarnych bikeparków. W ramach jednego karnetu dostępne są tu słynne trasy Les Gets, Chatel, Avoriaz, Le Pleney, a nawet Szwajcarskiego Champery. Rowerzyści w sumie do dyspozycji mają tu ponad 600 km tras obsługiwanych przez 25 wyciągów i kolei linowych. Kurort Morzine stanowi latem bijące serce regionu Portes du Soleil.

Oficjalna strona: morzine-avoriaz.com
Media: facebookinstagramyoutube