krank1

Jam 4XK można uznać za udany. Pogoda jak na zamówienie, nawierzchnia do ścigania idealna, do tego całkiem niezła obsada czwórek.

Impreza, w całości odbyła się na totalnym chilloucie, zgodnie z ideą, jaka jej przyświecała, choć oglądając wyścigi czwórek, to nie do końca tak spokojnie było… Ściganki stały na wysokim i wyrównanym poziomie. Tor przeszedł swój pierwszy bojowy chrzest, nigdy wcześniej nie ścigała się na nim tak silna ekipa. Najbardziej cieszy, że od początku zawodów walka w czwórkach może toczyć się od startu – po samą metę. Niemal na każdym odcinku może dojść do zaskakujących zwrotów akcji. Poprzez biegi eliminacyjne do małego finału oraz finału doszło 8 osób. Do małego finału dostali się Tomo, Kuba Zwolak, Czepan, Bartek Męziński i w takiej kolejności czwórka trafiła na ma metę. Finał wygrał bezkonkurencyjny tego dnia Maciek Chmiel, za nim Dedis, Pączek oraz Dyzio.

Jednym z celów jamu był sprawdzian przed zorganizowaniem imprezy większej rangi. Pozostaje mieć nadzieję, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku i jest to tylko kwestia czasu. Pozytywne komentarze, konstruktywna krytyka i coraz większe zainteresowanie torem oraz samym sportem, pozwala raźniej spojrzeć w przyszłość.

Impreza udała się głównie dzięki ludziom, którzy przybyli z różnych części kraju. Wystartowały 24 osoby. Najmłodszy zawodnik – Kostek, startujący na pump tracku ma zaledwie 5 lat! Przyjechali ludzie z Warszawy, Grudziądza, Tomaszowa Lubelskiego, Gdyni, Szczytna i okolic. Dzięki Wam za wspólną jazdę! Oddzielne podziękowania również dla ludzi, którzy przyczynili i przyczyniają się do rozwoju miejscówki. Jeszcze raz dziękujemy WKR FAN za bramkę startową oraz namiot.

Wyniki 4X:

Finał:
1. Maciej Chmiel
2. Adam Łokuciejewski
3. Kuba Panewki
4. Michał Stęczniewski

Mały finał:
1. Tomek Ostrowski
2. Kuba Zwolak
3. Rafał Czepan
4. Bartek Męziński

Pełną galerię z imprezy można zobaczyć na naszym profilu na Facebook.com

tekst / Bartek Męziński
zdjęcia / Tomasz Swierczyński wiecej na http://www.krank.pl