Mistrzostwa Polski BMX Racing Nowa Sól + klasyfikacja końcowa

W miniony weekend miałem przyjemność uczestniczyć w Mistrzostwach Polski BMX Racing, które w tym roku odbyły się na nowo wybudowanym obiekcie w Nowej Soli. Szczerze mówiąc wybierając się na te zawody, byłem nastawiony na to, że jadę na swego rodzaju piknik, coś na kształt przyjemnych lokalnych jamów organizowanych na skateparkach czy dirtach w małych miasteczkach. W skrócie miła atmosfera, spotkanie ze znajomymi, dobre jazdki i do domu. To co zastałem przerosło jednak moje najśmielsze oczekiwania.

Zacznijmy od samego miejsca. Cały “Park Krasnala 2”, to przepiękny obiekt, w skład którego
wchodzą asfaltowy pump track z kilkoma liniami przejazdu, na którym można ścigać się dwójkami, obok bardzo dobry tor do BMX Racingu idealnie dostosowany do Polskich warunków oraz ścianki wspinaczkowe, takie na których można chodzić bez zabezpieczeń. W budowie jest jeszcze kozacki skatepark, z bowlem, rurkami i mnóstwem quaterów, a za płotem na jeziorku ma powstać wyciąg dla wakeboardów. Wokół tego wszystkiego oczywiście zadbane ścieżki, kamyczki, trawka, no BAJKA! Ten park powinien odwiedzić prezydent każdego Polskiego miasta żeby zobaczyć, że sport można uprawiać nie tylko na orlikach, i że można zbudować przepiękne miejsce do uprawiania sportów ekstremalnych, które będzie atrakcją dla całych rodzin.

Teraz trochę o zawodach. W Nowej Soli pojawiło się 37 zawodników z licencją, do tego trochę dzieciaków za młodych na start w Mistrzostwach, kilku lokalesów, którzy wypożyczali świeżo dostarczone do miejscowej wypożyczalni racingowe bmx’y, plus przyjezdni pragnący wystartować w kategorii open. Z licencjonowanych zawodników zrobiło się 7 kategorii, co może wyglądać na (za)dużą liczbę, ale trzeba pamiętać, że BMXy to dyscyplina szalenie wytrzymałościowa, a różnica siły i doświadczenie między 13, a 18-latkiem jest na ogół łatwo
zauważalna. Niestety potrwa jeszcze kilka lat nim te wszystkie kategorie zapełnią się zawodnikami, ale myślę, że jesteśmy na dobrej drodze.

Co ciekawe wśród wszystkich zawodników pojawiło się bardzo dużo kobiet. Jeszcze kilka lat temu zdarzało się, że kobiety trzeba było dobierać spośród kibiców. Teraz na zawodach pojawiło się aż 11 dziewczyn! Na wyróżnienie zasługuje szczególnie Marika Kudra, 12-latka z Lotto Aquilla Wadowice, która wygrała sobotni pump track startując w jednej kategorii ze wszystkimi dziewczynami, a w niedzielę dołożyła Mistrzostwo Polski w swojej kategorii (Młodziczki + Juniorka Mł). Te młode dziewczyny to dopiero fighterki! Wśród pań 18+, triumfowała natomiast Agnieszka Gacek, 18-letnia drobniutka blondyneczka z Lublina o doskonałej kondycji i świetnej technice jazdy. W wyścigach pokonała ubiegłoroczną mistrzynię, swoją koleżankę z teamu Natalię Mazur oraz Karolinę Niemierską z MTB Wieża Anna Szczawno-Zdrój. Wszystkie dziewczyny i te młodsze i te starsze naprawdę pokazały klasę i należą im się ogromne brawa. Aż miło patrzeć jak poziom jazdy polskich zawodniczek staje się co raz wyższy.

Nie będę się mocno rozpisywał na temat wyścigów w juniorskich kategoriach mężczyzn, warto jednak zapamiętać nazwiska takich chłopaków jak Szymon Biadacz, Jan Wrożyna, Bartek Klimek, czy Marek Trusiewicz, bo to juniorzy, którzy jeszcze przez dobre kilka lat będą toczyć między sobą zacięte boje, a wiadomo że nic tak nie podnosi poziomu, jak zdrowa rywalizacja. Reszta chłopaków jest tuż, tuż za ich plecami. Jeszcze trochę zagranicznych wyjazdów z kadrą, treningów w Czechach i obecna elita naprawdę będzie się miała czego obawiać.

A w elicie pod nieobecność Bartosza Giemzy pytanie było w zasadzie jedno – Robert Kulesza czy Gustaw Dądela? Panowie pokazali naprawdę dobry racing, wprawiając przy okazji w zachwyty licznie zgromadzoną publiczność. Tym razem najlepszy okazał się Gustaw, który jeszcze rok temu był mistrzem w Juniorach. Strasznie mnie zastanawia jak na tle tych zawodników radziłaby sobie nasza downhillowa czołówka i mam nadzieję, że doczekam czasów, gdy będę mógł się przekonać na własne oczy. Choć myślę, że jest na to szansa, bo w BMW Racingu zaczynają się pojawiać dobre jak na polskie warunki pieniądze. Za zwycięstwo w elicie Gustaw zgarnął bowiem 700zł, Robert Kulesza 500, a Marcin Jakubiak 300. Słyszałem też pogłoski, że w najbliższym czasie również na Pucharach Polski mają być wypłacane pieniądze, ale zobaczymy co z tego wyniknie. Generalnie w polskim BMX Racingu jest o co walczyć, bo prócz kasy z zawodów, utalentowani zawodnicy szczególnie młodsi mogą załapać się do kadry finansowanej przez PZKol (przykaz z góry, bo BMX Racing to dyscyplina olimpijska) i pojeździć trochę za darmo po świecie. Także zachęcam!

Zawody w Nowej Soli były znakomitą robotą całej rzeszy osób głównie związanych ze
stowarzyszeniem PARK (fb.com/Stowarzyszenie.Park). Wspaniała organizacja, dużo kibiców i super nagrody. Zwycięzca weekendu Gustaw Dądela wyjechał bogatszy o 1300zł (300zł za pump track, 700 za MP BMX i 300 za zwycięstwo w kat. Open), a dwoje miejscowych dzieciaków odjechało na nowych rowerach ufundowanych przez lokalny sklep ANSport. Początkowo losowany miał być jeden rower do wyboru BMX lub MTB, ale właścicielowi sklepu wyciągnęły się dwa numerki, więc postanowił obdarować obydwu szczęśliwców! Aż się zastanawiam, czy Nowa Sól na pewno leży w Polsce, bo to wszystko co tam zastałem jest jakieś takie niespotykane. Trzeba jeszcze wspomnieć, że cały obiekt jest zbudowany za niewielkie (czyt. rozsądne) pieniądze, po części tworzony z odzyskiwanych przy okazji innych robót materiałów, budowany przez ludzi którzy np. odpracowywali zaległy czynsz czy mieli zasądzone prace społeczne. Jak widać można robić dobre rzeczy z głową, jeśli tylko się chce.

Gratuluję organizatorom tak profesjonalnego debiutu, a zawodnikom gratuluję osiągniętych sukcesów. Z niecierpliwością czekam na następne zawody! Nic tylko czekać jeszcze na ukończenie skateparku i życzyć, żeby za płotem jak najszybciej ruszyły wakeboardy, a wtedy zobaczymy niezwykły festiwal, bo wierzę, że miejscowa ekipa jest w stanie zorganizować wszystko! Nowa Sól – zapamiętajcie nazwę tej miejscowości, bo jeszcze nie raz o niej usłyszycie!

Wyniki:

Młodzik + Żak
1. Porzycki Jacek – Lotto Aquila Małopolska
2. Biadacz Kamil – Lotto Aquila Rybnik
3. Adamczyk Szymon – Uniqa BGZ LKKG Lublin

Junior Młodszy
1. Biadacz Szymon Lotto Aquila Rybnik
2. Wrożyna Jan – LKS Atom Boxmet
3. Trusiewicz Marek – MTB Wieża Anna Szczawno-Zdrój

Junior
1. Klimek Bartłomiej – Uniqa BGZ LKKG Lublin
2. Bednarek Allan – MTB Wieża Anna Szczawno-Zdrój
3. Holewik Arkadiusz – Lotto Aquila Czerwionka

Elita
1. Dądela Gustaw – MTB Wieża Anna Szczawno-Zdrój
2. Kulesza Robert – MTB Wieża Anna Szczawno-Zdrój
3. Jakubiak Marcin – Lotto Aquila Rybnik

Masters
1. Kusiński Michał – Uniqa BGZ LKKG Lublin
2. Świderski Piotr – Lotto Aquila Żyrardów
3. Burzak Krzysztof – Uniqa BGZ LKKG Lublin

Młodziczki + Juniorka Młodsza
1. Kudra Marika – Lotto Aquila Wadowice
2. Wołek Faustyna – Lotto Aquila
3. Leńczowska Weronika – LKS Iskra Głogoczów

Juniorka + Elita Kobiet
1. Gacek Agnieszka – Uniqa BGZ LKKG Lublin
2. Mazur Natalia – Uniqa BGZ LKKG Lublin
3. Niemierska Karolina – MTB Wieża Anna Szczawno-Zdrój

—-

Podziękowania za podesłanie artykułu dla Artura Nowakowskiego.

Pełna klasyfikacja końcowa oraz wyniki poszczególnych zawodów dostępne są także w naszym dziale Wyniki zawodów – Puchar Polski BMX Racing 2014.