Crankworx Les Gest 2016: Brown i Kintner kolejnymi zwycięzcami

W Les Gets w końcu zaświeciło słońce i tym samym można było rozegrać zawody Dual Speed & Style. Oprócz tego odbyła się rywalizacja w dual slalomie pań oraz zawody na pump tracku.

360 no hander, to sztuczka dzięki której wygrał Daryl Brown. Startował z pożyczonym przednim hamulcem i nie miał możliwości wykonywania barspinów, więc postawił wszystko na jeden świetnie opanowany trik. Dzięki świetnej i szybkiej jeździe oraz konkretnemu trikowi, Daryl zapewnił sobie zwycięstwo w Dual Speed & Style.

Daryl Brown:

Szczerze mówiąc nawet nie planowałem tu przyjechać. Pojechałem z kumplem na 26TRIX, a po zawodach ostatecznie anulowałem lot powrotny i oto jestem.

Jego rower był daleki od optymalnego, zły dobór opon sprawił, że tracił setne sekundy w przejazdach finałowych i musiał ratować się konkretnymi sztuczkami. Jego rywalem w finale był Francuz Adrien Loron, który zadziwił publiczność po ostatnim przejeździe wykonując flarę, chwilę po zakończeniu przejazdu konkretnym backflipem.

Dzień we francuskich alpach jeszcze się nie skończył, a deszcz ponownie zawitał w rejon Les Gets. Na szczęście pozwolił rozegrać pozostałe zaplanowane imprezy, ale trasy wokół Les Gets były bardzo śliskie.

Jill Kintner:

Ogromnym wyzwaniem było podejście z rowerem na początek trasy, a co dopiero zjechanie na dół..

Dual slalom jest koronną dyscypliną Kintner, która w finale zmierzyła się z Kanadyjką Casey Brown. Brown po raz pierwszy od dawna wystartowała na hardtailu i prawdopodobnie brak objeżdżenia sztywnego roweru sprawił, że nie miała większych szans w starciu z Amerykanką.

Casey Brown:

W Rotorua trasa była sucha i twarda. Tutaj natomiast warunki zmieniały się po każdym przejeździe. To była świetna zabawa i duże wyzwanie.

Deszcz spowodował, że zawody na pump tracku musiały być przeniesione, następnie przerwane, a potem odwołane z powodu zbyt dużej ilości wody spadającej z nieba. Jednak w tym krótkim czasie mogliśmy zobaczyć m.in. niesamowite przejazdy Anne Caroline Chausson, która wróciła na rower po pokonaniu raka, czy odpadnięcie Bernarda Kerra, obecnego Króla Crankworxa.

Sobotnie zawody slopestyle zostały przeniesione na godzinę 10.30 z powodu niekorzystnych warunków pogodowych. Natomiast zawody pump track zostaną dokończone zaraz po slopestyle’u.