Na początku roku postanowiliśmy wesprzeć medialnie kilkoro zawodników, którzy ścigają się m.in. w Pucharze Polski DH. Objęliśmy wsparciem zespół High Five Racing Team, a także zawodników – młodego i bardzo obiecującego Krzyśka Kaczmarczyka oraz prawdziwego weterana polskich tras zjazdowych, Artura Miśkiewicza. Koniec sezonu to idealna pora na podsumowanie tego, co działo się przez ostatni rok. Na początek kilka słów od Artura. Co nasz Mistrz Arczi ma do powiedzenia po sezonie 2017? Zapraszamy do lektury!

Artur Miśkiewicz – kilka słów po sezonie
Zdjęcie: Robert Urbaniak

Artur Miśkiewicz:

Mój sezon rowerowy 2017 dobiegł końca. Był to dla mnie dość dobry sezon, który obfitował w wiele fajnych startów oraz jazdę na rowerze z przyjaciółmi. Cieszę się, że udało mi się wystartować w większości zawodów w Polsce. Cieszy również fakt, że udało mi się być w czołówce Pucharu Polski DH w kategorii Masters (3 miejsce), pomimo iż nie startowałem w dwóch edycjach z powodu kontuzji. Cóż, downhill to sport kontuzjogenny i ryzyko upadku jest wliczone w całą radość z tego typu jazdy rowerem. Oczywiście ubolewam bardzo, że nie mogłem stanąć do rywalizacji podczas Mistrzostw Polski DH, do których byłem dobrze przygotowany, ale jak wspomniałem wcześniej, nie mam na to wpływu. W sezonie 2017 udało mi się między innymi wygrać klasyfikację generalną Local Series of Downhill i pomimo luźnej formuły zawodów, wcale nie było łatwo rywalizować z chłopakami, czasami młodszymi o 20 lat! Na pewno przede mną ciężka praca zimą, która mam nadzieję, zaowocuje w kolejnym sezonie – to już 19 kolejny sezon moich startów! Mam nadzieję, że zajawka i zdrowie mnie nie opuszczą.

Artur Miśkiewicz – kilka słów po sezonie
Artur Miśkiewicz – kilka słów po sezonie Artur Miśkiewicz – kilka słów po sezonie
Zdjęcia: Robert Urbaniak (u góry), Jacek Kaczmarczyk (u dołu)

Chciałbym bardzo podziękować swoim sponsorom: Żak Centrum Nauki i Biznesu, firmie 7Anna i Szymonowi Kobylińskiemu, właścicielowi firmy, z którym kumplujemy się wiele lat i czasem jeździmy razem na rowerach, sklepowi Grawitacyjny.pl, firmom Brubeck, O’Neal, Adrian ze Zgierza, Norwit Maszyny Budowlane z Siemianowic Śląskich, Grupie Krotoski Cichy Łódź, Italooptica, Care Zgierz oraz Apak Fol. Specjalne podziękowania należą się firmie Bikemia serwis Łódź, w której moje rowery są serwisowane pod okiem świetnych specjalistów. Bardzo chciałbym podziękować doktorowi Michałowi Wołoszyńskiemu – ortopedzie, który stawiał mnie kilka razy na nogi w tym sezonie rowerowym. Dziękuję Prezydentowi Miasta Zgierza – Przemysławowi Staniszewskiemu, za możliwość udziału i promocji w wielu lokalnych imprezach, dziękuję swojej żonie Ewie Miśkiewicz, za kolejny sezon wsparcia pod każdym względem, zaciśnięte kciuki do granic wytrzymałości na mecie, a także moim rodzicom za ogromne wsparcie! Dziękuję również mojemu super kumplowi Mateuszowi Jasińskiemu za wspólnie wyjeżdżone razem kilometry i każdy świetny trening oraz Jackowi „Słonikowi” Kaczmarczykowi, że uchwyca nasze rowerowe chwile w doskonałych kadrach!

Do zobaczenia na trasach i zawodach w 2018 roku!

Artur Miśkiewicz – kilka słów po sezonie
Zdjęcie: Jacek Kaczmarczyk

Zdjęcia: Robert Urbaniak facebook.com/roberturbaniak.photo, Jacek Kaczmarczyk facebook.com/JacekSlonikPhotography