Sezon kolarstwa zjazdowego w Polsce sygnowanego przez Polski Związek Kolarski w miniony weekend został oficjalnie uwieńczony podczas finałowej edycji Pucharu Polski  rozgrywanego pod egidą najbardziej prestiżowych zawodów Diverse Downhill Contest. Jak przystało na tej rangi imprezę wśród blisko dwustuosobowej obsady oprócz najmocniejszych i najszybszych polskich zawodników przybyli również utytułowani  zjazdowcy z Czech, Słowacji oraz Łotwy. 

Zawody przebiegały pod znakiem „jednej wielkiej chmury”, już podczas sobotnich oficjalnych treningów nie zapowiadało się kolorowo, a wszystkiemu winna była kapryśna pogoda.  Od samego rana niebo nie było sprzyjające i uraczyło zawodników srogimi ulewami, które spowodowały, iż stosunkowo nietrudna myślenicka trasa zjazdowa na górze Chełm zmieniała się w błotnisty i śliski poligon, po którym utrzymanie optymalnej linii przejazdu było nie lada wyczynem. Trasa zmieniała się z przejazdu na przejazd, spod błota wychodziły nowe kamienie i korzenie. Pod koniec dnia Słowak Matej Laktis jeden z pretendentów do walki o podium w Elicie zapytany o trasę odpowiedział – „trasa jest bardzo ciekawa, trudna i wymagająca, zapowiada się dobra rywalizacja”

 W niedzielę niebo od samego rana było mocno zachmurzone, lecz deszcz już nie padał. Trasa przesychała w szybkich tempie pomimo, iż temperatura powietrza przez cały dzień nie przekraczała 15 stopni Celsjusza. Eliminacje ruszyły punktualnie w południe, przeszły bardzo sprawnie, szybko i planowo. Po przejazdach eliminacyjnych od razu wiadomo było, iż tego dnia w Myślenicach na podium w poszczególnych kategoriach będzie bardzo międzynarodowo, z bardzo dobrej strony pokazali się Łotysze: najlepszy czas wśród masterów, 2 miejsce w kategorii Hobby Full, natomiast w Elicie 4 miejsce zajmował Karlis Kisuro, zawodnik który w Polsce gościł niejednokrotnie kilka lat temu w zawodach serii Nokia Downhill Cup, w elicie czołowe pozycje zajmowali także Słowacy. Warto wspomnieć o przejeździe eliminacyjnym aktualnego Mistrza Polski wśród juniorów, Sławek Łukasik bo o nim tu mowa wykręcił 2 czas eliminacji wśród wszystkich kategorii !!!

 Przed finałami na parkingu przechodząc pomiędzy barwnymi namiotami team`owymi usłyszeć można było wiele rozważań zawodników na temat doboru opon. Większość eliciarzy zdecydowała się na zmianę ogumienia na przystosowane do suchych warunków. Ale zacznijmy po kolei:

 Hobby Hardtail:

W tej kategorii bezapelacyjnie w tym sezonie rządzi Michał Nowocień [hadronsport.com], który w Myślenicach wykręcił najlepszy czas w swojej kategorii a także z dużą przewagą punktową zgarnął puchar za klasyfikację generalną Diverse Downhill Contest. Michał w najbliższym czasie przesiada się na rower z pełnym zawieszeniem, więc za rok zapewne przeskoczy do innej kategorii.

 Hobby Junior:

Wśród juniorów bez licencji PZkol, walka o klasyfikację generalną była bardzo zacięta do samego końca, różnice punktowe pomiędzy trzema zawodnikami były niewielkie. W Myślenicach rewelacyjnie spisał się Łukasz Wojtas z Bielska-Białej [Northtec Bike Team] wykręcając czas 2 minuty 17 sekund – czas ten wśród juniorów z licencją uplasowałby Łukasza na piątej lokacie!  Generalkę wygrał ……   w tym miejscu musimy sprostować pewien błąd wynikły z przyczyn sprzętowo-osobowych. Podczas zawodów za klasyfikację generalną nagrodziliśmy Jakuba Święcha, jednakże po złożeniu protestu i ponownym przeliczeniu punktów jasne okazało się, iż najlepszym w tym sezonie był Łukasz Wojtas, który drogą pocztową otrzyma zasłużony puchar.

 Hobby Full

W tej kategorii nie do pokonania okazał się Łotysz Luscenoks Juris pochodzący z  Rygi, Wyjaśnił naszych zawodników pokonując drugiego na podium Adama Moskala o ponad dwie sekundy. Dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej Szymon Molek zajął 9 miejsce i tym samym puchar klasyfikacji generalnej Diverse Downhill Contest przeszedł mu koło nosa na rzecz najlepszego w Myślenicach Polaka Adama Moskala

 Kobiety:

W tej kategorii nie będę się rozpisywał, rewelacyjna i niepokonana przez cały sezon Anna Sojka [Kingston Racing Team] wygrała po raz kolejny, a także zdobyła komplet punktów w Pucharze Polski 2010.

 Masters:

Wśród sympatycznych panów po trzydziestce, niepokonany na Chełmie był 34-letni Łotysz Osis Gundars. Jedynym polakiem nawiązującym z nim walkę był Wojtek Koniuszewski [Wygoda Białystok] który ostatecznie zajął 2 pozycję ze stratą 2 sekundy 76 setnych. O świetnej rywalizacji wśród masterów świadczy fakt że kolejny na podium zawodnik stracił do Łotysza ponad 10 sekund! Klasyfikację generalną Pucharu Polski z dużą przewagą wygrał Wojtek Koniuszewski

 Junior:

Na przejazdy tej kategorii czekaliśmy w wielkim napięciu, poszło wiele zakładów o to czy Sławek Łukasik, który w eliminacjach uzyskał rewelacyjny wynik zejdzie z czasem poniżej dwóch minut i czy tak samo jak w eliminacjach będzie miał drugi z najlepszych czasów zawodów. Niestety Sławek zaliczył upadek i do mety zjechał na „pełnym luzie”. Rywalizację po raz pierwszy w tym sezonie wygrał Michał Gzela z Krakowa zgarniając konsolę do gry Xbox 360 z kilkoma grami. Generalka Pucharu Polski przypadła Sławkowi Łukasikowi[RMF FM Pepsi Max]

 Elita:

Emocje coraz większe, kibiców na mecie coraz więcej, liczni fotografowie i kamerzyści ustawili sprzęt w najlepszych kadrach, chmury na niebie coraz ciemniejsze i stało się….. tuż przed przejazdem finałowym elity spadł deszcz, kilkuminutowy intensywny opad. Biorąc pod uwagę fakt, iż większość zawodników założyła opony na suche warunki, wszyscy zastanawiali się czy czasy z eliminacji zostaną polepszone.

Pierwszy z pretendentów do podium zjechał Maciek Jodko [ RMF FM Pepsi Max], który tego dnia nie czuł się w pełni sił. Joda uzyskał  czas 2:03:82. Nie wystarczył on aby wskoczyć na podium. Kolejny na mecie odnotował się  Łotysz Kisuro Karlis [ Trek Rockstar] poprawiając czas Maćka o 1,5 sekundy. Z trójki ostatnich zawodników wszyscy wyczekiwali Michała Śliwy licząc, iż po raz kolejny w Myślenicach pokaże się z najlepszej strony. Widząc z daleka Śliwę i czas na wyświetlaczu wszyscy odetchnęli z ulgą, od razu wiadomo było iż Michał jako jedyny zawodnik tego dnia uzyska czas poniżej dwóch minut, a dokładnie po przekroczeniu kreski na wyświetlaczu pojawiło się 1:57:53 !!!  Drugie miejsce ze stratą ponad 3 sekundy zajął Słowak Matej Laktis [Novatec Racing Team], a na najniższym stopniu podium stanął jego rodak Matus Pavlovicpol [SCK Velo Sprint]. Klasyfikację generalną Pucharu Polski pewnie i z dużą przewagą wygrał Maciej Jodko [RMF FM Pepsi Max].

 

Oto co powiedział zwycięzca Michał Śliwa tuż po zakończeniu zawodów: „Zawody w Myślenicach to jedna z dwóch edycji Pucharu Polski gdzie naprawdę widać mnóstwo kibiców wzdłuż trasy i słychać ich doping, tak jak na żadnej innej górze w Polsce za co trzeba im podziękować. Dlatego są to dla mnie ważne zawody no i wiadomo jest to moja góra. W finale wiedziałem że jak pojadę bezbłędnie to czas powinien być dobry i w granicach 2 minut. Wszystko wyszło tak jak chciałem,  choć w jednym miejscu bardzo na granicy, ale o to w tym chodzi, żeby dawać z siebie wszystko pomimo zmęczenia całym sezonem. Cieszę się z wyniku i chce podziękować wszystkim, którzy mi pomogli mieć taki dobry sezon. Dziękuję”

 Zawody w Myślenicach były jednocześnie Mistrzostwami Małopolski, jednakże ze względu na brak  wymaganych przepisami PZKol  liczbę startujących zawodników (minimum 6 osób w danej kategorii z województwa małopolskiego) mistrzowie tego rejonu nie zostali wyłonieni.

 

Szczegółowe wyniki dostępne na stronie www.downhillcup.eu

 

W tym miejscu dziękujemy wszystkim zawodnikom za udział we wszystkich edycjach Diverse Downhill Contest, wszystkim kibicom licznie oglądającym zawody a także sponsorom dzięki którym zawody odbywają się regularnie od kilku lat. Niebawem przedstawimy Wam plany na sezon 2011. Tymczasem do zobaczenia na trasach zjazdowych. 

 

Sponsorem strategicznym zawodów Diverse Downhill Contest jest marka odzieżowa Diverse, o atmosferę energetyczną dba Red Bull, a sponsorem wspierającym jest producent konsoli do gier Xbox 360.