Niebo płakało, potem piekło zamarło…
Szymon to co pokazałeś zostało zapisane w historii światowego mtb, ale to co najważniejsze przeniosłeś setki, tysiące, może i milony rodaków w przestrzeń którą tworzą najlepsi zawodnicy na najbardziej zwariowanej imprezie na tej planecie. Miejsce gdzie rodziły się legendy, spisywano nowe karty freeride’u, Ty z perfekcją ( cięcia miecza samuraja) pokazałeś co można zrobić na twojej lini przejazdu !
Sorry Andrzej, dla Nas to Szymon wygrał !
JESTEŚ WIELKI Szymon !
Kilka słów dla każdego kto próbował się nie denerwować podczas finałów, czuł mrowienie, odwodnienie i być może na koniec niedosyt;
„Dzięki wszystkim za propsy! Nie pojechałem drugiego przejazdu, bo w pierwszym wszystko siadło jak planowałem i na nic wiecej nie mogłem się szarpać. Mega się jaram wynikiem, dzięki któremu w przyszłym roku będe odrazu zakwalifikowany do finałow. Dużo się nauczyliśmy tu przez ten tydzień i moja linia była zdecydowanie za łatwa żeby walczyć o jakieś wysokie miejsce. W przyszłym roku odjebiemy coś dwa razy grubszego!! Pozdro Vegaaasssssssssss!!!!” – Szymon
Przejazd
Zdrowia człowieku !!!
Naród jest z Tobą !!!