NoveMesto Maja W_oszczowska Staronphoto high IMGL5865a lipca 02, 2016

fot: staronphoto.com

Właściwie każdy z nas zaczynał swoją przygodę od roweru „sztywniaka”. Kross Country było kiedyś jedną odmianą kolarstwa górskiego, zanim jeszcze wymyślono DH, a o enduro nikomu się nawet nie śniło. To właśnie XCO jest nadal najpopularniejsze, a jego najlepsi zawodnicy są zawodowymi kolarzami, samo zaś ściganie przyciąga prawdziwe tłumy kibiców.

P1011196
Tegoroczne Mistrzostwa Świata zorganizowane były w Novym Měsście na Moravě. Miejscówka ta to prawdziwa sportowa mekka, wcześniej organizowane były tu m.in. Mistrzostwa Świata czy Europy w biathlonie.
Wspaniała atmosfera towarzysząca mistrzostwom udzielała się od przekroczenia bram Vysočina Arena, na której umiejscowiony był start i meta zawodów. Całość trasy była świetnie wytyczona w pobliskim lesie z wygodnymi mostkami, aby kibice mogli obserwować na bieżąco przebieg rywalizacji. Sama trasa była dość trudna, zarówno kamieniste rock garden’y (w tym jeden naszej polskiej marki Kross – Kross Rock’and’roll) jak i groźne double do skakania już w trakcie treningów zebrały kilka ofiar. Jak przyznała Maja Włoszczowska wiele zawodniczek nie odważyło się skakać doubla, gdyż podobnie jak ona stawiają wszystko na zbliżającą się olimpiadę w Rio. Zawodniczka Kross Racing Team trenuje jednak pod okiem jednego z najlepszych polskich zawodników enduro – Arka Perina i bez problemu poradziła sobie z dublami na swoim sztywnym rowerze. W rozmowie przed wyścigiem Maja stwierdziła, że współpraca z Arkiem dodaje jej pewności siebie na zjazdach, a sam Perin stwarza bardzo dobrą, pełną luzu i poczucia humoru atmosferę, co pozytywnie wpływa na przygotowywanie się do zawodów. Jedynym minusem wspólnego trenowania jest to, że wciąż jest na niego za mało czasu!

P1011213
Dzień wyścigu elity kobiet czyli sobota przywitał nas w Novym Měście na Moravě ogromnym upałem. Na starcie pośród 62 zawodniczek stanęła cała czołówka. Obok Mai Włoszczowskiej startowała m.in.: Jolanda Neff, Emily Batty, Annika Langvad, Sabine Spitz, Gunn-Rita Dahle, Katerina Nash, Irina Kalentyeva czy Catharine Pedrel.
Maja Włoszczowska od początku wyścigu pokazała, że jest w świetnej formie. Przez pierwsze okrążenia utrzymywała się w czołówce, a od trzeciego kółka jechała „na srebro”. Liderką została Dunka Annike Langvad wykręcając sporą przewagę. Kiedy ostatni zjazd wydawał się tylko formalnością wydarzyło się jednak coś strasznego. W wyniku dobicia kołem do kamienia uszkodzeniu uległa obręcz, a opona się rozszczelniła. Zanim nasza zawodniczka dobiegła do punktu zmiany koła zdążyła ją wyprzedzić Amerykanka Lea Davison, a po chwili także Kanadyjka Emily Batty. Maja nie poddaje się jednak bez walki, po zmianie koła błyskawicznie dogoniła Emily, a na ostatnich kilkuset metrach rozegrała się prawdziwa walka. Idące łeb w łeb zawodniczki wjechały na metę jednocześnie, wynik okazał się jednak o cztery setne sekundy łaskawszy dla Kanadyjki.

P1011192

Jak duże było rozgoryczenie Mai możemy sobie tylko wyobrażać. Jak się przekonałam jest jednak naprawdę twardą babką, bo po zawodach nie tylko pojawiła się na stoisku marki Kross na spotkaniu z fanami, ale potrafiła się też uśmiechać i wygłupiać. Jak wyznała w rozmowie jutro wsiada na rower i bierze się do roboty. W myśl motta Marka Galińskiego „rób swoje” włoży teraz całą swoją energię w zbliżające się Igrzyska. Mimo, iż już przed wywiadem zaznaczała że Mistrzostwa Świata nie są dla niej priorytetem, to trudno nie czuć rozczarowania będąc tak blisko medalu. Druga Polka Katarzyna Solus-Miśkowicz zakończyła wyścig na wysokim, bo 18 miejscu.

P1011199
Niedziela upłynęła pod znakiem wyścigu elity mężczyzn. Zwycięzcą został Szwajcar Nino Shurter broniąc tym samym zeszłorocznego tytułu. Ulubieniec publiczności Jaroslav Kulhavy zdobył drugie miejsce, a brązowy medal trafił do Francuza Juliana Absalona. Jedyny Polak w wyścigu, Bartek Wawak, jeżdżący na co dzień w Kross Racing Team, zajął 52. miejsce.

P1011156

Co jeszcze można było zobaczyć przy okazji Mistrzostw Świata? Na przykład uchylenie rąbka tajemnicy przez markę Kross na sezon 2017. Podziwiałam pięknego Moona w nowym, żółto-zielonym malowaniu czy zupełnie nowy, wyprawowy model sztywniaczka 29 czyli Pure Trail z możliwością zmiany koła na 27,5 plus oraz plusa 27,5 czyli model Grist.
P1011400Nowe, kuszące szaty Moona

Kross Grid

Grubasek Grid, mimo jego kształtów na pewno znajdzie się wielu którzy go pokochają

P1011401I zmienny Pure Trail na stalowej ramie Reynolds

P1011420Najważniejszy rower na stoisku Kross Level B+ Rio Mai Włoszczowskiej na Rio – 7,9 kg, rama waży mniej niż kilogram! Nic nie zepsułam, słowo!

P1011152Na stoiskach nie zabrakło motywów do cięższej jazdy

P1011151I prawdziwych czołgów

1

oraz czołgów z napędem… Zarówno e-bike’i jak i faty oraz rowery plus zdają się wieszczyć ich ogromną populację w najbliższych latach…

P1011178
Nic dziwnego, że Szwajcar wygrał… z takim dopingiem! (tak, pan z tyłu ma na głowie piłkę…)

Kross Soil
Zając jeździ na soilu i ja się zającowi nie dziwię! :)