Ekipa Sleeper Collective z dumą ogłasza premierę swojego dokumentalnego filmu „The Pilot”. Opowiada on w całości o zwycięzcy klasyfikacji generalnej Pucharu Świata DH, Amaury’m Pierronie.
Zawsze uwielbiałem oglądać dokumenty o zawodnikach i pomyślałem, że fajnie by było kiedyś jeden stworzyć. Gdy ekipa Sleeper Collective filmowała mnie podczas Pucharów Świata DH w zeszłym sezonie, to pomyśleliśmy o zmianie formatu naszego projektu i stało się to bardzo ważne dla mnie.
Amaury Pierron
Amaury Pierron to jeden z najszybszych zawodników zjazdowych na świecie i zarazem jeden z najbardziej lubianych. W jego żyłach płynie adrenalina, a stojąc obok niego możemy poczuć ogień w jego brzuchu i zobaczyć prawdziwą pasję w oczach.
„The Pilot” zabiera nas głęboko w świat Amaury’ego i pokazuje jak bardzo skupiony jest na swojej karierze, a także wyciąga wszystkie detale i dramaty z ubiegłego sezonu. Amaury otwiera się przed kamerą i opowiada o swoich najcięższych przeżyciach, drodze do sukcesu, groźnych kontuzjach mogących zakończyć jego karierę, oraz powrocie na szczyt.
W filmie możemy także usłyszeć perspektywę jego przyjaciół z zespołu Commencal / Muc-Off by Riding Addiction – dwukrotnej Mistrzyni Świata DH Myriam Nicole czy zwycięzcy Pucharu Świata DH, Thibauta Daprelę. Również Max Commencal i Thibaut Ruffin rzucają trochę światła na charakter Amaury’ego i opowiadają o unikalnej atmosferze panującej wewnątrz ekipy.
Oprócz wywiadów, w filmie znajdziemy archiwalne nagrania z transmisji Red Bull TV, zakulisowe wstawki zespołu czy wyjątkowe nagrania przejazdów prosto z GoPro. Zobaczymy również codzienne życie Amaury’ego: dom, siłownię czy niesamowity segment testowej trasy Commencala w Katalonii.
Nie jest tajemnicą, że najlepsi na świecie kolarze zjazdowi mierzą się z niewyobrażalnymi wzlotami i miażdżącymi upadkami, ale „The Pilot” przenosi stereotyp zawodnika DH na poziom osobisty. Amaury Pierron nie jest maszyną, jest człowiekiem. Tyle, że jest niezwykłym człowiekiem!
Do startu tegorocznego sezonu Pucharu Świata DH zostało nieco dwa tygodnie, więc jeśli ten film nie przyprawi Wam ciarek na ciele, nie sprawi, że się uśmiechniecie i nie nakręcicie na wyjście na rower, to nic tego nie zrobi.
