Dwa tygodnie temu po raz pierwszy opisaliśmy część regionu Saalfelden Leogang, a teraz przyszła pora, aby dokończyć naszą wakacyjną opowieść. W pierwszej części skupiliśmy się tylko na Bike Parku w Leogangu, a teraz przejdziemy na drugą stronę w góry, w rejon miasteczek Saalbach i Hinterglemm.
Widoki w Saalbach są przepiękne
Saalbach i Hinterglemm to tak naprawdę dwa malutkie miasteczka leżące tak blisko siebie, że nawet sami Austriacy łączą je w jedną mieścinę Saalbach-Hinterglemm. W świadomości wielu jest to bardzo znane miejsce dla miłośników sportów zimowych, podobnie zresztą jak i cały region Saalfelden Leogang. Same miasteczka są malutkie, mieszka tu zaledwie kilka tysięcy osób, ale nie przeszkadza to, aby właśnie ten rejon był kolebką europejskiego kolarstwa.
W Hinterglemm troszkę gorsze, ale i tak wciąż jest tu bardzo ładnie
Na początek warto wspomnieć, że posiadając kartę Joker Card otrzymujemy nieograniczony dostęp do wyciągów w regionie Saalbach-Hinterglemm, a do tego jeden wjazd i zjazd dziennie w Bike Parku Leogang 30% zniżki na karnety rowerowe w całym regionie [aktualizacja 2022]. W samym regionie mamy do dyspozycji ponad 400 kilometrów szlaków rowerowych o różnych stopniach trudności, a do dyspozycji otrzymujemy aż cztery wyciągi.
Stojąc na starcie trasy Z-Line w Hinterglemm widzimy wspaniałą panoramę z trasą Buchegg
Jeżeli nie macie ochoty na spędzanie całego dnia kręcąc kolejne kółka w bike parku, to z pewnością będziecie się tu dobrze czuć, po prostu możemy się tu pobawić zupełnie inaczej niż w Leogangu. Zobaczmy najpierw jak wyglądają trasy wg podziału wyciągowego:
-
Saalbach, wyciąg Kohlmais – znajdziemy tu niebieską trasę Milka Line i zarazem jest to jedyne miejsce… którego nie odwiedziliśmy. Wg opisów sama trasa należy raczej do tych dla początkujących i po prostu chcieliśmy większych wyzwań. Zarazem jest to miejsce, z którego możemy przez góry (i odpowiednie szlaki) dostać się na drugą stronę (i z powrotem!) góry do Leogangu.
-
Saalbach, wyciąg Schattberg X-Press – oddalony od wyciągu Kohlmais o jakieś 500 metrów i w zasadzie najłatwiejszy do znalezienia, bo jest tuż przy głównej drodze. Z jego szczytu na sam dół wiedzie trasa X-Line, która jest oznaczona jako czarna. W początkowej części jest to bardzo kamienisty, dziki szlak z kilkoma hopkami. Następnie przechodzi w sekcje leśne, gdzie oprócz ogromnej ilości kamieni dochodzą jeszcze korzenie i całkiem spore stromizny. Dopiero w dolnej części X-Line trochę się „cywilizuje”, gdy przechodzi w bardziej otwarte strefy i gdzie zbudowano całkiem sporą ilość band, drewnianych kładek czy naturalnych hopek. Na całej długości nie mamy co liczyć na szerokie miejsca, co najwyżej na krótkich szutrowych dojazdówkach na kolejne odcinki.
-
Hinterglemm, wyciąg Zwölferkogel – znajdziemy tutaj niebieską trasę Z-Line, która jest idealna na rozgrzewkę. Nie jest ona trudna, aczkolwiek posiada kilka elementów dla bardziej zaawansowanych. Co ciekawe jej koniec ma miejsce na jakimś parkingu przy drodze, którą trzeba przejechać kilkaset metrów by wrócić z powrotem pod wyciąg.
-
Hinterglemm, wyciąg Reiterkogel – miejsce, w które najtrudniej trafić, ale za to posiada chyba najbardziej bike parkowego ducha. Znajdziemy tu trasę Blue Line dla początkujących oraz Adidas Pro Freeride Line. Na trasie Adidasa są z kolei krótkie odnogi (głównie drewniane northshore’y), które są znane jako Evil Eye Trail. Sama trasa zawiera wszystko, mnóstwo hopek i band, sekcje kamieni oraz korzeni. Opcja Evil Eye to z kolei przeszkody dla zaawansowanych typu dropy i gapy.
Nasz mocno rozgrzewkowy przejazd na trasie Blue Line
Z kolei w lepszym zapoznaniu się z trasą Adidas Pro Freeride Line przeszkodziła nam awaria koła, czego bardzo żałujemy, bo naprawdę jest tutaj co robić
Jeżeli jednak nie macie ochoty kręcić się w kółko po tych samych elementach, to zdecydowanie powinniście posiadać rower typu enduro. Nasze możliwości w tym temacie było mocno ograniczone ze względu na jeden rower zjazdowy, ale i tak sprawdziliśmy jak wygląda enduro w regionie.
Jeżdżąc po całym regionie trzeba przyzwyczaić się do wszędobylskich krówek, które dość często wchodzą również na trasy
Wszędzie natkniemy się na reklamowaną wycieczkę Big 5 Challenge. W wielkim skrócie jest to przejażdżka po pięciu trasach obejmujących pięć wyciągów w całym regionie Saalfelden Leogang. Na miejscu znajdziecie odpowiednie mapki oraz wszelkie niezbędne informacje, ale trzeba wspomnieć, że jest to wycieczka przynajmniej na pół dnia i zdecydowanie rower enduro/all mountain, w końcu do zdobycia jest aż pięć szczytów. W skrócie wycieczka wygląda tak:
-
1. Saalbach -> Leogang – startujemy w Saalbach (1003m npm) wjeżdżając wyciągiem Kohlmais na szczyt (1794m), następnie trasą Wurzel wdrapujemy się na szczyt (1910m), by trasą Asitz zjechać do szczytu wyciągu Bike Parku Leogang (Asitz, 1763m). Kolejny odcinek wiedzie już przez sam Bike Park trasami Hot Shots oraz Hangman II.
-
2. Leogang -> Saalbach – trasa powrotna obejmuje wjazd wyciągiem Asitz (843m) na sam szczyt (1763m), gdzie drogą powrotną są trasy Asitz i Wurzel. Docieramy tu jednak do miejsca, gdzie startuje szlak Panorama Trail, który wiedzie do połowy wyciągu Kohlmais, gdzie zaczyna się Milka Line, która prowadzi nas na sam dół, w miejsce gdzie rozpoczęliśmy wycieczkę.
-
3. Saalbach -> Hinterglemm – docieramy do wyciągu Schattberg X-Press, którym wjeżdżamy na szczyt (2020m), gdzie czeka nas wspinaczka na start trasy Hacklberg (2096m). Następnie czeka nas prawie 11-kilometrowy zjazd trasami Hacklberg i Buchegg do Hinterglemm.
-
4. Hinterglemm – docieramy do wyciągu Zwölferkogel (1060m), który wwozi nas do połowy na start trasy Z-Line (1525m). Po jej pokonaniu transferujemy się na kolejny wyciąg Reiterkogel.
-
5. Hinterglemm -> Saalbach – po wjechaniu na szczyt wyciągiem Reiterkogel (1053m -> 1480m), zjeżdżamy w dół trasą Blue Line, by dotrzeć do Saalbach drogą asfaltową (spokojnie, jest cały czas w dół). W tym miejscu kończymy naszą wycieczkę Big 5.
Dojazdówki asfaltem może nie są zbyt ekscytujące, ale nie musimy się martwić o mijających nas kierowców, którzy naprawdę uważają na rowerzystów
Oczywiście oprócz wyzwania Big 5 Challenge mamy do dyspozycji mnóstwo innych tras. Absolutnym „must have” jest objeżdżenie trasy Hacklberg Trail, która wiedzie z Saalbach do Hinterglemm. Zdecydowanie polecamy zapoznanie się z tym rankingiem, w którym znajdziemy dziesięć najbardziej polecanych tras w regionie. Większość z nich będziecie mieli okazję zaliczyć podczas Big 5 Challenge, ale warto po prostu po nich pojeździć bez ciśnienia i delektować się wspaniałymi widokami.
Tomasz Profic, 43RIDE:
Jeżeli miałbym w skrócie porównać obydwie strony regionu Saalfelden Leogang, to miałbym duży problem. Leogang to typowy bike park, gdzie w ciągu dnia kręcimy kolejne kółka, a Saalbach-Hinterglemm, to jazda po dużo większym obszarze i napawanie się widokami. W Saalbach-Hinterglemm zdecydowanie lepiej być posiadaczem roweru z możliwością podjazdów, bo po prostu taka jest specyfika tras, które wymagają dodatkowego podjazdu, by móc cieszyć się zjazdem. Jednak i posiadacze zjazdówek będą mieli tu co robić, choć w trochę mniejszym stopniu.
Z-Line
Absolutnym numerem jeden jest Hacklberg. Po pierwsze zapewnia bardzo długi zjazd przepięknym i zróżnicowanym singlem, a po drugie – widoki ze szczytu zapierają dech w piersiach. Przy dobrej widoczności widać nawet w lodowiec Kitzsteinhorns w oddalonym o 100km Kaprun. O ile oboje nie lubimy podjeżdżać, a tym bardziej wpychać roweru na górę, to Hacklbergiem moglibyśmy jeździć cały dzień, bo podejście jest wynagrodzone przez zjazd.
Hacklberg
Dla fanów typowej zjazdowej młócki są trasy X-Line oraz Bergstadl Trail. Ta druga startuje w tym samym miejscu co Hacklberg, ale jest bardziej dzika i prymitywna. Jeśli Hacklberg jest endurowym singlem, to Bergstadl jest po prostu jego zjazdową wersją. Z kolei trasa X-Line w ogóle mi się nie podobała, posiadała zbyt długie sekcje kamieni i korzeni, ale ja po prostu nie lubię tras, które Cię wymęczą, przeżują i wyplują, a potem zrobią to jeszcze raz… i kolejny, i kolejny raz.
Adidas Pro Freeride Line
Z kolei trasy Z-Line, Blue Line czy Adidas Pro Freeride Line były już zdecydowanie bardziej bike parkowe. O ile dwie pierwsze były dość proste i doskonałe na rozgrzewkę, to Adidas Pro Freeride była tym, co tygryski lubią najbardziej. Trasa jest dość krótka, ale za to dostarcza mnóstwa emocji. Znajdziemy tu mnóstwo hopek, zakrętów, a to wszystko przeplatane rock gardenami czy korzennymi sekcjami. Wszystkie po trochu, w odpowiedniej dawce. Szkoda tylko, że nie mieliśmy więcej czasu, aby lepiej opanować tą trasę, ale tego dnia defekt roweru uniemożliwił nam dłuższą zabawę.
Z-Line
Podsumowując, jeśli jesteś bike parkowym asem, to jedź do Leogangu i zawitaj do Saalbach-Hinterglemm na jeden dzień, by po prostu zobaczyć te trasy. Jeśli jednak preferujesz czystą jazdę po górach, to Saalbach-Hinterglemm zaoferuje Ci mnóstwo atrakcji, a Bike Park Leogang będzie do tego miłym dodatkiem.
Justyna John, 43RIDE:
Podczas wycieczki do Saalbach i Hinterglemm po raz pierwszy w życiu żałowałam, że nie mam endurówki. Tamtejsze tereny są stworzone do długich wycieczek, a możliwość zaliczenia Big 5 Challange jeszcze uatrakcyjnia wyjazd. Tomasz marudził mi o Hacklbergu, że długi zjazd, że nie podjadę ale podprowadzę i że raz to trzeba obowiązkowo. No, jak trzeba to trzeba. Podprowadzanie nie jest jakoś specjalnie długie, z górnej stacji wyciągu Schattberg X-Press widać całą ścieżkę podjazdową aż do szczytu. Podróż w górę umila widok łańcuchów górskich, ale to pikuś w porównaniu z miejscem docelowym, czyli początkiem trasy Hacklberg: czułam się jak Hobbit w Śródziemiu. Zielono, nie alpejsko, a raczej nowozelandzko – cudownie! Trasa Hackleberg jest długim single trackiem z małą ilością kładek, kilkoma przejazdami przez las i gdzieniegdzie – kamieniami. Lekka, łatwa i przyjemna. Spodobała nam się do tego stopnia, że po pierwszym przejeździe powtórzyliśmy podchodzenie i zjazd, a trzeci raz nie zjechaliśmy tylko dlatego, że zaczęło padać.
Hacklberg
Trasy przystosowane dla mniejszych rowerów to również Z-Line i Blue Line w Hinterglemm. Każda z nich znajduje się przy innym wyciągu. Trasa Z-Line w dużej mierze prowadzi po nartostradach, na których wyryto single, postawiono kładki nad podmokłymi terenami i wstawiono wallride’y. Jednym słowem, starano się uatrakcyjnić zjazd nie zwiększając stopnia trudności trasy. Dla fanów łupanki, mniej więcej w 3/4 trasy, utworzono trudniejszy element, puszczając trasę po gęstej sieci korzeni. Fragment jest całkiem przyjemny, chociaż nie widziałam, aby ktokolwiek poza mną pokonał ten element, a tłumek widzów regularnie gromadził się na rozwidleniu linii.
Z-Line
Trasa Blue line posiada mniej elementów wstawionych przez budowniczych, a więcej naturalnych przeszkód. Jest gładsza od Z-Line, idealna dla początkujących, albo do przejechania w ramach odpoczynku. Posiadaczom zjazdówek przypadnie do gustu trasa Adidas Pro Line. Ma wszystko, co powinna posiadać dobra trasa zjazdowa, a więc kamienie, korzenie, bandy, hopy i ścianki. Nie jest specjalnie długa, ale pozwala na dobrą zabawę i radość z jazdy.
Z-Line
Pozostało mi opisanie Wam trasy X-line w Saalbach, ale z nią mam problem, bo Tomasz odmówił kolejnego zjazdu po łupankach, więc ciężko mi ją dokładnie opisać. Ja zapamiętałam ją jako dobrą trasę dla siebie, bo przede wszystkim jest długa i wymagająca. Ma sekcje z korzeniami, długie sekcje kamieniste i sporo stromizn. Jedyne, co mi się nie spodobało to kładki, bo momentami były dość wąskie, a ja po prostu nie nawykłam do jazdy po takich elementach, więc potrzebowałabym jeszcze kilku przejazdów, żeby się z nimi oswoić. Żałuję, że nie zostaliśmy na X-line dłużej, ale na pewno jeszcze tam wrócę.
X-Line
W mojej ocenie, jeśli nie jesteście posiadaczami zjazdówki i nie nastawiacie się na jazdę po typowo bike parkowych trasach, a raczej po naturalnych szlakach dostosowanych pod rowery enduro – region Saalbach-Hinterglemm będzie idealnym wyborem.
Czasem, aby przejechać trasą trzeba poprosić koleżanki o przesunięcie się ;)
I to by było na tyle! Spędziliśmy w regionie długi tydzień i wciąż nie mamy dość, więc z całą pewnością będziemy chcieli wrócić tu ponownie, a Was (jeśli jeszcze nie byliście) gorąco zachęcamy do wybrania się do Austrii.
—
Więcej informacji: saalbach.com saalfelden-leogang.com