Koninki Gravity Cup to było nieoczekiwane wydarzenie na grawitacyjnej scenie.
W sobotę 12 maja odbyły się treningi do drugiej edycji Pucharu Polski w zjeździe rowerowym – czyli downhillu . Na szczycie Tobołowa pojawiło się ponad 140 zawodników licencjonowanych i takich z podejściem bardziej amatorskim.
Pogoda była dość kapryśna i zmieniała się w ciągu dnia diametralnie. Poranek bardzo ciepły, ale już koło południa temperatura zaczynała spadać, by w okolicach 14:00 doprawić klimat zimnym deszczem.
Kto miał nosa i wstał wcześniej, to potrenował na suchym, reszta zakosztowała błotnej kąpieli i szerokich driftów na nowej trasie.
Wieczorem w kawiarni odbył się trening teoretyczny w gronie znajomych i znajomych znajomych. Muzyka odpowiednio podawała rytm rozmów i rozkminek co do dnia następnego.
Mowa o niedzieli:
Od rana zimno, ale bez deszczu. Trasa była mokra, ale bez błota, jakiego spodziewała się większość. Korzenie i kamienie idealnie się odznaczały na nowych sekcjach, ściółka i ziemia skleiły się od wody i było ślisko. Nowe odcinki trasy wymagały wszechstronnej techniki jazdy. Górny las był szybki i skoczny, płynny i zarazem techniczny. Długi trawers w lewo ze skocznią przez drogę zaczynał sekcję o nieoficjalnej nazwie – „trawers prawdy”. Po nim był techniczny, kręty odcinek z wesołym zakrętem i sekcją pieńków, po której docierało się do ścianki łączącej trasę z dolnym lasem. Końcowy odcinek wielu z tych, co odwiedzali wcześniej Koninki Gravity Park, znało na pamięć, więc zrobiliśmy małą skocznię na elegancki finisz. Długość trasy to około2 km.
Jak przystało na rangę Pucharu Polski, była to trasa wymagająca odpowiedniego przygotowania kondycyjnego i odpowiedniego przemyślenia tego, co się dzieje między szarfami.Na szczęście dla wszystkich obeszło się bez większych interwencji medycznych. Po drugim dniu zawodów okazało się, że karetka ani razu nie musiała interweniować i kierować się w stronę szpitala.
Wiadomo, że nigdy nie może być za dobrze, więc coś musiało się jednak posypać. Pogoda, mimo niskiej temperatury, okazała się łaskawa i nie padało, trasa bezpieczna i nie było strachu, muzyczka grała, Pawelec zaczepiał słowem widownię, ale kłopot pojawił się w eliminacjach z czasami. Tak, wiemy, że to powinno wyglądać inaczej i przepraszamy WSZYSTKICH za powstały zamęt.
Wnioski zostały już wyciągnięte, więc następnym razem dopniemy wszystko na odpowiedni poziom.
Mieliśmy naprawdę hiper mało czasu na organizację drugiej edycji Pucharu Polski w Koninkach. Decyzja zapadła w ekspresowym tempie. 3 tygodnie na wszystko (a w tzw. międzyczasie dłuuuuugi majowy weekend), na zaprojektowanie i wykonanie trasy na zawody, promocję i organizację nagród i całej imprezy.
Wiemy, że Elita „lubi” kasę, ale tym razem nie mieliśmy na to szansy, stworzyliśmy za to wszystkim możliwość zbierania punktów do klasyfikacji generalnej PP.
Jedna edycja już wypadła, ta mogła być druga, a sezon się dopiero rozkręca i nie wiadomo, co będzie dalej. Każdy punkt dla walczących może być istotny.
Kobiety to był temat dla wielu atrakcyjny. Pojawiła się krajowa czołówka, znana i rozpoznawalna od sezonów, a wśród niej młoda utalentowana zawodniczka Sonia Skrzypnik. W zeszłym roku debiutowała w zawodach i pokazała, że potrafi być szybka i groźna dla rywalek. Po eliminacjach była pierwsza . W finale pojechała płynnie i przed metą zdublowała zawodniczkę, wykręcając najlepszy czas wśród kobiet….. Gratulacje, Soniu, za PROGRES startowy.
W Mastersach zrobiło się w tym sezonie naprawdę interesująco!! Pojawił się zeszłoroczny Mistrz Polski w Elicie Michał Śliwa i, jak przystało na mistrza, wykręcił najlepszy czas ZAWODÓW. Gratulacje, Michale, za styl.
Każdy był ciekaw trasy i tego, jaki zostanie wykręcony na niej najlepszy czas,
a wszyscy mieli szansę wylosować jakiś upominek od firm wspierających całe wydarzenie.
Wyniki: Oficjalne wyniki będą dostępne na stronie www.dh4x.pl
Elita:
1. Jodko Maciej; 2. Perin Arkadiusz; 3. Łukasik Sławomir.
Juniorzy:
1. Hojnor Maciej; 2. Nowakowski Damian; 3. Raoof Aram.
Masters 1:
1. Śliwa Michał; 2. Koniuszewski Wojciech; 3. Miśkiewicz Artur.
Masters 2:
1. Góra Grzegorz; 2 Dulniawk. Ireneusz a; 3. Gargas Krzysztof.
Hobby Junior:
1. Niewiadomy Dominik; 2. Podgórski Adam; 3. Smoter Mateusz.
Hobby hardtail:
1. Tomczyński Kamil; 2. Stanowski Tomasz; 3. Nowak Dominik.
Hobby full:
1. Bugalski Bartosz; 2. Kutek Dariusz; 3. Makowski Michał.
Organizatorem imprezy była Ostoja Górska Koninki.
Głównymi sponsorami zawodów była Stacja Narciarska Myślenice oraz Ostoja Górska Koninki.
Nagrody rzeczowe ufundowali:
Wsparcie medialne:
FOTO – Adam Łakomy www.adamlakomy.blogspot.com