Miniona niedziela minęła w Lublinie pod znakiem małych kółek, ośmiu zawodników, dużych prędkości i wysokich lotów. Pierwsza edycja Pucharu Polski zgromadziła wielu zawodników. Startowali zarówno licencjonowani zawodnicy, jak też amatorzy, czy riderzy na dużych kołach. Tych ostatnich było paradoksalnie najwięcej. Najbardziej cieszy fakt bardzo rozbudowanej kategorii Super Junior, gdzie najmłodszy zawodnik Max Świderski miał 5 lat. W tej grupie nagrodzono wszystkich i wszyscy byli bardzo poważni.

Jako, że czołówka krajowa wyjechała na Puchar Świata do Val Di Sole, kategoria Elita była nieco przetrzebiona. Bezapelacyjnie wygrał Bartek Giemza, a trzeci był miejscowy talent Karol Adamczyk. Najwięcej było zawodników MTB Open, byli to głównie znani rodzimi Four Cross’owcy oraz pokaźna grupa miejscowych riderów. To, że wygra Remek Oleszkiewicz było prawie pewne, ale na uwagę zasługuje drugie miejsce Jakuba Zwolaka. Wydawać by się mogło, że studenckie życie w stolicy zabije w nim sportowca, tak jak dżuma zabija spauperyzowaną ludność wiejską. Jednak Jakub dokonał swojej sportowej reaktywacji i stanął na podium. O trzecie miejsce walczyli Łukasz „Szpila” Pilewski i Karol „Ryba” Rybiński, ostatecznie wygrał ten pierwszy.

Uwagę warto jeszcze zwrócić na start Michała „Popka” Popowskiego i Marcina Motyki. Ten pierwszy, po intensywnej kampanii w mediach społecznościowych i „nauce BMX Racingu w weekend” wygrał w debiutanckim starcie. Marcin Motyka z Myślenic znany jest z tras Enduro, znany z DH, a teraz zajął drugie miejsce na torze BMX. Ciekawe kiedy zobaczymy go na torze kolarskim w Pruszkowie, bo to chyba najbardziej wszechstronny zawodnik jakiego znam. Po zawodach odbył się nieoficjalny grill nad Zalewem Zemborzyckim.

Była to pierwsza edycja z czterech zaplanowanych na bieżący sezon. Najbliższe zawody będą też pierwszą edycją Mistrzostw Polski, które odbędą się w Dzierżoniowie. W Lublinie będzie można pościgać się w ostatni weekend wakacji.

Galeria zdjęć: facebook.com/bmxracing.pl
 
Pełne wyniki: bmxracing.pl/wyniki