Pięć wyścigów w czterech krajach oraz europejskie mistrzostwa enduro – od wymagających tras w Alpach, aż po piaszczyste zbocza i wymagających zwycięzców we wszystkich kategoriach – sezon 2015 zawodów European Enduro Series był bardzo zróżnicowany i wymagający. Walka o końcowe zwycięstwo toczyła się do samego końca wśród ścisłej europejskiej czołówki enduro. Planowanie serii na przyszły sezon praktycznie dobiegło końca. Seria zyskała także potężnego sponsora, którym został Vittoria Industries Ltd, światowy producent opon rowerowych [red. dawniej znany jako Geax]. Inauguracyjny prolog, pięć wyścigów w ciekawych miejscach oraz Mistrzostwa Europy Enduro w samym sercu górskiego świata rowerowego gwarantuje wielkie nazwiska i spektakularne emocje.
Sezon zaczął się w Punta Ala, zatrzymał się na chwilę w Alpach w Sölden, na pograniczu trzech państw w Reschenpass, wrócił do Włoch do Molveno-Paganella, a ostatni wyścig odbył się w pobliżu plaż Malagi. W drugim sezonie EES 100% tras było typowymi szlakami enduro i mogliśmy obserwować skrajne warunki pogodowe – słońce, deszcz, nawet śnieg. Dzięki zróżnicowaniu terenu oraz trudności podczas pięciu rund, nie było zaskoczeniem, że zobaczyliśmy różnych zwycięzców w każdej kategorii (4 panów i 5 pań). Dzięki temu ostatni wyścig w Hiszpanii decydował o triumfie w klasyfikacji końcowej. Niemiec Markus Reiser był jedynym zawodnikiem, który wygrał dwie rundy, a po piętach deptał mu trzykrotny Mistrz Świata 4X, Czech Michal Prokop, który ostatecznie był drugi w generalce. Zwycięzca EES z 2014 roku, Brytyjczyk Robert Williams, zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Wśród pań triumfowała Niemka Lisa Policzka, która rozpoczęła sezon jako zawodniczka kategorii hobby, a w trakcie sezonu była trzykrotnie druga i wygrała finałową rundę. Drugie miejsce zajęła Szwajcarka Monika Büchi, a trzecia była Niemka Sandra Börner. Historyczne pierwsze zwycięstwa w UEC MTB Mistrzostwach Europy Enduro zgarnęli Francuz Jérôme Clémentz oraz Holenderka Anneke Beerten.
Miniony sezon EES był zróżnicowany nie tylko pod względem tras, ale także wśród kategorii wiekowych. Oprócz elity mężczyzn i kobiet ścigano się w kategoriach juniorów oraz masters 30+, 40+ i 50+. Wysoki poziom oraz walka o zwycięstwo były więc częścią każdej rundy. Podczas Mistrzostw Europy zwycięstwo w kategorii Masters zgarnęła weteranka Niemka Antje Kramer i tym sukcesem zakończyła swoją bogatą karierę sportową. W kategorii Masters 50+ triumfował najstarszy uczestnik całej serii – Brytyjczyk Derek Laughland (1957 rocznik!). Szwajcar Remo Heutschi z powodu kontuzji nie był w stanie ukończyć sezonu, ale i tak zgarnął zwycięstwo w kategorii Masters 40+. Z kolei Austriak Benedikt Purner wygrał wśród najmłodszych mastersów 30+. W całym sezonie przegrał tylko raz, ze Szwajcarem René Wildhaber’em i było to podczas UEC MTB Mistrzostw Europy Enduro w Kirchbergu. W juniorach triumfował Austriak Daniel Schemmel, zarówno w całym sezonie EES jak i Mistrzostwach Europy.
Wspaniałym dodatkiem był udział świetnych zawodników i zawodniczek podczas kolejnych rund EES. Niemka Ines Thoma startująca w serii Enduro World Series, wygrała podczas rundy w Sölden. Jej rodaczka Raphaela Richter, która musiała dzielić czas pomiędzy wyścigami ze szkołą, wciąż była na tyle mocna, że zajęła trzecie miejsce podczas Mistrzostw Europy. Z kolei Francuz Nico Lau, jeden z faworytów EWS, wygrał podczas zawodów w Sölden.
Zawody European Enduro Series stały się idealnym pomostem między krajowymi imprezami, a Enduro World Series. Również doświadczeni mastersi, którzy szukają rywalizacji na wysokim poziomie, znajdą tu coś dla siebie. W 2016 roku będą mogli wziąć udział w nowych, wybranych imprezach, na zapierających dech w piersiach trasach, z międzynarodowymi przeciwnikami – zarówno prosami jak i amatorami. Z kolei przyszłoroczne Mistrzostwa Europy Enduro będą częścią festiwalu rowerowego w Riva.
Nie możemy doczekać się startu nowego sezonu, który rozpocznie się prologiem. Chcemy zobaczyć nowe twarze, napisać nową historię i uhonorować nowych zwycięzców.