Enduro World Series po dłuższej przerwie powraca do ścigania. Czwarta tegoroczna runda odbędzie się już w ten weekend, a areną zmagań będzie La Thuile we włoskich alpach. Jeden z najpiękniejszych europejskich szczytów w pobliżu Mount Blanc, był już gospodarzem rundy EWS, w 2014 roku. Znajdują się tutaj bardzo długie i naturalne trasy, które przebiegają przez malownicze alpejskie przełęcze. W ten weekend w tej pięknej scenerii rywalizować będzie 400 zawodników z całego świata.


Anneke Beerten, Enduro World Series La Thuile 2014

W 2014 roku większość odcinków specjalnych (z sześciu ogółem) było dostępnych z wykorzystaniem wyciągu, ale to nie oznaczało, że zawodnicy mieli łatwy weekend. Wciąż mieli do pokonania sporo podjazdów, aby dostać się na start kolejnych odcinków. Tegoroczna edycja będzie miksem nowych i starych tras, co oznacza, że zawodnicy będą musieli znaleźć odpowiednią równowagę pomiędzy długimi i wyczerpującymi odcinkami oraz krótkimi i technicznymi sekcjami.

Podczas tej rundy oficjalnie zaczniemy używać systemu Quarq Race Intelligence, co oznacza, że zawodnicy zostaną wyposażeni w nadajniki GPS. Dzięki temu będzie można ich śledzić na żywo na stronie: enduroworldseries.com.

W rywalizacji mężczyzn wszystkie oczy będą skierowane na Richiego Rude (Yeti Fox Shox Factory Team), który jest na najlepszej drodze, aby obronić tytuł z zeszłego roku. Jednak po piętach depczą mu Damien Oton (Devinci Global Racing) oraz Jerome Clementz (Cannondale), którzy mają tyle samo punktów i zajmują drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Wśród pań na prowadzeniu jest Cecile Ravanel (Commencal Vallnord Enduro Team) i to właśnie ona jest główną faworytką do zwycięstwa w La Thuile. Jednak nie można zapominać o rewelacji tego sezonu Isabeau Courdurier (Sunn) czy Ines Thoma (Canyon Factory Enduro Team), które również mają wielką ochotę na zwycięstwo. W zawodach z powodu urazu nie wystartuje natomiast Tracy Moseley.

Sebastien Claquin (Rocky Mountain urge bp) to najlepszy zawodnik kategorii U21. Jednak nie ma wielkiej przewagi nad swoim rodakiem Adrienem Dailly’m (Lapierre Gravity Republic), który musiał odpuścić start w poprzedniej rundzie z powodu urazu ręki. Czy cztery tygodnie wystarczyły, aby w pełni się zregenerować? Dowiemy się już w ten weekend.

Bardzo cieszy też fakt, że kategoria pań U21 wciąż się rozrasta i po raz kolejny będziemy świadkami rywalizacji pomiędzy liderką Leah Maunsell, a jej najgroźniejszymi rywalkami, czyli Raphaelą Richter (Radon Magura Factory Racing) i Eleną Melton. Natomiast wśród mastersów wciąż na prowadzeniu jest Karim Amour, który wygrał dwie pierwsze rundy, a podczas ostatniej rozgrywki w Irlandii był drugi.

Na prowadzeniu w klasyfikacji zespołowej jest ekipa Rocky Mountain Urge BP, która utrzymuje bezpieczne prowadzenie nad Devinci Global Racing i Ibis Cycles Enduro Race.

Enrico Guala, jeden z organizatorów:

Po niesamowitym debiucie w 2014, cała wioska La Thuile bardzo się starała, aby znów móc gościć serię Enduro World Series. Tegoroczny wyścig pokaże zawodnikom nieprawdopodobne krajobrazy, gdzie usytuowane zostały starty do poszczególnych odcinków. Mount Blanc oraz lodowiec Rutor będą wspaniałym dodatkiem do nowych odcinków i z pewnością dołożą trochę do pieca zawodnikom, którzy walczą o końcowy trium w EWS. Niektóre stare szlaki nie były nigdy jeżdżone na rowerze, więc będzie to niesamowita szansa, aby przejść do historii i przy okazji będzie to rozszerzenie obecnie istniejącej infrastruktury rowerowej wokół La Thuile.


Oficjalna strona: enduroworldseries.com
Zdjęcie: Matt Wragg /EnduroWorldSeries