W ubiegły weekend we włoskim Val di Sole odbyły się Mistrzostwa Świata MTB. Oprócz zawodów cross country i four cross’owych odbyły się zawody zjazdowe, które po emocjonującej ostatniej rundzie w Andorze, przyniosły wiele pytań o dyspozycję niektórych zawodników. Wszyscy zastanawiali się czy zwycięzca tegorocznej klasyfikacji generalnej Amerykanin Aaron Gwin w końcu sięgnie po swój brakujący triumf czy może Brytyjczyk Danny Hart potwierdzi rewelacyjną formę z ostatnich tygodni. Zawody były także pełne wzruszających emocji, zwłaszcza dla Brytyjczyków. Ostatnie przejazdy w wyścigowej karierze wykonali Steve Peat, który był oficjalnym „testerem” trasy przed startem elity mężczyzn, oraz Josh Bryceland, który ogłosił zakończenie kariery tuż po tym jak dotarł na metę.
Danny Hart
W rywalizacji mężczyzn było sporo niespodzianek. Głównie ze względu na liczne gleby i uszkodzenia rowerów, które były efektem postawienia wszystkiego na jedną kartę, a tak trudna trasa jak ta w Val di Sole, nie wybacza najmniejszych błędów. Boleśnie przekonali się o tym broniący tytułu Mistrza Świata, Francuz Loic Bruni, czy Amerykanin Aaron Gwin, który dodatkowo rozwalił obręcz. Dzięki takiemu rozwojowi sytuacji, najlepszym zawodnikiem dnia okazał się Danny Hart, dla którego było to zwieńczenie idealnej końcówki sezonu. W końcu rzadko zdarza się by odnieść cztery zwycięstwa z rzędu! Na drugim i trzecim miejscu również nie obyło się bez niespodzianek. Drugie miejsce zajął Brytyjczyk Laurie Greenland, dla którego był to pierwszy sezon startów w elicie. Na trzecim miejscu znalazł się z kolei Francuz Florent Payet.
W zawodach w Val di Sole wzięli także udział reprezentanci naszego kraju. Wojciech Czermak zajął 63 miejsce, a obecny Mistrz Europy DH, Sławomir Łukasik, zakończył zmagania na 41 lokacie.
Wśród pań ponownie nie było zaskoczenia, ponieważ na najwyższym stopniu podium po raz kolejny w tym sezonie stanęła Brytyjka Rachel Atherton. Wydawało się, że na najlepszej drodze do przerwania wspaniałej zwycięskiej serii jest jej rodaczka, Manon Carpenter, ale ostatecznie zakończyła przejazd konkretnym upadkiem i ze złamanym obojczykiem. Srebrny medal padł łupem Francuzki Myriam Nicole, a na najniższym stopniu podium znalazła się Australijka Tracey Hannah.
Kanadyjczyk Finnley Iles nie tylko wygrał klasyfikację generalną Pucharu Świata DH w pierwszym swoim sezonie startów, ale również zdobył od razu tytuł Mistrza Świata DH. To zdecydowanie udany sezon dla młodego Kanadyjczyka i z pewnością w kolejnych latach warto będzie obserwować jak rozwija się jego kariera. Drugie miejsce zajął jego rodak, Magnus Manson, a brązowy medal padł łupem Francuza Gaetana Vige.
Mistrzostwa Świata to jedyny moment, gdy w klasyfikacji możemy zobaczyć także kategorię juniorek. Najszybszą juniorką okazała się znana z serii iXS Pucharu Europy oraz iXS Rookies Cup, Włoszka Alessia Missiaggia. Drugie miejsce zajęła Amerykanka Samantha Kingshill, a trzecie Francuzka Flora Lesoin.
—
Zdjęcia: Bartek Woliński /Red Bull