Enduro World Series pozostaje w południowej Ameryce, aby rozegrać drugą rundę tegorocznej serii. Tym razem zamieniamy suche chilijskie Andy na tropikalny las i kolumbijskie góry. Druga runda EWS – Alcaldia de Manizales – Mas oportunidades, zapowiada się zupełnie inaczej niż otwierające sezon zawody w Lo Barnechea.
Impreza rozpocznie się miejskim prologiem w sobotę w mieście Manizales. Główny wyścig składać się będzie z siedmiu odcinków rozegranych jednego dnia. Te krótkie etapy rozciągają się wśród najpiękniejszych plantacji kawy na świecie. Tutejszy tropikalny klimat, otwarte i luźne trasy, to wszystko sprawia, że zawodnicy będą mieli mnóstwo frajdy na płynnych i skocznych ścieżkach.
Pomimo tego, że jazda tutaj dostarcza mnóstwo radości, to spodziewamy się zaciętej rywalizacji. Usterki mechaniczne podczas pierwszej rundy wyrzuciły z walki o punkty największe gwiazdy. Do tego grona zaliczają się m.in. Richie Rude (Yeti/Fox Shox Racing), Adrien Dailly (Lapierre) czy Greg Callaghan (Cube Action Team). Z całą pewnością będą chcieli się odegrać i zdobyć cenne punkty do klasyfikacji generalnej.
Obecni mistrzowie EWS, Cecile Ravanel (Commencal Vallnord Enduro Racing Team) oraz Sam Hill (Chain Reaction Cycles Mavic), zgodnie potwierdzili swoją dominację na początku sezonu. Jednak Adrien Dailly czy Richie Rude oczekują rewanżu. Z kolei Martin Maes (GT Factory Racing), Robin Wallner (Ibis Cycles Enduro Race Team) czy Gusti Wildhaber (Cube Action Team) z całą pewnością będą chcieli potwierdzić swoją dobrą formę.
W rywalizacji pań Cecile Ravanel pozostaje niedościgniona, ale w tym sporcie nie ma niepokonanych. Z pewnością Isabeau Courdurier (Intense-Mavic Collective) czy Katy Winton (Trek Factory Racing) nie odpuszczą tak łatwo. Również Bex Baraona (Ibis Cycles Enduro Race Team), która w Chile była czwarta, ostrzy sobie zęby na jeszcze lepszy wynik.
W kategorii U21 obecnie na prowadzeniu znajdują się Duncan Nason (Yeti/Fox Shox Factory Race Team) i Ella Conolly. Z kolei wśród mastersów po pierwszej rundzie prowadzą Karim Amour oraz Melissa Newell
Chris Ball, Dyrektor Generalny Enduro World Series:
Jestem bardzo podekscytowany pierwszą wizytą Enduro World Series w Kolumbii. Lokalni organizatorzy oraz społeczność Manizales jest bardzo pomocna i otwarta. Zapowiada się tu niesamowity wyścig. Patrzenie na zawodników jak radzą sobie w tych warunkach będzie bardzo ekscytujące. W końcu to zupełnie inny styl tras i kompletnie inne podłoże niż to, które było w Chile w ubiegłym tygodniu. To jest piękne w tej dyscyplinie, każda runda oferuje coś kompletnie innego. Doświadczenia z każdego wyścigu są unikalne i to jest bardzo ekscytujące.
—
Oficjalna strona: enduroworldseries.com