W Katowicach zakończyła się 2. edycja zawodów Red Bull Roof Ride. Najlepsi zawodnicy rankingu FMB (Freeride Mountain Bike) przyjechali do Polski, by rywalizować o punkty do klasyfikacji Pucharu Świata na specjalnie zaprojektowanym torze. Riderzy startowali z dachu Międzynarodowego Centrum Kongresowego, a swoje przejazdy kończyli na oczach tysięcy kibiców, zgromadzonych na placu przed Spodkiem. Tytuł mistrza Red Bull Roof Ride obronił Polak Dawid Godziek (94,25 pktów) po raz pierwszy na świecie wykonując trick cashroll z 16-metrowego zeskoku. Obok niego na podium stanęli Jake Atkinson (91,87 pktów) i Chance Moore (89,50 pktów).

Chance Moore / zdjęcie: Bartek Woliński, Red Bull Content Pool

Red Bull Roof Ride 2023

Szalona, super trudna, totalnie odjechana! – tak o trasie 2. edycji Red Bull Roof Ride
w Katowicach powiedział Matt Jones, legenda MTB slopestyle. Tor składał się z siedmiu przeszkód, w tym 16-metrowego zeskoku i skoczni z ponad 13-metrową przerwą pomiędzy wybiciem a lądowaniem. To obecnie największa przeszkoda z jaką mogą mierzyć się riderzy na zawodach serii FMB World Tour.

Tobey Miley / zdjęcie: Tomasz Ustupski, Red Bull Content Pool

Podczas piątkowych kwalifikacji, na linii startu stanęło 28 zawodników. Każdy z nich mógł wykonać maksymalnie 2 przejazdy. Do klasyfikacji generalnej zaliczany był ten, który uzyskał wyższe noty od sędziów. Ocenie podlegały, m.in.: styl, niepowtarzalność tricku, lądowanie, płynność przejazdu, rotacje, a także rodzaj ryzyka, jakie podejmowali zawodnicy. Do sobotnich finałów dostało się 12 najlepszych riderów. Wśród nich znaleźli się także lokalni bohaterowie – bracia Dawid i Szymon Godziek. Najlepszy przejazd należał do Jake’a Atkinsona z Wielkiej Brytanii (89,50 pktów).

Szymon Godziek / zdjęcie: Bartek Woliński, Red Bull Content Pool

Finałowa rywalizacja była niezwykle zacięta. Wszyscy zawodnicy ukończyli po 3 przejazdy na oczach 20 tysięcy osób, które przewinęły się przez plac Sławika i Antalla w sobotę. Doping lokalnej społeczności dodał szczególnych skrzydeł zawodnikowi z Polski, Dawidowi Godźkowi, który nie tylko obronił złoto zdobyte podczas 1. edycji zawodów Red Bull Roof Ride w 2021 roku, ale także jako pierwszy na świecie wykonał trick cashroll, skacząc z dachu Międzynarodowego Centrum Kongresowego 16 metrów w dół. Tuż obok niego, na podium ustawili się Jake Atkinson i Chance Moore. Szymon Godziek zakończył rywalizację na 4. miejscu (88,56 pktów).

Jake Atkinson / zdjęcie: Bartek Woliński, Red Bull Content Pool

Piękne uczucie. Presja była niesamowita. Lokalna publiczność bardzo chciała, żeby to Polak stanął na podium, ja też bardzo tego chciałem. No i udało się! Do tego, w ostatnim przejeździe, gdy już byłem pewny zwycięstwa, po raz pierwszy na świecie zrobiłem cashrolla z płaskiego zeskoku, którego trenowałem już od jakiegoś czasu właśnie na taką specjalną okazję jak tutaj.

Dawid Godziek
Dawid Godziek / zdjęcie: Tomasz Ustupski, Red Bull Content Pool

Retransmisja z wydarzenia jest dostępna na platformie Red Bull TV. Wydarzenie wspierali: Red Bull Mobile, MINI, Miasto Katowice, Continental, Garmin, Abus, DJI, Dometic, FMB World Tour.

Wyniki Red Bull Roof Ride 2023:

  1. David Godziek (Polska) 94,25
  2. Jake Atkinson (Wielka Brytania) 91,87
  3. Chance Moore (Kanada) 89,50
  4. Szymon Godziek (Polska) 88,56
  5. Lukas Skiöld (Szwecja) 88,41
  6. Alex Alanko (Szwecja) 85,12
  7. Kaidan Ingersoll (USA) 75,25
  8. Tobey Miley (Niemcy) 74,25
  9. Luke Parker (Australia) 72,75
  10. Diego Caverzasi (Włochy) 68,50
  11. Friedger Schönberger (Niemcy) 67,12
  12. Felix Törnqvist (Szwecja) 39,25
Podium Red Bull Roof Ride 2023 / zdjęcie: Dominik Czerny, Red Bull Content Pool

Red Bull Roof Ride Rookies

Tuż przed głównymi zawodami mogliśmy ekscytować się rywalizacją przeznaczoną dla lokalnej sceny dirtowej. Po piątkowych kwalifikacjach, do których zaproszonych zostało 37 zawodników i jedna zawodniczka (Natalia Niedźwiedź), wyłoniona została finałowa dwunastka, która rywalizowała na dwóch oddzielnych 5m hopach ustawionych z boku głównej linii. Ostatecznie najlepszy okazał się Damian Pilar, który w swoim zwycięskim przejeździe pokazał takie triki jak 360 z potrójnym barspinem czy 360 barspin do downside tailwhipa. Drugie miejsce zajął Marek Łebek, a trzeci był Patryk Kopko.

Oskar Soczyński / Zdjęcie: Tomasz Ustupski, Red Bull Content Pool

Wyniki Red Bull Roof Ride Rookies 2023:

  1. Damian Pilar 96,25
  2. Marek Łebek 94,50
  3. Patryk Kopko 93,32
  4. Adam Głosowic 90,50
  5. Oskar Soczyński 80,25
  6. Maciej Aniołkowski 78,00
  7. Wiktor Bojarski 76,62
  8. Antek Faszczewski 73,50
  9. Patryk Sobierajski 72,75
  10. Mateusz Płonka 64,47
  11. Dawid Czekaj 64,25
  12. Conrad Pronobis 45,70
Red Bull Roof Ride 2023 / zdjęcie: Tomasz Ustupski, Red Bull Content Pool

Komentarz redakcji

Druga edycja zawodów Red Bull Roof Ride przeszła do historii! Z początku trochę obawiałem się o poziom zawodów, ponieważ oprócz braci Godziek na zawodach można było zobaczyć mniej znanych zawodników. Jednak młodzież aspirująca do startów w najważniejszych zawodach na świecie pokazała, że zdecydowanie trzeba się z nimi liczyć. Pokazały to wyniki kwalifikacji, gdzie najlepszy był Jake Atkinson, a wysoko byli także Lukas Skiöld czy Tobey Miley. Za to w finale była już jazda na maksa! Pomijam już niesamowity przejazd Dawida, ale drugie miejsce Jake’a Atkinsona i trzecie Chance’a Moore’a to spora niespodzianka. Tuż za nimi uplasował się Szymon Godziek, ale i tak prawdziwą wisienką na torcie był historyczny cashroll z dropa!

Tomasz Profic, 43RIDE

Oddzielne słowa należą się organizatorom, którzy tym razem postarali się o naprawdę grubą oprawę. Po pierwsze zawody miały złotą rangę cyklu FMB World Tour, a po drugie – mogliśmy oglądać transmisję na żywo w ogólnopolskiej TV (Eurosport 2), której mogłem być częścią. Do tego dwie ekipy komentatorskie Red Bull TV (Polska i zagraniczna) z legendarnym Robem Warnerem na czele! Również pod Spodkiem zebrało się chyba więcej ludzi niż dwa lata temu, więc i dla nich przygotowano trochę więcej atrakcji. Stoiska partnerów imprezy ABUS, Mini i Continental z całą pewnością umilały czas między przejazdami, a do tego można było coś wygrać w licznych konkursach. Duży plus również za zawody dla polskiej sceny dirtowej, czyli Red Bull Roof Ride Rookies, które pokazały, że dirt w naszym kraju jeszcze nie umarł.

Co więcej? Zdecydowanie nie mogę doczekać się kolejnej imprezy! A kto nie był, niech żałuje.

Tomasz Profic, 43RIDE