Już za chwilę odbędą się ostatnie ważne zawody tego sezonu, czyli Mistrzostwa Świata UCI Pump Track. Pierwotnie wielki finał cyklu miał się odbyć w Argentynie, ale na kilka tygodni przed rozdaniem medali, imprezę przeniesiono (z powodów sytuacji politycznej w Argentynie) do ośrodka Area 47 w regionie Ötztal w Austrii.

Wśród zawodniczek, które staną na starcie tych Mistrzostw znalazła się także Mistrzyni Polski w Pump Tracku oraz zwyciężczyni klasyfikacji generalnej cyklu Nie Pompujesz – Nie Jedziesz, Marika Kudra. Zapraszamy na krótką rozmowę z Mariką!

Tomasz Profic, 43RIDE: Cześć, zanim przejdziemy do głównego wątku wywiadu, proszę Cię o kilka słów o sobie. Kiedy, jak i dlaczego zajęłaś się ściganiem na rowerze?

Marika Kudra: Cześć! Moja przygoda z rowerem rozpoczęła się, gdy miałam 10 lat, od BMX Racingu. Dołączyłam do klubu Aquila Wadowice, gdzie miałam okazję spróbować zarówno racingu, jak i trialu rowerowego. Natychmiast zainteresowałam się racingiem – rywalizacja, prędkość i technika zafascynowały mnie, i poczułam, że to jest sport, w którym chcę być najlepsza. Na początku, jedynymi torami były te w Lublinie i Jaśle,w okolicy Krakowa były jedynie “ziemne pumptracki” więc spędzałam tam wiele dni. Z czasem moje amatorskie początki przerodziły się w udział w Mistrzostwach Polski, reprezentowanie Kadry Narodowej, a to z kolei otworzyło drzwi do Mistrzostw i Pucharów Europy.

Zdjęcie: Adam Glosowic

Od samego początku trzymasz się roweru BMX. Planujesz przesiadkę lub w ogóle łączenie startów również na rowerze MTB?

Póki co nigdy tego nie rozważałam, BMX najlepiej mi siedzi i to chyba jest już przywiązanie do małych kółek. Jedyne zetknięcie z rowerem MTB miałam w tym roku na zawodach four crossowych w Szczawnie Zdrój, niezła frajda i przygoda, ale jeśli chodzi o profesjonalne trenowanie to zdecydowanie zostanę przy BMXie, chociaż nie wykluczam MTB jako odskoczni i formy treningu.

Starty w BMX Racingu to jedno, ale jazda na Pump Tracku to już trochę inna para kaloszy. Która dyscyplina bardziej Ci pasuje i dlaczego?

Dokładnie BMX Racing, a Pump Track to zupełnie dwie różne dyscypliny. Oczywiście było mi o wiele łatwiej zacząć ściganie na pump tracku mając doświadczenie z racingu, ale nie od razu przełożyło się to na dobrą i płynną jazdę. Technika jazdy z racingu przeniosła się na pump track, na prostych długich odcinkach manual czy skok idealnie nas napędzi, to miałam już wyuczone, lecz pokonywanie ciasnych band było dla mnie nowością. Do tej pory pump track traktowałam jako dodatkowy trening, pomagający mi w racingu, lecz z roku na rok powstaje coraz więcej takich obiektów w całej Polsce. Organizowany jest świetny cykl zawodów Nie Pompujesz – Nie Jedziesz, również na świecie ta dyscyplina coraz bardziej się rozwija, co zmotywowało mnie do rozpoczęcia treningów w sezonie 2023 już na poważnie i spróbowania sił w zawodach. Okazało się, że czuję się w tym jak ryba w wodzie i na ten moment mogę stwierdzić, że bardziej mi pasuje pump track :)

Zdjęcie: Adam Glosowic

Czytelnicy 43RIDE mogą kojarzyć Twoje nazwisko głównie z zawodów Nie Pompujesz – Nie Jedziesz, w których wygrałaś klasyfikację generalną. Jak podsumujesz tegoroczny sezon startów?

W pełni mogę powiedzieć, że był to jak dotąd najlepszy sezon w mojej karierze. Był on bardzo intensywny, gdyż chciałam połączyć zarówno starty w pump tracku jak i BMX Racingu, więc wyjeżdżałam na zawody od maja do września średnio co dwa tygodnie lub częściej. Zwycięstwo w pięciu rundach Nie Pompujesz – Nie Jedziesz oraz pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej zdecydowanie spełniło moje oczekiwania, a także dało power’a na drugą część sezonu, gdzie w Tosovicach miała odbyć się runda kwalifikacyjna do Mistrzostw Świata Pump Tracku – była to moja docelowa impreza w tym roku. Pojechałam tam z nastawieniem, że spełnieniem marzeń byłoby top 4 i awans do finału, lecz były to moje pierwsze zawody międzynarodowe w tym sezonie i nie wiedziałam czego mogę spodziewać się po zawodniczkach, z którymi rywalizowałam. Wyszło dokładnie tak jak sobie wyobrażałam. Po zaciętej rywalizacji (w przejazdach kwalifikacyjnych zawodniczki od 4 do 8 miejsca miały czas 24s, różnica była jedynie w dziesiątych lub setnych sekundy) odpadłam w małym finale ostatecznie zajmując 4 miejsce. Chciałabym podsumować sezon dopiero po Mistrzostwach Świata, tak naprawdę wtedy będę mogła na spokojnie usiąść i zastanowić się co udało mi się osiągnąć, a czego zabrakło.

W tym roku zdobyłaś także Mistrzostwo Polski Pump Track, które jest już dla Ciebie kolejnym w karierze. Czy kolejny złoty medal smakuje tak samo? Czy jednak odczuwasz pewien przesyt, a może spełnienie?

Akurat na pump tracku rywalizacja w tym roku była dosyć zacięta, więc cieszę się z kolejnego złota. Jednak nawet po wygranej czuję, że jest miejsce na poprawę i analizuję co chciałabym zmienić w przyszłości. Tak naprawdę każde zwycięstwo smakuje trochę inaczej. W tym przypadku przyjechałam z konkretnym celem, który w pełni zrealizowałam.

Zdjęcie: Adam Glosowic

Zbliżają się Mistrzostwa Świata Pump Track, które w ostatniej chwili zostały przeniesione do Europy. Jak w ogóle dostałaś się na te zawody?

Możliwość udziału w Mistrzostwach Świata zapewniło mi czwarte miejsce w rundzie kwalifikacyjnej w Tosovicach (Czechy), a z kolei start w tych zawodach był nagrodą sponsorowaną przez Red Bull za wygranie cyklu Nie Pompujesz – Nie Jedziesz. Była to ogromna niespodzianka ze strony organizatorów, gdyż dowiedzieliśmy się o tej nagrodzie na ostatniej rundzie zawodów w Bełchatowie. O przeniesieniu finału Mistrzostw, UCI poinformowało w pierwszym tygodniu października. Nie ukrywam była to świetna wiadomość. Początkowo zawody miały odbyć się w Argentynie, co stawiało mój wyjazd pod dużym znakiem zapytania ze względu na koszty z nim związane. Na całe szczęście do Austrii jest już o wiele bliżej.

Będzie to dla Ciebie pierwsza tak duża impreza, więc z jakimi nadziejami/oczekiwaniami jedziesz do Austrii?

Jestem bardzo podekscytowana i nie mogę doczekać się rywalizacji z najlepszymi dziewczynami na świecie! Jadę na tego typu zawody pierwszy raz w życiu, nie wiem jeszcze jakiej formy zawodniczek mogę się spodziewać, ale dam z siebie wszystko, aby wykręcić jak najlepszy czas. Przede wszystkim mam nadzieję na dobrą rywalizację i pokazanie się z jak najlepszej strony. Satysfakcjonowałoby mnie miejsce w top 10. Nie będzie to łatwe zadanie, ale chcę mierzyć wysoko.

Pump Track w AREA47, na którym odbędą się Mistrzostwa Świata UCI Pump Track 2023.

Na koniec kilka słów od siebie, dla sponsorów :)

Chciałabym również podziękować organizatorom cyklu Nie Pompujesz – Nie Jedziesz oraz mojemu obecnemu klubowi TS WILGA GOLKOWICE – za ich ogromne wsparcie w drodze na Mistrzostwa Świata. Koszty związane z wyjazdami na treningi czy sprzętem to nie są małe kwoty, a dzięki dofinansowaniu z ich strony w tym sezonie mogłam w pełni się rozwijać.

Dziękuję za rozmowę!