Piankowe gripy ESI robią sporą furorę już od pewnego czasu. Ciekawi jak się one sprawują w praktyce przetestowaliśmy modele Chunky oraz Extra Chunky, ale teraz, zabieramy się za najnowszy model gripów ESI z serii Fit.
![Pierwsze wrażenie - gripy ESI Fit XC](https://43ride.com/wp-content/uploads/2015/08/esi-fit-xc-1look-1.jpg)
![Pierwsze wrażenie - gripy ESI Fit XC](https://43ride.com/wp-content/uploads/2015/08/esi-fit-xc-1look-1.jpg)
Gripy z serii Chunky występują w trzech wersjach grubości – racer’s edge (najcieńsza), Chunky oraz Extra Chunky (super gruba). O tym jak się sprawowały możecie przeczytać w tym miejscu. Co jest natomiast takiego rewolucyjnego w serii ESI Fit?
![Pierwsze wrażenie - gripy ESI Fit XC](https://43ride.com/wp-content/uploads/2015/08/esi-fit-xc-1look-2.jpg)
![Pierwsze wrażenie - gripy ESI Fit XC](https://43ride.com/wp-content/uploads/2015/08/esi-fit-xc-1look-2.jpg)
Odrysowany profil gripa trochę lepiej pokazuje w czym rzecz
Otóż producent połączył dwie grubości gripa w jedno. Brzmi trochę niedorzecznie, ale wystarczy spojrzeć na ich kształt i już wszystko widać jak na dłoni. Otóż gripy na swoich końcach i w miejscu głównego chwytu dłoni są grubsze, a tam gdzie najbardziej zaciskamy kierownicę palcami (i trzymamy klamkę) są one odpowiednio cieńsze. Czy ma to sens? Nie wiem, przekonam się, ale póki co wiem jedno. Jest super wygodnie.
![Pierwsze wrażenie - gripy ESI Fit XC](https://43ride.com/wp-content/uploads/2015/08/esi-fit-xc-1look-3.jpg)
![Pierwsze wrażenie - gripy ESI Fit XC](https://43ride.com/wp-content/uploads/2015/08/esi-fit-xc-1look-3.jpg)
Warto także zaznaczyć, że producent trochę zaszalał z nazewnictwem i może to wprowadzać w błąd potencjalnych nabywców. Otóż nowe ESI Fit występują w dwóch wersjach: XC i CR. Wersja XC nie pochodzi od cross country, ale od połączenia extra chunky z chunky. Analogicznie CR to miks chunky z racer’s edge. Proste i logiczne, ale znając życie, to wiele osób będzie myliło ESI Fit XC z lajkrą ;)
![Pierwsze wrażenie - gripy ESI Fit XC](https://43ride.com/wp-content/uploads/2015/08/esi-fit-xc-1look-4.jpg)
![Pierwsze wrażenie - gripy ESI Fit XC](https://43ride.com/wp-content/uploads/2015/08/esi-fit-xc-1look-5.jpg)
![Pierwsze wrażenie - gripy ESI Fit XC](https://43ride.com/wp-content/uploads/2015/08/esi-fit-xc-1look-5.jpg)
Tomasz Profic, 43RIDE:
Na pierwszy rzut oka montaż ESI jest trochę skomplikowany, ale to dlatego, że nie bardzo można się domyślić, w którą stronę zamontować cieńszą stronę. Rzut okiem na opakowanie i już wiemy. Sama procedura montażu jest identyczna jak w przypadku poprzedniego modelu (wiedza tajemna tutaj) – czyli potrzebujemy sporo wody. W stosunku do oryginalnego zestawu zdecydowałem się tylko zmienić barendy i zostawić moje stare plastiki z poprzednich gripów. Mam nadzieję, że dzięki takiemu zabiegowi krańce chwytów będą lepiej chronione przed rozdarciami.
—
Gripy na testy udostępniła firma: bikeline.pl