Kolejny tydzień, to kolejny produkt z gamy brytyjskiego producenta Juice Lubes, który chcielibyśmy Wam zaprezentować. Tym razem wybór padł na olej do łańcucha Viking Juice. W przeciwieństwie do pozostałych olejów marki, nie jest on dedykowany do konkretnych warunków pogodowych – czytaj: jest uniwersalny.
Co to zmienia? Otóż olej Viking Juice jest dość rzadki, jednak potencjalna wada została tu przemieniona w zaletę. Podczas aplikacji na łańcuch „właściwy” materiał jest przenoszony w głąb łańcucha, aby dokładnie spenetrować wszystkie jego zakamarki i odpowiednio go nasmarować. Dzięki tej właściwości nie trzeba później przecierać łańcucha, aby się nie kleił, wystarczy chwilę poczekać aż Wiking sam odparuje i zostawi idealnie nasmarowany łańcuch.
Tomasz Profic, 43RIDE:
Z początku nie byłem przekonany, bo Viking Juice po prostu jest bardzo rzadki. Jednak po kilku pierwszych aplikacjach przekonałem się, że to naprawdę działa! Łańcuch jest nasmarowany tam gdzie powinien, a w dodatku się nie klei i nie zbiera ekstra syfu jak w przypadku poprzednich używanych przeze mnie smarów. Uniwersalność jest jego ogromną zaletą, ponieważ nie przejmujesz się warunkami pogodowymi w jakich przyjdzie Ci jeździć, po prostu bierzesz buteleczkę i smarujesz, a Wiking robi resztę. Osobiście polecam!
—
Dystrybucja: bikeline.pl
Sklep: shop.43ride.com, 49.90zł