Region Portes du Soleil to miejsce, które określane jest często mianem największego bikeparku Europy. Fakty i liczby z pewnością robią wrażenie, ponieważ na miejscówkę składają się tak legendarne miejsca jak: Les Gets, Chatel, Le Pleney czy Champery, które łącznie oferują ponad 600 km tras rowerowych, obsługiwanych przez 25 wyciągów. Jednak, czy za tą wielkością i popularnością idzie też jakość? Ile czasu potrzeba, aby dobrze poznać tak rozległą sieć tras i który z bike parków oferuje najciekawsze zjazdy? Dziś zapraszam Was do bike parku Chatel, który znajduje się we francuskiej części regionu Portes du Soleil. Planującym odwiedzić ten region polecam zajrzeć również do innych wpisów o pozostałych bike parkach w regionie: Morzine i bike park Avoriaz, Les Gets i Le Pleney, Morgins oraz Champery i Les Crosets.
Chatel
Chatel to turystyczna miejscowość, położona na północy Alp, tuż przy francusko-szwajcarskiej granicy. Latem Chatel, a dokładniej tamtejszy bike park, przyciąga tłumy. Warto zaznaczyć, że położony jest nie w samej miejscowości, a kilka kilometrów dalej. Dolna stacja pierwszego z wyciągów, wokół którego koncentrują się trasy rowerowe znajduje się w Pré-la-Joux. Z miasteczka dojechać tu można własnym autem lub autobusami zaopatrzonymi w przyczepy na rowery. Podczas naszych wizyt w Portes du Soleil bazą wypadową do eksploracji całego regionu było głównie Morzine choć i w samym Chatel spędziliśmy trochę czasu uczestnicząc w evencie Pass Portes MTB 2024, a później w festiwalu sera. Więcej o atrakcjach miasta Chatel i jego okolic możecie przeczytać we wpisie na turystycznym blogu Bałkany Rudej.
Dzięki ogromnej sieci tras regionu Portes du Soleil, z Morzine do bike parku Chatel można dostać się na rowerze. Wystarczy skorzystać z wyciągów i tras łącznikowych bike parku Avoriaz. Z doliny Lindarets kolej Chaux Fleurie wywozi prosto do górnej części bike parku Chatel. Z tego samego miejsca wyciągiem Mossettes można wyjechać prosto do Szwajcarii gdzie czekają kolejne 3 bike parki: Les Crosets, Champery i Morgins. Korzystając z wyciągów będziecie w stanie dojechać do tych miejsc znacznie szybciej niż omijając alpejskie szczyty samochodem. Dobrą opcją aby dostać się np. z Morzine bezpośrednio do Chatel jest dojechanie samochodem do doliny Les Lindarets. Stamtąd wystarczy jeden wyciąg, który wywiezie was prosto do górnej części bike parku Chatel.
Chatel – Najlepszy bike park dla doświadczonych rowerzystów
Chatel to legendarne miejsce na mapie Europy. Praktycznie co roku powstają tu kolejne filmy z niesamowitymi lotami i transferami najlepszych freeriderów świata. Oczywiście social media to jedno, a wizyta w takim miejscu, to co innego. Jednak osobiście mogę potwierdzić, że również i ja, gdybym z całego regionu Portes du Soleil mógł wybrać tylko jeden bikepark, żeby do niego wrócić, to było by to właśnie Chatel. Mapa ośrodka ukazuje nam sieć 18-tu tras obsługiwanych przez 2 wyciągi. Aż 12 z nich to warianty czerwone-trudne i czarne-bardzo trudne. Pozostałe 6 to niebieskie i zielone trasy, na których poradzą sobie też bardziej początkujący. Jednak Ci zaawansowani nawet na tych najprostszych liniach znajdą dodatkowe wybicia i loty po kilka (a czasem nawet kilkanaście) metrów. Dodatkowo blisko parkingu jest jeszcze strefa Slopestyle oraz słynne hopy Reboul Jumps. Opcji do oblatania jest tyle, że nawet w 2 pełne dni jazdy może być ciężko aby spróbować wszystkiego. Początkujący będą tu mogli spróbować swoich sił na kilku wariantach zjazdów, ale dopiero Ci najbardziej zaawansowani będą mogli wykorzystać pełen potencjał ośrodka.
Bike Park Chatel – Nowości na sezon 2024
Będąc w Chatel, chciałem sprawdzić przygotowane na ten sezon nowości. Dzięki uprzejmości lokalnej organizacji turystycznej, miałem okazję spędzić chwilę z główno dowodzącym ekipy, która zajmuje się bike parkiem. Remi w przerwie od obowiązków nieco mi poopowiadał nieco jak to wygląda i co czeka nas w sezonie 2024. Najważniejsza dla mnie osobiście zmiana to przebudowa mojej ulubionej trasy Black Shore. Kładki nie były jeszcze gotowe abym je mógł wtedy przetestować, ale obecnie trasa jest już otwarta. Przebieg trasy jest podobny chociaż niektóre przeszkody, w tym ostatni river gap, urosły. Kolejne nowości to przebudowa trasy Panoramic, która wcześniej była oznaczona jako zielona, a obecnie już jako niebieska. W górnej części pojawiła się też nowa trasa Eterlou, która docelowo ma być lotnym flow linem. Dostałem też informację że za niedługo ekipa bierze się za wytyczenie zupełnie nowej trasy w górnej części wspólnie z freeriderem Vinnym T. Efekty tej współpracy będą jednak widoczne dopiero w 2025 roku. Po za tym główną misją jest utrzymanie i tak już ogromnej sieci tras. Tu na szczególną pochwałę zasługuje świetnie przygotowana górna sekcja Vink Line’a.
Bike park Chatel – Trasy łatwe – Panoramic i Vink Line Lower
Najprostsze warianty bike parku Chatel to trasa Panoramica w górnej części ośrodka oraz dolna sekcja Vink Line. Obydwa są ciekawymi propozycjami, na których poradzą sobie osoby początkujące, ale zaawansowani też nie będą się nudzić. Mogą to być też dobre opcje na poranną rozgrzewkę. Panoramica momentami będzie wymagała nieco dokręcenia korbą, ale zgodnie z nazwą odwdzięczy się pięknymi widokami. Kilka alternatywnych wybić na trasie, nie pozwoli się nudzić. Co ciekawe to fakt że Panoramica w rok 2023 była oznaczona kolorem zielonym, obecnie jest to już oficjalnie trasa niebieska. Jej środkowa sekcja doczekała się modyfikacji i podkręcenia lotnych opcji. Jedynym obecnie zielonym wariantem jest dolna sekcja legendarnego Vink Line’a. Trasa jest w pełni przejezdna dla każdego i w większości prowadzi bardzo łagodnym zjazdem. Jednak jeśli zdecydujecie się na niej puścić hamulce, wypompujecie prędkość i wybijecie się czasem, to całe sekcje łagodnych muld zamienią się w niezliczoną ilość hop i transferów, a całą trasa z łagodnej zamieni się w konkretnego jump-line’a.
Bike park Chatel – Trasy niebieskie – Fluid, People, Serpentine i Vink Line middle
Kolejny poziom to trasy niebieskie. Są to głównie szerokie flow line’y z niezliczoną ilością dużych band, rollerów i hop. Z założenia prędkości na tych trasach są większe, a loty dłuższe. Alternatywne wybicia na tych niebieskich trasach mogą zaskoczyć, ponieważ to właśnie tam znajduje się np. kilkumetrowy gap nad rzeką widoczny z wyciągu. Dalej można te największe przeszkody objechać mniejszymi wersjami po ich bokach, ale trzeba mieć świadomość, że nie wszystkie przeszkody mają opcję przejechania. Moim faworytem jest wariant Fluid, który jest wyjątkowo szybki i oferuje kilka konkretnych lotów np. na dużym step-upie czy równie sporym dropie. Wariant People również nie odbiega prędkością i wielkością lotów. To właśnie na nim jest wspomniany wcześniej gap przez rzekę. Najwięcej opcji do latania można znaleźć na trasie Serpentine, ale trzeba liczyć się z tym, że w kilku momentach czekają tam na nas krótkie podjazdy. Środkowa część Vink Line’a niestety była w najgorszym stanie i przy możliwej tam dużej prędkości, wymagała sporo wysiłku, żeby utrzymać kontrolę nad rowerem. Jednak ten wariant miał przechodzić gruntowny remont, więc możliwe że już jest gotowa nowa wersja trasy.
Bike park Chatel – Trasy czerwone – Vorachatak, Vink Line Upper, Haute Tension i Ric et Rac
Górna część bike parku Chatel oferuje cztery różne warianty oznaczone kolorem czerwonym, a więc trudne. Jeden z pierwszych wariantów który spróbowałem była trasa Haute Tension. Jest to ciekawa ścieżka o bardziej naturalnym charakterze. Pośród dość ciasnych band są też sekcje mocno kamieniste. Na początku sezonu 2024 była świetnie przygotowana. To właśnie tą trasą pod koniec sezonu 2023 szedł główny wyścig EDR (Puchar Świata Enduro). Kolejnym ciekawym wariantem, który mi się bardzo spodobał, jest Vorachatak. Jego początek tą przyjemnie wijący się single trail. W jego środkowej części natomiast zaczyna się przyjemna sekcja lotna z dropami, gapami i transferami.
Jedną z bardziej znanych tras w bike parku Chatel jest Vink Line. Jego górna część oznaczona jest kolorem czerwonym. Podczas wizyty na początku sezonu 2024 był on akurat świeżo po remoncie i oferował fenomenalną jazdę i konkretne loty. Jednak jadąc go na żywo trochę zweryfikował moje zapędy na powtórzenie niektórych transferów robionych przez pros’ów. Niestety ta sekcja jest też narażona na wiatr i przy prędkościach jakie się tam osiąga trzeba dobrze wiedzieć co się robi oraz uważać żeby nie przegiąć. W dzień mojej jazdy trasa była zamknięta przez prawie 2 godziny, aby pozbierać nieszczęśnika, który nieco przesadził na road gapie.
W górnej części bike parku Chatel powstał jeszcze jeden nowy wariant opisany jako Eterlou. Miałem okazję go przejechać podczas eventu Pass Portes MTB 2024. Na początku sezonu wariant ten wydawał się jeszcze nie dokończony bo pomimo fajnie przyszykowanych profilowanych zakrętów na prostych wiele się nie działo. Podejrzewam że w przyszłości powstanie na tej trasie więcej przeszkód. W dolnej części ośrodka jedyne czerwone warianty to Flash. Odbija on z trasy Serpentine i jest ciekawą alternatywą dla górnej części trasy People. Stroma i kręta ścieżka, o bardziej naturalnym charakterze, była szykowana głównie pod wspomniany wcześniej wyścig EDR z 2023 roku. Od połowy zjazdu można też odbić w trasę Ric et Rac, która oferuje kilka sporych gapów, stolików i transferów.
Bike park Chatel – Trasy czarne – Gueps, Dre dans l’Pentu, Coup d’Fouet, Bike Patrol i Cha-Nada
Do tych wariantów trzeba kawałek podjechać trasą Serpentine. Wszystkie z nich położone są na najstromszej ścianie góry otaczającej bike park Chatel i wymagają dużych umiejętności i dobrej kontroli roweru. Pierwsze odbicie to wariant Gueps, który wita nas kilkoma sporymi gapami, by potem stromiznami dowieźć nas do lotnego fragmentu trasy Ric et Rac. Kawałek za odbiciem na wariant Gueps jest początek trasy Dre dans l’Pentu, jej akurat nie próbowałem osobiście, ale zapewne oferuje podobny klimat. Kolejne odbicie to Coup d’Fouet. Ta trasa zaczyna się sporym dropem i kilkoma ciasnymi zakrętami. Potem krótka jazda granią i następnie stromy zjazd do doliny. Kolejny wariant to Bike Patrol, który oferuje ciekawy naturalny zjazd z kilkoma stromymi ściankami. Ostatnim odbiciem jest wariant Cha-Nada. Wydaje mi się on najtrudniejszy ze wszystkich. Strome zjazdy po dywanach korzeni czasem dodatkowo trawersują zbocze. Jest tu też ciekawie wkomponowany drop transfer i pojedyncze hopy.
Bike park Chatel – Trasy czarne – Zougouloukata, Black Shore
Trasa Zougouloukata położona jest poniżej wcześniej wspomnianej stromej ściany góry. Do jej początku można dostać się zjazdem Gueps lub trasą Ric et Rac. Tutaj główną trudnością są wybudowane przeszkody w postaci wielkich hop, dropów i transferów. Wymagana jest duża prędkość i duża wiara w swoje umiejętności. W nagrodę jest tu kilka dużych lotów. Na końcu trasy dojeżdża się do niebieskiego wariantu Fluid, z którego za chwilę można odbić w trasę Black Shore. Ten krótki fragment poprowadzony kładkami, dropami i ciekawymi transferami to mój absolutny faworyt, jeśli chodzi o zabawę na rowerze. Co ważne to fakt że Black Shore w roku 2024 doczekał się konkretnej modernizacji i powiększenia ostatniej przeszkody. Z racji, że może on być końcówką dla wielu różnych zjazdów bike parku Chatel, to podczas wizyty w 2023 roku zjechałem go w sumie kilkanaście razy i za każdym razem miałem radochę jak dziecko. To właśnie tu znajduje się też słynny dzięki klipowi na YT zakręt na kładce. Trzeba się pilnować z prędkością, ale taki mix technicznej jazdy, kilku lotów i fajnych drewnianych kładek to to, co osobiście lubię najbardziej.
Bike park Chatel – Trasy czarne – Komatrautrail, Air Voltage, Slopestyle i Reboul Jumps
Po drugiej stronie doliny niż opisywane wyżej czarne warianty, znajdują się kolejne trasy. Do zjazdów Komatrautrail i Air Voltage trzeba dojechać kawałek asfaltową drogą. Odbijając z asfaltowej serpentyny wjeżdżamy na wariant Komatrautrail. Jest to trudny i techniczny zjazd o naturalnym charakterze. Poprowadzony jest po licznych skałach i korzeniach, choć i tu znajdziemy też profilowane zakręty i kilka hop. Jest to kolejna trasa, która służyła za Odcinek Specjalny podczas EDR 2023. Po przejechaniu krótkiego jej fragmentu można odbić na bardziej lotny wariant Air Voltage. Na nim w ten naturalny teren wkomponowane zostały jeszcze nie małych rozmiarów gapy, dropy i drewniane transfery. Osobiście z braku sił i czasu na odblokowywanie kolejnych przeszkód odpuściłem, ale bardzo chętnie w przyszłości nadrobię zaległości, bo wygląda to imponująco. Obydwa zjazdy łączą się w okolicy strefy Slopestyle to tu czekają na was kolejne hopy, dropy, wybicia do kory, nowy tor dualowy i wiele więcej. Kawałek dalej jest jeszcze Pro linia hop dla największych lotników czyli Reboul Jumps. Jeśli komuś zależy głównie na dużych lotach w Chatel będzie się czuł jak w raju.
Bike park Chatel – moja wizyta 07.2024
Moja druga wizyta w bike parku Chatel przypadła na początek lipca 2024. Niestety początek sezonu 24 nie był łaskawy jeśli chodzi o pogodę i chcąc mieć tu jak najlepsze warunki musiałem przekładać jazdę na koniec wyjazdu. Ostatecznie udało mi się trafić na słoneczny dzień ale nadal niektóre fragmenty tras były mocno namoknięte. Częśc zjazdów było jeszcze w trakcie remontów i były pozamykane. Niestety jedną z zamkniętych tras było moje ulubione Black Shore. Nie udało mi się też odwiedzić zamkniętego Air Voltage oraz rozmokniętego Coup d’Fouet. Ale z drugiej strony trasy Serpentine, People, Fluid, czy Haute Tension były już w większości po remoncie i oferowały kawał świetnej jazdy. Niesamowita była też odnowiona górna sekcja Vink Line’a na której w wygłaskanych bandach można było lecieć na pełnej prędkości. Planowałem dwa dni jazdy w Chatel, ale niestety drugiego dnia już ok południa przyszła konkretna ulewa po której odpuściłem dalsze odkrywanie nowości. Zdecydowanie muszę tu wrócić po więcej.
Bike park Chatel – moja wizyta 08.2023
Do Chatel wybrałem się 3. dnia pobytu w Morzine. Byłem już dobrze rozgrzany i rozskakany, choć też nieco zmęczony. Moje wewnętrzne parcie na eksplorację różnych wariantów i tras dobrze się sprawdziło zarówno w Avoriaz jak i w Les Gets. W Chatel było z tym zdecydowanie trudniej. Zazwyczaj czuje się komfortowo nawet gdy sam odkrywam trasy i różne ich elementy. Na wcześniejszych miejscówkach nie miałem problemów żeby po 1 zerknięciu odblokować większość przeszkód. Chatel stawia poprzeczkę zdecydowanie wyżej i ewidentnie najlepiej jeździć tu z kimś kto zna te trasy i poprowadzi przez różnorakie opcje wybić, transferów i potężnych lotów. Odblokowywanie kolejnych elementów tras samemu było tu bardzo dużym wyzwaniem. I chociaż i tak jestem zadowolony ze swojej jazdy, to kilka kuszących opcji musiałem odpuścić. Ciągłe zatrzymywanie i sprawdzanie, co gdzie i jak trochę zabijało zabawę, więc drugiego dnia trzymałem się bardziej tych średnio trudnych wariantów gdzie mogłem czerpać prawdziwą radość z mojej jazdy. Przyjeżdżając tu z ekipą na pewno warto poświęcić więcej czasu temu miejscu. Jak na końcówkę sierpnia to trasy były w dobrym stanie, chociaż oczywiście nie ma co liczyć na kompletny brak tarek. Ekipy remontowe jednak działają tu non stop, co chwila zamykając i otwierając kolejne sekcje. Miejsce jak na duży ruch, który kumuluje, widać że przykłada się to utrzymania tras w dobrym stanie przez cały sezon.
Bike park Chatel – infrastruktura, ceny, oznakowanie
Bike park Chatel trzyma wysoki poziom infrastruktury i przygotowania pod kątem rowerzystów, tak samo jak cały region Portes du Soleil. Obydwa wyciągi to szybkie, wyprzęgane kanapy, które zabierają po 2 rowerzystów z ich sprzętami na krzesełko. Podczas mojej sierpniowej wizyty wszystko szło bardzo sprawnie i najdłużej musiałem czekać z 3 minuty w kolejce do wjazdu. Na miejscu dostępne są zadbane i czyste toalety, źródełka z pitną wodą, jest też do wyboru kilka barów i restauracji. Przy górnych stacjach wyciągów czekają podstawowe narzędzia, a na parkingu na dole znajduje się niewielki sklep i serwis rowerowy. Oznaczenia tras są proste i czytelne. Warto sprawdzać na bieżąco tablicę z rozpiską tras, która pokazuje które warianty są obecnie zamknięte, a które otwarte. Uwzględnia ona remonty, ale też chwilowe zamknięcia tras gdy np. zdarzy komuś zdarzy się gleba i potrzebna jest większa pomoc. Warto również zajrzeć na Oficjalną stronę Chatel, gdzie znajdują się najbardziej akutalne informacje oraz dokładne opisy każdej ze stref i tras. Rezerwując nocleg w tej okolicy warto pamiętać o fakcie że bike park znajduje się kilka kilometrów w bok od miejscowości Chatel.
Portes du Soleil – Bike pass – Karnety
W całym regionie Portes du Soleil obowiązują takie same bike passy, które działają we wszystkich bike parkach regionu. Karnet jednodniowy w sezonie 2024 to koszt 34 EUR. Dostępne są też oczywiście opcje kilku dniowe. 6 dni jazdy to koszt 185 EUR, a 13 dni to 348 EUR. Nie są to jakieś zbytnio wygórowane kwoty biorąc pod uwagę, że karnet ten uprawnia do korzystania z wszystkich bike parków w regionie Portes du Soleil po francuskiej i po szwajcarskiej stronie. Ceny nie są wiele wyższe niż w Polsce czy Czechach oraz zdecydowanie niższe niż np. w Leogangu w Austrii (ok 57 EUR/dzień). Podane ceny obowiązują przy wcześniejszym zakupie przez internet. Bezpośrednio w kasie jest o kilka EUR drożej. Co ciekawe, to fakt, że karnety rowerowe uprawniają też do wjazdu innymi kolejkami, które działają latem dla turystów poza bike parkami. W przerwie od jazdy można wybrać się na wycieczkę wyciągiem prowadzącym na szczyt i platformę widokową Point de Nyon, gondolą w Chatel, czy koleją linową Prodains.
Bike park Chatel – Podsumowanie
Od wielu osób słyszałem już że Chatel to dla nich najlepszy bike park w Europie. Myślę, że osobiście mogę potwierdzić ten wybór, chociaż z wyraźnym zaznaczeniem, że dla osób doświadczonych albo bardzo doświadczonych. Ci, którzy nie latają dużych rzeczy, dziwnych transferów i trzymają się racjonalnych prędkości na zjazdach, nie będą w stanie odkryć pełnego potencjału tego miejsca. Z drugiej strony amatorzy, który odwiedzą region Portes du Soleil, również powinni wybrać się na wycieczkę trasą Panoramica i dolną sekcją Vink Line’a. Mi osobiście najbardziej w Chatel spodobał się mix technicznych i stromych zjazdów z dużymi lotami. Choć nie jest to największy bike park z możliwych, to ilość wariantów zjazdowych pozwala na bardzo ciekawe połączenia charakterów tras. Jest to jednak jedno z tych miejsc, gdzie bardzo trzeźwo trzeba oceniać swoje możliwości i warto uważać, żeby przypadkiem nie przegiąć. Tak, jak wspomniałem na wstępie, gdybym teraz mógł wrócić do tylko jednego bikeparku z regionu Portes du Soleil, to był by to właśnie Chatel. Jednak mając do dyspozycji tylko kilka dni jazdy w tym regionie nie zrezygnował bym z jazdy w Avoriaz, Les Gets, Pleney czy w Szwajcarii. Tak czy inaczej zdecydowanie polecam wizytę w bike parku Chatel.
Więcej artykułów związanych z naszymi pobytami w Portes du Soleil:
- 43ride: Morzine i Avoriaz Bike Park
- 43ride: Les Gets i Le Pleney
- 43ride: Morgins bike park
- 43ride: Champery i Les Crosets bike park
- 43ride: Pass Portes MTB 2024
- Blog podróżniczy Bałkany rudej – Chatel biegowo, rowerowo i kulinarnie
- Blog podróżniczy Bałkany rudej – Pass Portes du Soleil
- Blog podróżniczy Bałkany rudej – Jak zaplanować aktywny urlop w Morzine? Praktykalia!
- Blog podróżniczy Bałkany rudej – Atrakcje Morzine i okolic – przyrodnicze cuda i punkty widokowe
- Blog podróżniczy Bałkany rudej – Morzine aktywnie: jazda w bike parkach, bieganie, trekkingi
O regionie Portes du Soleil
Region Portes du Soleil to dom dla największej sieci tras rowerowych Europy i połączenie kilku legendarnych bikeparków. W ramach jednego karnetu dostępne są tu słynne trasy Les Gets, Chatel, Avoriaz, Le Pleney, a nawet Szwajcarskiego Champery. Rowerzyści w sumie do dyspozycji mają tu ponad 600 km tras obsługiwanych przez 25 wyciągów i kolei linowych.
Oficjalna strona: portesdusoleil.com
Media: facebook, instagram, youtube