Francuskie Morzine określane jest często mianem największego bikeparku Europy. Fakty i liczby z pewnością robią wrażenie, ponieważ na miejscówkę składają się tak legendarne miejsca jak: Les Gets, Chatel, Avoriaz, Pleney czy Champery, które łącznie oferują ponad 600 km tras rowerowych obsługiwanych przez 25 wyciągów. Jednak czy za tą wielkością i popularnością idzie też jakość? Czy tydzień czasu wystarczy, aby dobrze poznać tak rozległą sieć tras? Francuskich wrażeń i materiałów zebraliśmy na tyle dużo, że raport z miejscówki zostanie podzielony na 3 części. Dziś zapraszam Was na część pierwszą poświęconą naszemu pobytowi w mieście Morzine oraz bike parkowi Avoriaz.

YouTube player

Portes du Soleil – Francja i Szwajcaria

Miasto Morzine położone jest w sercu francuskich Alp, niedaleko granicy ze Szwajcarią. Jego dolna część leży w głębokiej dolinie, na wysokości ok 1000 m n.p.m., a górna część, Avoriaz na 1800 m n.p.m. Całość tworzy największy kurort w okolicy i jest sercem regionu Portes du Soleil. Zimą skupia on ze sobą w sumie 12 mniejszych kurortów, które obsługuje 208 wyciągów połączonych w jeden system. Latem na tych terenach królują rowerzyści, którzy w ramach jednego karnetu mogą skorzystać z całej sieci tras w miejscach takich jak: Les Gets, Le Pleney, Avoriaz, Chatel, Les Crosets, Champery i Morgins. Trzy ostatnie położone są na terenie Szwajcarii.

Morzine – Miasto

Do Morzine wybrałem się z żoną i był to nasz punkt wypadowy, który posłużył do eksploracji regionu i tras. Kurort ten może nie jest położony idealnie w środku, ale pozwala na łatwe dotarcie do większości tras. Za pomocą wyciągów i tras łącznikowych można spokojnie dojechać rowerem nawet do Chatel oraz do położonych nieco dalej ośrodków w Szwajcarii, bez konieczności ruszania samochodu. Samo miasto posiada w swojej ofercie absolutnie wszystko, co potrzebne podczas wypoczynku. Dostępne są sklepy, restauracje, bary, noclegi o różnym standardzie, basen oraz dużo innych atrakcji. Z rowerowych tematów znajdziemy tu sporo dobrze zaopatrzonych sklepów, serwisów, wypożyczalni sprzętu, a nawet europejską siedzibę marki Santa Cruz z salą poświęconą teamowi Syndicate. Praktycznie z centrum miasta startują gondole w kierunku bike parków Avoriaz/Chatel/Szwajcaria oraz Le Pleney/Les Gets. W skrócie, jest to idealna baza wypadowa do tego, aby dobrze poznać region Portes du Soleil rowerowo i nie tylko.

Morzine – Nasz wyjazd

Była to nasza pierwsza wyprawa do tego regionu i w ogóle do Francji, więc czekało nas odkrywanie wszystkiego od zera. Do Morzine wybraliśmy sie z Polski samochodem. Trasę z Warszawy rozłożyliśmy na 2 dni jazdy, tak aby zobaczyć też coś podczas przejazdu przez Szwajcarię. W samym kurorcie nocowaliśmy w apartamencie zlokalizowanym przy głównej ulicy i w odległości niecałego kilometra od ścisłego centrum i kolei gondolowych. Na miejscu spędziliśmy nieco ponad tydzień, starając się zobaczyć jak najwięcej. Ja miałem do dyspozycji 6-dniowy karnet rowerowy na cały region Portes du Soleil. Moja żona w tym czasie eksplorowała okolicę pieszo oraz biegowo. Aktywności uzupełniliśmy widokowymi wycieczkami po okolicy. Nasza wizyta przypadła na ostatni tydzień sierpnia. Teoretycznie nadal był to okres najwyższego sezonu letniego, ale w praktyce nie było przesadnych tłumów czy kolejek. Trafiliśmy na niesamowite upały we Francji i podczas pierwszych 6 dni naszego pobytu codziennie temperatury nawet w górskim Morzine przekraczały 40 stopni w ciągu dnia. Pierwsze pojedyncze krople deszczu spadły dopiero ostatniego dnia jazdy. Na niebie głównie królowało słońce, które tylko czasem przykrywały pojedyncze chmury. Poniżej krótki film podsumowujący cały wyjazd.

YouTube player

Super Morzine – Avoriaz Bike Park

Podpytując znajomych, którzy już wcześniej jeździli w regionie Morzine, starałem się zweryfikować to, gdzie udać się pierwszego dnia na rozgrzewkę i zapoznanie z tutejszymi trasami. Wybór szybko padł na Avoriaz Bike Park. Jest to największy z tutejszych bike parków i obejmuje on aż 18 tras zjazdowych o zróżnicowanym poziomie trudności, obsługiwanych przez 5 wyciągów. Z naszego apartamentu wystarczyło, że podjechałem rowerem do gondoli Super Morzine i chwilę później znalazłem się przy wyciągu Zore, wzdłuż którego znajdują się najpopularniejsze trasy tego bike parku.

Avoriaz Bike Park – Zore / Super Morzine – Niebieskie Trasy

Strefa Super Morzine obejmuje trasy położone wzdłuż wyciągu krzesełkowego Zore. Tutejszy teren to stosunkowo łagodnie opadający grzbiet górski, który budowniczowie dobrze wykorzystali tworząc sieć tras typu flow. Ja swoją przygodę z francuskimi trasami zacząłem od tych oznaczonych kolorem niebieskim, czyli Cap Canaveral i Tutti Frutti. Obydwie to zakręcone flow line’y ze sporą ilością stolików i opcji do polatania. Trasy płynne i bardzo dobre na rozgrzewkę. Fakt, już od startu dały znać o sobie tarki w profilowanych zakrętach. Popularność tych dwóch głównych tras przekłada się na ich nieco gorszy stan. Z tych dwóch to Cap Canaveral był w lepszym stanie i mogłem się na nim nieco rozskakać. To właśnie z niego w środkowej sekcji jest też odbicie na krótką linię z większymi lotami, czyli La Grosse Berth.

Avoriaz Bike Park – Zore / Super Morzine – Czerwone i czarne Trasy

Po rozgrzewce na niebieskich wariantach przyszła pora na trasy czerwone. O ile Racines Carree jakoś mnie nie zauroczyła, to wariant Da Trail bardzo mi się spodobał. Ciasny i techniczny, ale momentami też szybki zjazd obfituje w ciekawie wyprofilowane zakręty przemieszane z korzeniami i kilkoma niewielkimi transferami. Świetna trasa, która szybko zaostrzyła mój apetyt na więcej. Do sprawdzenia został mi jeszcze oznaczony na czarno Hattock. Okazał się on moim zdecydowanym faworytem jeśli chodzi o Avoriaz Bike Park. Trasa to miks sporych lotów z fajnie poprowadzonym łomotem po korzeniach. Jest tu wszystkiego po trochu, od ciasnych zakrętów, przez ciekawe sekcje hop po techniczne trawersy. Dobra zabawa od początku do końca. Po odblokowaniu wszystkich przeszkód na Hattocku stwierdziłem, że muszę chwilę ochłonąć i przejadę się pozwiedzać kolejne strefy Bike Parku Avoriaz.

YouTube player
YouTube player

Avoriaz Bike Park – Seraussaix

Z górnej stacji wyciągu Zore w chwilę można dojechać do kolejnych stref bikeparku Avoriaz. Mogłem od razu ruszyć w dół wariantem zielonym, ale stwierdziłem, że wolę te kilka metrów dopedałować i podjechać do niebieskiej trasy Stand High Patrol. Już po chwili stwierdziłem, że to wcale nie jest taki prosty wycieczkowy wariant, a puszczając hamulce można tu bardzo przyjemnie polatać. Po drodze jest nawet odbicie dla chętnych na drewnianego dropa czy ciekawego step-upa. Niektóre bikeparki spokojnie zakwalifikowałyby tą trasę jako czerwoną, chociaż oczywiście wszystkie przeszkody można było po prostu przejechać lub objechać. Widać, że zapuszcza się tu mniej rowerzystów niż na strefie Zore / Super Morzine i trasa była w zdecydowanie lepszym stanie, niż poprzednie niebieskie flow traile. Wariant Stand High Patrol zaskoczył mnie bardzo pozytywnie i zachęcił do dalszej eksploracji. Wybrałem się więc wyciągiem Proclou w stronę strefy Lindarets.

Avoriaz Bike Park – Lindarets – Bleue des Brochaux

Z górnej stacji wyciągu Proclou rozciągają się piękne widoki na całe Avoriaz oraz na alpejską dolinę Lindarets. Stwierdziłem, że zwiedzam dalej i wybrałem się w głąb doliny niebieską trasą Bleue des Brochaux. Ten flowtrail pokazał trochę bardziej wysokogórski charakter i czuć było tu sporo nierówności i wypłukanych kamieni. Widokowo było świetnie, ale już nie tak płynnie jak na wcześniejszym zjeździe. Stwierdziłem więc, że pora na coś trudniejszego.

Avoriaz Bike Park – Lindarets – Coupe De France

Czerwona trasa Cabane Aux Gardes była wtedy zamknięta, więc wybrałem wariant czarny Coupe De France. Jak domyślam się po nazwie, to pewno kiedyś zostały tu rozegrane zawody zjazdowe o puchar Francji. Jest to ciekawa trasa zjazdowa, która oferuje zarówno szybsze fragmenty, jak i strome zjazdy po ciekawych skałach. Technicznie zdecydowanie jest tu co robić i nie ma chwili nudy. Za sprawą terenu i nachylenia, charakter tej trasy jest zupełnie inny niż np. na Hattocku. Bardzo fajne uzupełnienie i jedna z ciekawszych tras w okolicy, w stylu nieco bardziej naturalnym niż wykopanym przez koparkę. Gdy już zjechałem ponownie na dno doliny, wtedy stwierdziłem, że wyjrzę jeszcze na skraj bike parku Chatel i do ostatniej strefy bike parku Avoriaz wyciągiem Chaux Fleurie.

YouTube player

Avoriaz Bike Park – Lindarets – Chesery

Grań, która znajduje się przy górnej stacji wyciągu Chaux Fleurie, jest granicą bikeparków Avoriaz i Chatel. Pierwszego dnia nie zapuszczałem się na drugą stronę góry z myślą, że na Chatel przeznaczę odrębny dzień jazdy. Zacząłem więc powoli wracać w stronę Morzine trasą Chesery. Jest to kolejny flowtrail oznaczony kolorem niebieskim. Nie jest to może najbardziej płynna czy lotna trasa w bikeparku, ale wiedzie ona przez niesamowicie malownicze łąki i pastwiska. Jazda jest bardzo przyjemna, chociaż niestety wariant ten nie dojeżdża do dna doliny i całą dolną część trzeba zjechać łagodną drogą/nartostradą. Gdy już dotarłem na dół, to pora była wracać w stronę strefy Super Morzine. Po drodze jednak czekał mnie jeszcze przejazd przez strefę Proclou.

Avoriaz Bike Park – Proclou – Wallibi

Początek strefy Proclou to krótki, bardzo łagodny zjazd oznaczony kolorem zielonym, który oferuje świetne widoki na kurort Avoriaz i góry w tle. Następnie trzeba przejechać kawałek przez teren kurortu asfaltem i szutrem, by dotrzeć do łagodnego trawersu który objeżdża tutejsze pole golfowe. Po krótkim zjeździe dociera się do wariantów Wallibi i Goupil. Ja zjechałem tylko tym pierwszym, który oznaczony jest kolorem czerwonym. Trasa zaskoczyła mnie znów innym charakterem. Określiłbym ją jako krótką ale konkretną. Jest tu kilka hop, jest również kilka kładek w stylu North-shore, czy trochę nieoczywistych dropów. Warto tu zajrzeć.

Podsumowanie Bike Park Avoriaz

Wszystkie opisane wyżej trasy przejechałem jednego dnia. Wszystkie wyciągi i kolejki działają tu na tyle sprawnie, że nawet pomimo niedzielnych tłumów tylko na chwilę przed godziną 12-tą pojawiły się kolejki do wyciągu Zore. Wszystko jednak szło szybko i bezproblemowo, więc spokojnie mogłem skupić się na jeździe. Niektóre trasy flow były dość mocno wyjeżdżone i były na nich spore tarki, ale ogólnie trasy jak na tą aurę i bliskość końca sezonu to wcale nie było źle. Najmniejsze tarki był na tych trudniejszych trasach. Niektóre fragmenty były świeżo poprawiane i ogólnie widać że ekipa budowlana ma tu pełne ręce roboty. Jednak przy tych upałach i pełnym słońcu wszystkie poprawki band szybko zmieniały się w luźny piasek. Wcześniej słyszałem też jedną opinię, że Avoriaz jest nudny i lepiej przeznaczyć więcej czasu na Chatel lub Les Gets. Moim zdaniem jednak jest to naprawdę ciekawy bikepark z wieloma różnymi trasami i chyba każdy znajdzie tu coś fajnego dla siebie. Moi faworyci tutaj to Hattock i Da trail. W sumie tego dnia zrobiłem 14 zjazdów, pokonałem ok. 60 km i prawie 5000 metrów przewyższeń. Zdecydowanie było to świetne wprowadzenie do jazdy we Francji, które bardzo miło wspominam. Dobrze było też zobaczyć więcej okolicy i pojechać dalej niż strefa wyciągu Zore. Dało mi to szerszą perspektywę na całe miejsce i jego możliwości.

Zaplecze Avoriaz Bike Park

Widać, że tutejsze bikeparki działają nie od dziś i po prostu oferują praktycznie wszystko, co jest potrzebne rowerzystom do szczęścia. Szybkie wyciągi, prosty system ładowania rowerów na wyciąg i uśmiechnięta obsługa, która w razie czego szybko reaguje i pomaga, a także ściąga rowery na górnej stacji. Ruch idzie bardzo sprawnie. Praktycznie przy każdej górnej stacji wyciągu znajduje się niewielka strefa serwisowa. W bikeparku dostępne są myjki, a w Avoriaz jest też rozkładana poducha dla tych, którzy chcą poćwiczyć nowe sztuczki. W okolicy wyciągu Zore, w Avoriaz oraz w dolinie Lindarets jest kilka knajpek gdzie można odsapnąć i posilić się. Przy praktycznie każdym wyciągu dostępne są toalety, skąd przy temperaturze ponad 40 stopni można było nabrać zimnej wody.

Avoriaz Bike Park posiada swoją aplikację, w której znajdziemy aktualne informacje na temat działania wyciągów i tras. Ważnym elementem przy eksploracji dalej położonych tras jest wskaźnik możliwości wystąpienia burzy, który znajduje się przy dolnej stacji każdego wyciągu. Trzeba brać pod uwagę, że jeśli na horyzoncie pojawi się burza, to obsługa może wyłączyć wyciągi i powrót do Morzine może być utrudniony. Podczas mojej wizyty ryzyko było niskie, więc swobodnie mogłem korzystać z wszystkich przesiadek. Jako uzupełnienie bike parkowych wariantów wytyczone zostały również pętle enduro/e-bike. Dostępnych jest tu też dużo szlaków dla turystów pieszych i biegaczy.

Karnety Avoriaz Bike Park – Portes du Soleil

Karnet jednodniowy w sezonie 2023 to koszt 35 EUR. Dostępne są też oczywiście opcje kilku dniowe. 6 dni jazdy koszt to 180 EUR, a 13 dni to 338 EUR. Nie są to jakieś zbytnio wygórowane kwoty biorąc pod uwagę, że karnet ten uprawnia do korzystania z wszystkich bike parków w regionie Portes du Soleil po francuskiej, i po szwajcarskiej stronie. Ceny nie są wiele wyższe niż w Polsce czy Czechach oraz zdecydowanie niższe niż np. w Leogangu w Austrii (ok 57 EUR/dzień). Podane ceny obowiązują przy wcześniejszym zakupie przez internet. Bezpośrednio w kasie jest o kilka EUR drożej. Co ciekawe, to fakt, że karnety rowerowe uprawniają też do wjazdu innymi kolejkami, które działają latem dla turystów poza bike parkami. W przerwie od jazdy można wybrać się na wycieczkę wyciągiem prowadzącym na szczyt i platformę widokową Point de Nyon, gondolą w Chatel, czy koleją linową Prodains.

Avoriaz Bike Park – dojazd i parking

Najprostszą opcją, żeby dostać się do bikeparku Avoriaz mieszkając w Morzine, jest po prostu podjechanie rowerem do gondoli Super Morzine. Jeśli wybierzecie swoje lokum gdzieś dalej i chcielibyście mieć samochód z zapasowymi rzeczami bliżej wyciągów, to opcji jest wiele. W samym centrum Morzine jest duży bezpłatny parking schowany w dolinie. Stamtąd można wyjechać windą prosto do dolnej stacji gondoli Super Morzine. Kolejną opcją jest bezpłatny parking położony niedaleko dolnej stacji wyciągu Zore. Jeśli macie bliżej do doliny Lindarets, to można zostawić samochód przy dolnej stacji gondoli Ardent. W obrębie regionu kursują też darmowe autobusy i niektóre z nich przystosowane są również do przewozu rowerzystów i ich sprzętu.

Z powrotem w Morzine

Ja po całodniowej jeździe wróciłem rowerem do naszego apartamentu w Morzine. Na obiad ruszyliśmy dopiero wieczorem. Oferta gastronomiczna Morzine jest pełna. Znajdziecie tu od wykwintnych restauracji serwujących fondue z lokalnych serów, po bary z burgerami i pizzą. Koszt obiadu dla dwóch osób w zależności od gustów i zachcianek waha się od 40 EUR ale nie jest też problemem przekroczenie kwoty rzędu 100 EUR. Szybko przestaliśmy się dziwić że sporo przyjezdnych ekip samemu griluje lub gotuje obiady na kwaterze.

Morzine – Atrakcje, basen i Lac de Montriond

Morzine jako kurort pełny jest atrakcji i dla dzieci i dla dorosłych. Przy bikeparku Le Pleney znajduje się np. letni tor bobslejowy. Biorąc pod uwagę mocne upały, dla nas główną atrakcją poza eksploracją gór była ucieczka do wody. W samym Morzine znajduje się kompleks przyjemnych basenów zewnętrznych i wewnętrznych. Wejście kosztuje 6 EUR od osoby dorosłej. Kolejną opcją jest oddalone o kilka kilometrów jezioro Lac de Montriond. Można tam zajechać np. wracając z jazdy w dolinie Lindarets. Na jego zachodnim krańcu znajduje się przyjemna trawiasta plaża. W gorące letnie dni roiło się tam od ludzi na SUP-ach, kajakach i innych sprzętach pływających, a widoki dookoła robiły świetne wrażenie. Idealne miejsce na lekką regenerację po dniu konkretnej jazdy.

Morzine i Avoriaz Bike Park – Podsumowanie

Samo Morzine oraz Avoriaz Bike Park i najbliższe okolice już od pierwszego dnia zrobiły na nas świetne wrażenie. Miasto nie jest może położone tak widokowo jak np. Livigno. Jednak korzystając ze świetne rozwiązanej sieci kolejek i wyciągów, bardzo łatwo można się stąd wydostać w okoliczne alpejskie szczyty. Klimat miejsca jest też pozytywny. W ostatnim tygodniu sierpnia widać było, że miasto żyje, ale nie ma tu przesadnych tłumów. Jeśli chodzi o Avoriaz Bike Park i jego trasy to zdecydowanie nie ma tu nudy. Duża sieć zróżnicowanych zjazdów pozwala na dobrą zabawę, a rozłożenie na tak ogromnym terenie dorzuca też nutkę fajnej eksploracji. W kolejnych wpisach z Morzine opiszemy wam pozostałe bike parki regionu Portes du Soleil czyli Les Gets, Le Pleney, Chatel, Les Crosets i Champery.

Więcej artykułów związanych z naszym wyjazdem do Morzine:

YouTube player

Wpis powstał dzięki współpracy 43RIDE z Rasoulution oraz Morzine-Avoriaz.

O Morzine i regionie Portes du Soleil

Bikepark Morzine, czyli największa sieć tras rowerowych Europy i połączenie kilku legendarnych bikeparków. W ramach jednego karnetu dostępne są tu słynne trasy Les Gets, Chatel, Avoriaz, Le Pleney, a nawet Szwajcarskiego Champery. Rowerzyści w sumie do dyspozycji mają tu ponad 600 km tras obsługiwanych przez 25 wyciągów i kolei linowych. Kurort Morzine stanowi latem bijące serce regionu Portes du Soleil.

Oficjalna strona: morzine-avoriaz.com
Media: facebookinstagramyoutube