Pierwszy kontakt wzrokowy z kaskiem ABUS MonTrailer sprawia, że zapada on w pamięci i ciężko pomylić go z jakimkolwiek innym kaskiem. Jego oryginalna linia, zaprojektowana od podstaw z pakietem doświadczeń zawodników, od samego początku z naciskiem na bezpieczeństwo i funkcjonalność, ma usatysfakcjonować najbardziej wybrednego kolarza górskiego.
Kask ABUS MonTrailer
Na rynku rowerowym jest już wiele kasków enduro/trail, ale tak wygląda tylko ABUS MonTrailer. Kształt, który zapada w pamięci i budzi zainteresowanie.
Niemiecki producent, który bardzo dobrze radzi sobie w segmencie kasków szosowych, miejskich czy cross country, postanowił wejść w obszary kolarzy enduro/all mountain. Model MonTrailer został zaprojektowany od podstaw przez ABUS, który współpracuje ze znanymi zawodnikami MTB. Mówi Wam coś m.in. Richie Schley? Doświadczenie zawodników, uwagi i ich wskazówki pozwalają firmie ABUS tworzyć jedne z najlepszych kasków na świecie.
W moje ręce trafił podstawowy model kasku ABUS MonTrailer w rozmiarze L (420g). W ofercie znajduje się również wyższy model z systemem MIPS, który zapewnia jeszcze większe bezpieczeństwo.
Fakty o ABUS MonTrailer
- Skorupa In-Mold, zapewnia trwałe połączenie powłoki zewnętrznej z absorbującym uderzenia materiałem wewnętrznym (EPS).
- Zapięcie kasku dostosowane dla osób noszących warkocz, tzw. kitki i inne ozdoby uplecione z włosów.
- Wentylacja to 5 otworów IN i 7 otworów OUT, połączonych kanałami przepływowymi.
- Pierścień z tworzywa sztucznego jest połączony z systemem regulacji i gwarantuje optymalną stabilność oraz dopasowanie kasku do kształtu głowy.
- Zabezpieczone dolne krawędzie w kasku, estetyczne i komfortowe.
- ActiCage, zintegrowany z EPS wewnętrzny dodatkowy szkielet wzmacniający całą konstrukcję.
- Zoom Ace, czyli precyzyjny system regulacji z poręcznym pokrętłem do indywidualnego dopasowywania.
- GoggFit, czyli (wg mnie) system, który pozwoli schować pod daszkiem gogle kiedy ich nie potrzebujemy ;)
Wrażenia
Szybko i zwięźle o ABUS MonTrailer. Kask ma porządną skorupę wzmocnioną wewnętrznym szkieletem ActiCage. ABUS nie rozmieścił otworów wentylacyjnych jak w tradycyjnych kaskach, przez co moim zdaniem bez strat w wentylacji w znaczący sposób zmniejszył możliwości urazu głowy poprzez przypadkowe dostanie się przez wloty np. gałęzi i innych obcych elementów. Jeżeli taka forma bezpieczeństwa dla Ciebie jest za mała to możesz pokusić się o wyższy model z zamontowanym systemem MIPS. Od strony użytkowej kask jest prosty w dopasowaniu i wygodny podczas jazdy. Ruchomy przezroczysty daszek spełnia funkcje przeciwsłoneczną, a ustawiony w odpowiedniej pozycji zmieści gogle. Wentylacja jest na zadowalającym poziomie w kategorii kasków enduro. Kask ABUS MonTrailer zaprojektowany jest pod trudne szlaki i górskie przestrzenie. Nie szufladkujcie go jednak tylko w tej kategorii, ponieważ spokojnie sprawdzi się także w lżejszych odmianach kolarstwa, nie tylko górskiego. Do zobaczenia gdzieś na szlaku!
– Zbigniew Nowicki, 43RIDE