Jak zapewne dobrze wiecie w miniony weekend – mimo Świąt Wielkanocnych – pełną parą wystartował downhillowy sezon 2019. Bowiem w słoweńskim Mariborze miała miejsce pierwsza edycja iXS Pucharu Europy DH. Zapisy na nią cieszyły się ogromnym powodzeniem – na starcie stanęło ponad 400 zawodniczek i zawodników, a już tydzień wcześniej zgłoszenia zostały zamknięte! Na szczęście w puli startowej zmieściła się również ekipa GoRide – NS Bikes Racing Team w składzie Kriss Kaczmarczyk, Alex Kaszycki i Mateusz Jasiński (Wojtek Czermak niestety nie mógł wystartować, gdyż powoli dochodzi do siebie po złamaniu obojczyka).
Krzysztof „Kriss” Kaczmarczyk:
Na swój pierwszy start w tym roku jechałem z bardzo dziwnym nastawieniem. Na samą myśl o zawodach w Mariborze mega się stresowałem. Ale z drugiej strony byłem bardzo ciekaw, jaki progres zrobiłem przez zimę i jak najszybciej chciałem się sprawdzić. W piątek odbyły się trackwalk i pierwsze treningi, które zacząłem dużo lepiej niż się spodziewałem.
Następnego dnia przyszedł czas na seeding-run. W odróżnieniu od moich wcześniejszych występów w IXS’ach seeding chciałem w końcu pocisnąć jak należy i zebrać więcej punkcików do klasyfikacji generalnej. Niestety głowa nie dała rady i przejazd wyszedł tak sobie. Niby nie popełniłem żadnych większych błędów, było płynnie i swoimi liniami, jednak na mecie czułem, że pojechałem wolniej niż jeździłem na treningach… Czas 3:40.055 dał mi 22 lokatę (na 79 startujących w kat. U19)
Trzeciego dnia jazdy przyszła pora na finały! Na niedzielnych treningach nie mogłem w ogóle złapać flow i strasznie się wkurzałem, bo dosłownie co chwile coś mi nie wychodziło. Na sam koniec sesji treningowej totalnie z rytmu wybił mnie kapeć, którego złapałem w najmniej oczekiwanym momencie na trasie. Po dwóch i pół zjazdach musiałem więc zakończyć swój trening. Do mojego startu miałem aż 4,5 godziny przerwy! W tym czasie zdążyłem spokojnie przygotować rower i poukładać sobie wszystko w głowie, a na koniec odpowiednio rozgrzać się przed startem. Miałem bardzo dobre – bojowe nastawienie. Przed samym wyjazdem na górę, w rozmowach z kolegami, którzy swój przejazd finałowy mieli już za sobą, dowiedziałem się, że na trasie wyszły jakieś mega dziury. Lekko spanikowałem z tego powodu i zacząłem sobie wyobrażać nie wiadomo jakie jary :D. Po dotarciu na start nawet udało mi się opanować stresik, byłem skupiony i mocno nakręcony na dobry przejazd. Jednak po dobrym starcie przypomniałem sobie o „nowych” dziurach i zacząłem jechać mega asekuracyjnie. Jak się potem okazało zupełnie niepotrzebnie ;). Nowych dziur nie było, a jeśli nawet by się pojawiły, to przecież mój Fuzz 29″ łyknąłby je bez zająknięcia! Bardzo płynny i pewny przejazd z czasem 3:35.364 dał mi dopiero 28 lokatę w kategorii U19. Na mecie zamiast mega zmęczenia była wściekłość, że nie pocisnąłem ostrzej! Strasznie chciałbym móc powtórzyć ten przejazd, no ale…
Kolejna szansa na oby tym razem lepszy wynik za niespełna 2 tygodnie podczas drugiej edycji iXS Pucharu Europy DH w Kranjskiej Gorze. Teraz już wiem, że o wiele bardziej mogę zaufać mojej maszynie! Szczególnie odkąd uzbroiłem ją w opony WTB, to potrafi utrzymywać mnie na trasie jakbym jechał po szynach!
Pozostali członkowie ekipy GoRide – NS Bikes Racing Team również nie wrócili specjalnie szczęśliwi ze swojego występu w Mariborze. W pierwszym dniu treningów Alexa Kaszyckiego dopadła gorączka, z którą walczył aż do niedzieli – całkowicie zrezygnował więc ze startu.
Natomiast Mateusz Jasiński w swoim finałowym przejeździe zobaczył czerwoną flagę z powodu poważnej wywrotki wcześniej jadącego zawodnika i musiał powtarzać swój przejazd. A wiecie jak to jest w takich przypadkach… stres, dodatkowe zmęczenie… w każdym razie w powtarzanym przejeździe Mateuszowi pełni sił starczyło na około 2/3 trasy, choć i tak poprawił swój czas z eliminacji o ~13s (3:48.586) co dało mu 14 pozycję w kategorii Pro Masters.
O ekipie GoRide – NS Bikes Racing Team
GoRide Racing Team powołany został z początkiem 2017 roku i działa pod patronatem sieci salonów rowerowych GO RIDE. Początkowo w skład zespołu wchodził założyciel Mateusz Jasiński (kat. Masters) oraz Krzysztof „Kriss” Kaczmarczyk (kat. Junior). Obecnie w ekipie ścigają się również Wojciech Czermak (kat. Elita) oraz Alex Kaszycki (kat. Junior). W 2019 roku tytularnym patronatem objęła ich marka NS Bikes. Dzięki temu w tym sezonie wszyscy członkowie team’u ścigają się na rowerach NS Bikes Fuzz, przy czym Kriss Kaczmarczyk i Mateusz Jasiński wybrali modele 29″, a Wojciech Czermak i Alex Kaszycki – pozostali przy 27.5″.
Media: facebook, instagram
Wojciech Czermak: facebook, instagram
Krzysztof „Kriss” Kaczmarczyk: facebook, instagram
Alex Kaszycki: instagram
Mateusz Jasiński: instagram
O iXS Pucharze Europy DH
O iXS Pucharze Europy DH
iXS Puchar Europy DH to najważniejsza seria zawodów zjazdowych na starym kontynencie organizowana przez agencję Racement od 2003 roku. Sponsorem tytularnym serii oraz współtwórcą serii jest marka iXS znana z produkcji odzieży i ochraniaczy rowerowych. Oprócz iXS Pucharu Europy DH w ramach serii rozgrywane są także puchary krajowe (Niemiec i Szwajcarii) oraz młodzików (iXS Rookies Cup).
Oficjalna strona: ixsdownhillcup.com
Media: facebook, instagram, youtube