Co to był za weekend! Jak to mawia klasyk – nie zapomnimy go nigdy! Ściganie w pięknym słońcu, koncert w ulewie, szybka i płynna trasa w PKL Bike Parks, długo wyczekiwane spotkanie z przyjaciółmi, tony zbitych piątek i długich rozmów, a do tego na starcie 150 śmiałków w różnym wieku i różnej płci. Nie mogliśmy wymarzyć sobie lepszego początku sezonu!

Adrian Toboła / zdjęcie: Aleksandra Hejduk

W sobotę od samego rana ustawiała się kolejka do biura zawodów – jak za starych, dobrych czasów – wybaczcie długi czas oczekiwania, ale mamy nadzieję, że było warto! Od sobotniego poranka, w pocie czoła rozstawiali się również nasi partnerzy ze swoimi stoiskami – a troszkę się działo.

Pierwsi zawodnicy pojawili się już na trasie parę minut po godzinie 9.00, jednak przy dolnej stacji kolejki nadal było szumnie. Aleksander Szot rozłożył swoje stanowisko Bootfitting Center nieopodal wyciągu i przeprowadzał testy swoich wkładek, kawałek dalej zawodnicy mogli rzucić okiem na nową kolekcje ciuszków z firmy Leatt. Wszystkiego dopełniło stanowisko z tatuażami, gdzie Klaudia zadbała o oprawę graficzną i zrobiła klika szalonych, rowerowych dziarek, równie szalonym uczestnikom pierwszej edycji #LSD2023.

Rafał Bojarski / zdjęcie: Aleksandra Hejduk

Popołudniowy czas stanął pod znakiem konkurencji dodatkowych. Sebastian Podgórski wraz z Wojtkiem Ranoszem stoczyli zacięta walkę o najwyższy skok w srogiej ulewie. Granica 177 cm została pobita, było grubo! W tej konkurencji udało się wygrać Sebastianowi Podgórskiemu, który następnie wrzucił grube loty bokiem, a wszystko zwieńczył kilkoma grubymi sztuczkami. Tym samym Sebastian wygrał wszystkie konkurencje dodatkowe, zgarniając Triple Crown!

Jeszcze przed zakończeniem konkurencji dodatkowych na scenę wskoczyli chłopaki z Odyssey’o’Rhythm i dopełnili całej scenerii swoją rock’ową muzyka na żywo, mimo iż chłopaki debiutowali na scenie w takim składzie to zagrali naprawdę kawał dobrej muzyki, która szybko wpadała w ucho, mamy nadzieję, że odwiedzą nas jeszcze na którejś z edycji i będziemy mogli zrobić niezły afterek przy muzyce na żywo – może macie jakieś propozycje? :D

Mateusz Dębski / zdjęcie: Aleksandra Hejduk

Sobota szybko minęła. W niedzielę  PKL Bike Parks Góra Żar przywitał nas promieniami wiosennego słońca. W lesie od godzin porannych było słychać krzyki i dźwięki dopingu kibiców, którzy zebrali się równie tłumnie co zawodnicy.  W dniu przyjazdów mierzonych nie zabrakło oczywiście energii, o która zadbał Monster Energy rozdając ogromne ilość puszek swojego magicznego trunku. Oprawa muzyczna, komentarz oraz bojowe nastawienie zawodników wskazywało, że to już. Już o godzinie 12:00 rozpoczęliśmy pierwsze przejazdy mierzone, a adrenalina sięgnęła zenitu!

Na trasie podczas przejazdów mierzonych było tyle kibiców oraz doping roznoszący się tak daleko, że nie jeden z nas musiał daleko cofnąć się w pamięci, aby przypomnieć sobie zawody z tak dobrą oprawą dopingu zrobionego przez kibiców. Było grubo, piły motorowe, stuk kierownic o obręcze starych kół oraz głośne krzyki pomagające zawodnikom pokonanie żarowej pucharówki. To wszystko dopełniło klimatu ściganek i pozwoliło na spędzenie weekendu w lesie z ciągłym uśmiechem na twarzy!

Zdjęcie: Aleksandra Hejduk

Dobiegając do końca przejazdów mierzonych, pora przejść do podsumowania czasów, które udało się wykręcić zawodnikom poszczególnych kategoriach.

KIDS:

  1. Kozieł Aleksander [FreerideSport] 3:05.71
  2. Luraniec Oliwier 3:20.15
  3. Juroszek Mikołaj 3:23.06
  4. Grajcarek Łukasz  [FreerideSport] 3:52.38
  5. Gruszka Nikodem [Force Team Enduro Bielsko] 3:53.90
Podium kat. Kids / zdjęcie: Aleksandra Hejduk

KOBIETY:

  1. Nowak Monika 3:17.42
  2. Powroźnik Klaudia [Pascuello Team] 3:39.90
  3. Goc Karolina 3:40.91
Podium kat. Kobiety / zdjęcie: Aleksandra Hejduk

HARDTAIL:

  1. Mrożek Maciej 2:55.18
  2. Kaliciński Jakub [SLOW MOTION OPOLE] 2:57.25
  3. Fujak Filip [UKS Zawojak,Zawoja] 3:02.38
  4. Matuszny Marcin [HIGH FIVE CREW] 3:02.96
  5. Nalewajk Marcin 3:17.25
Podium kat. Hardtail / zdjęcie: Aleksandra Hejduk

MASTERS:

  1. Kostusiak Mateusz [SKILLS ON WHEELS] 2:25.82
  2. Kwaśny Patryk 2:27.76
  3. Krajcarz Łukasz [HIGH FIVE CREW] 2:40.81
  4. Dobrowolski Maciej 2:41.49
  5. Bojarski Rafał 2:41.58
Podium kat. Masters / zdjęcie: Aleksandra Hejduk

JUNIOR:

  1. Sojka Adam 2:30.19
  2. Gawronek Mikołaj 2:30.61
  3. Krawczyk Mateusz 2:32.62
  4. Krywult Igor [Trek Bielsko Racing] 2:32.82
  5. Kredel Mikołaj 2:32.86
Podium kat. Junior / zdjęcie: Aleksandra Hejduk

FULL:

  1. Ranosz Wojciech [Gravity Revolt] 2:24.07
  2. Podgórski Sebastian [Gravity Revolt] 2:27.06
  3. Toboła Adrian [Gravity Revolt] 2:28.92
  4. Kurzeja Mariusz 2:30.85
  5. Symula Paweł 2:31.26
Podium kat. Full / zdjęcie: Aleksandra Hejduk

W niedzielę, bez cienia wątpliwości, tytuł MAN OF THE DAY zgarnął Wojciech Ranosz, młody i utalentowany zawodnik klubu Gravity Revolt, który pokazał się z bardzo dobrej strony i w obu przejazdach potwierdził, że jest w doskonałej dyspozycji wykręcając najlepszy czas dnia, jak na aktualnego Mistrza Polski przystało!

Na sam koniec pierwszej edycji #LSD2023 udekorowaliśmy wszystkich najlepszych tego weekendu oraz tradycyjnie zorganizowaliśmy na sam koniec losowanie nagród (Twój szczęśliwy numerek) wśród wszystkich zawodników od: PKL Góra Żar, Garbaruk Bike Components, Wheeee, Monster Energy, 7Anna, MAD PIG, Stomatologia Pod Górą, Barimed, Deli Tire Polska, ProX części i akcesoria rowerowe, KoKo Bike Service, NS Bikes, Jasiu Nalepka, 43RIDE, Sklep rowerowy BIKER, HEAT Customs, @moreandmoreadventures

To było doskonałe, wręcz wymarzone rozpoczęcie sezonu 2023 za które obecnym zawodnikom, wolontariuszom i wszystkim związanym z Local Series of Downhill serdecznie dziękujemy!!

Zapisy na kolejną edycję w Szczawnicy już trwają na stronie race-timing.pl/pl/zawody/224, a pełne wyniki z zawodów oraz klasyfikację generalną znajdziecie na 43ride.com/wyniki-zawodow/ndl-2023/

O zawodach Local Series of Downhill

LSD – Local Series of Downhill to cykl zawodów w zjeździe MTB mający na celu rozwój sportu wśród amatorów. Są to imprezy dające możliwość rywalizacji, aktywnego spędzania czasu wśród znajomych oraz spektakularnego widowiska dla kibiców. Trasy na wyścigi są wybierane spośród lokalnych miejscówek oraz znanych polskich bike parków, których poziom jest stosunkowo łatwy i przejezdny nawet dla początkujących, ale także dający satysfakcję z jazdy tym bardziej zaawansowanym rowerzystom. Każda odsłona zawodów jest ukierunkowana na luźne ściganki spędzone w pozytywnym klimacie tworzonym przez środowisko rowerzystów jak i ich znajomych.

Media:
facebook, instagram
Klasyfikacja generalna oraz wyniki:
43ride.com/wyniki-zawodow