Znalezienie sponsora na zawody rowerowe to przysłowiowa bułka z masłem. Wystarczy tylko podejść do nich z całym entuzjazmem i wyjątkowym talentem w przekonywaniu, „bo przecież każda firma marzy o tym, żeby jej logo błyszczało na kolorowym jerseyu i na przetartym kasku”. Rozmowy o wsparciu to dopiero emocjonująca gra w pokera, gdzie grasz o wszystko i modlisz się, żeby ktoś chciał uwierzyć, że sponsoring kolarstwa to najlepszy pomysł od czasów wynalezienia koła. Bo oczywiście, każdy przedsiębiorca głęboko tęskni, żeby ich pieniądze poszły na szlachetny cel jak sport, a nie na banalne reklamy w mediach społecznościowych. Więc brawo dla wszystkich tych kolarzy, którzy zdobyli sponsora! Naprawdę trzeba mieć ogromną determinację, żeby przekonać kogoś do inwestycji w coś tak niestabilnego i ryzykownego jak… sport.
Dla tych, którym skończyły się opcje lub jeszcze nie zaczęli, mam kilka podpowiedzi.
Jeżeli sponsor sam nie zadzwonił do Ciebie, to znaczy, że wszystko poszło świetnie, a Twoje wysiłki sportowe i autopromocyjne były po prostu przeogromnym sukcesem. Przecież każda firma w kraju, która ma pieniądze do wydania „na reklamę”, natychmiast szuka możliwości, żeby je dobrze zainwestować. Jeśli nikt jeszcze nie wpadł na pomysł, żeby wesprzeć Twoją pasję do jazdy na rowerze, to zapewne dlatego, że zespół marketingowy tej firmy leży w letargu, a ich budżet na sponsoring zaginął gdzieś w krainie cięć księgowego… więc… Oczywiście, jeśli nikt nie puka do Twoich drzwi, to znaczy, że to dopiero początek, a nie koniec. Myśl pozytywnie!
Myśl globalnie, działaj lokalnie.
Bez sponsora też dasz rade! Dla zawodnika rowerowego, który szuka wsparcia, motto: „Myśl globalnie, działaj lokalnie”, oznacza budowanie relacji i poszukiwanie wsparcia w najbliższym otoczeniu lub społeczności.
Choć globalne marki czy duże firmy mogą być atrakcyjnymi kandydatami do sponsoringu, warto spojrzeć na możliwości, jakie oferuje lokalne środowisko. Nawiązanie kontaktów z lokalnymi firmami, klubami, władzami lokalnymi, sklepami czy grupami społecznościowymi może przynieść wsparcie finansowe, dostęp do sprzętu czy zaplecza treningowego.
Działając lokalnie, zawodnik może szukać wsparcia wśród miejscowych firm, sklepów rowerowych, klubów sportowych czy społeczności rowerowej. Może to obejmować negocjacje dotyczące sponsorowania, organizowania lokalnych wydarzeń czy udział w społecznościowych akcjach. Poprzez budowanie relacji i zaangażowanie w lokalne środowisko, zawodnik może zyskać wsparcie, które pomoże mu w realizacji celów sportowych.
W ten sposób, motto „Myśl globalnie, działaj lokalnie”, przypomina zawodnikowi, że szukanie wsparcia nie musi ograniczać się tylko do wielkich graczy na rynku, ale warto również spojrzeć na możliwości i zasoby dostępne w najbliższym otoczeniu.
Ostatnia deska ratunku
Masz wielu znajomych, którzy podziwiają Twoje osiągnięcia, ale nadal nie możesz znaleźć sponsora? Taka sytuacja może być frustrująca. Pomimo uznania społeczności rowerowej, czasami trudno jest przekonać firmy czy marki do inwestowania w Twoją pasję.
W takich przypadkach crowdfunding może być ostatecznym rozwiązaniem. Pozwala on na zbieranie funduszy od szerokiego grona ludzi, włączając w to zarówno znajomych, jak i obcych, którzy podzielają Twoje zainteresowania i chcą Ci pomóc.
Za pomocą platform crowdfundingowych możesz przedstawić swoje cele, plany i osiągnięcia, przekonując ludzi do wsparcia Twojej pasji. To nie tylko sposób na zdobycie funduszy, ale także na zaangażowanie społeczności w Twoje wysiłki i zwiększenie świadomości o Twoich osiągnięciach.
W ten sposób, nawet jeśli nie udało Ci się znaleźć sponsora tradycyjnymi metodami, crowdfunding może dać Ci szansę na kontynuowanie swojej pasji i osiągnięcie swoich celów dzięki wsparciu społeczności.
Never give up
No co Ty, nie poddawaj się! Jest jeszcze tyle form i możliwości, dzięki którym możesz zdobyć wsparcie dla swojej działalności sportowej i tym samym podbić świat. Pamiętaj tylko, żeby się nie zachłysnąć swoim sukcesem i czasami podzielić się z nami swoimi opcjami i informacjami. Kto wie, może ktoś skorzysta z twojego doświadczenia… albo i nie. Ale rób to wciąż, bo kto nie próbuje, ten nie wygrywa!