Jako jeden z najlepszych zawodników zjazdowych na świecie, Nowozelandczyk Brook MacDonald wie kilka rzeczy o tym jak jechać szybko na rowerze górskim. Brook pokonuje trasy z takimi prędkościami, że jeden drobny błąd może mieć ogromne konsekwencje zarówno dla ciała jak i roweru.
Dzięki agresywnemu stylowi jazdy Brook wychodził cało z wielu opresji i dzięki temu dorobił się przydomka „Bulldog”. Jednak podczas tegorocznych Mistrzostw Świata DH rozgrywanych w kanadyjskim Mont-Sainte-Anne szczęście mu nie dopisało. W kwalifikacjach zajął świetne trzecie miejsce i wydawało się, że jest na dobrej drodze do zdobycia medalu. Jednak w trakcie ostatnich treningów na śliskim leśnym odcinku Brook MacDonald zaliczył fatalny upadek, który był fatalny w skutkach.
Upadek przez kierownicę był na tyle niefortunny i mocny, że Brook na pewien czas stracił czucie w nogach i nie mógł nimi poruszyć. Sytuacji nie polepszała fatalna organizacja pomocy i na przewiezienie do szpitala czekał zdecydowanie zbyt długo. Na miejscu ostateczna diagnoza brzmiała: dwa złamane kręgi w kręgosłupie i konieczność operacji. Ostatecznie wyszedł ze szpital z ośmioma śrubami i dwoma prętami stabilizującymi kręgosłup.
Po powrocie do domu w Nowej Zelandii, Brook rozpoczął długą i intensywną fizjoterapię, a po kilku miesiącach jest już w stanie wsiąść na rower. Tym samym powrót do ścigania i najwyższej formy wydaje się już tylko kwestią czasu.
Ten film oryginalnie miał zostać wypuszczony na początku września, ale po mojej kraksie na Mistrzostwach Świata DH, ja, Shimano oraz ekipa Anthill Films, zdecydowaliśmy o przełożeniu premiery aż będę wiedział coś więcej o mojej kontuzji. Obecnie jestem bardzo zadowolony z przebiegu mojej rehabilitacji i z każdym dniem czuję się silniejszy.
Otrzymałem ogromne wsparcie od fanów z całego świata, rowerowej społeczności, przyjaciół, rodziny i mojej dziewczyny Lucy. Wiele osób przesyłało mi wiadomości z życzeniami powrotu do zdrowia i to naprawdę dużo dla mnie znaczy. Również z tego powodu chcę wrócić do ścigania jak najszybciej się da.
Z głębi serca – dziękuję!
– Brook „Bulldog” MacDonald