W ubiegłym sezonie Amelia Dudek odniosła największy sukces w swojej krótkiej karierze – zwyciężyła na Międzynarodowych Mistrzostwach DH Juniorów w kategorii U17! W tym roku zacznie jeździć w barwach zespołu HR Racing i tuż przed jego rozpoczęciem zapytaliśmy Amelię o plany na najbliższy czas. Gdzie zamierza wystartować i czy czuje się przygotowana do rywalizacji na najwyższym poziomie? O tym przeczytacie poniżej.
Justyna John, 43RIDE: Cześć Amelia, jak forma po zimie?
Amelia Dudek: Cześć! Cóż, dopiero wyniki pokażą, ale jestem zadowolona z mojego przygotowania przez okres zimowy i myślę, że zrobiłam co w mojej mocy, aby jak najlepiej przygotować się do nadchodzącego sezonu startowego.
Na czym polegały Twoje treningi i jak często ćwiczyłaś?
Przygotowania do sezonu zaczęłam w grudniu zeszłego roku. Aż do końca lutego trenowałam niemal codziennie. W mój plan treningowy wchodziły trzy treningi na siłowni, dwa na trenażerze (rower stacjonarny) oraz dwa treningi piłki nożnej halowej (w sezonie zimowym brałam udział w rozgrywkach w tej dyscyplinie). Muszę przyznać, że taka objętość treningowa często była ciężka do realizacji, ale starałam się wykonywać każdy trening jak najlepiej potrafię. Od początku marca przygotowuję się już tylko pod rower. Dodatkowo staram się jak najwięcej rozciągać oraz oczywiście, kiedy to możliwe, jeździć na rowerze. W końcu każda chwila na nim się liczy, czy to spontaniczne wyjście na dirta na pumptrack, czy weekendowy wypad na rower enduro.
Miałaś okazję przez miesiąc jeździć w cieplejszym klimacie, m.in. w Finale Ligure i w Barcelonie. Na jakich elementach jazdy się skupiałaś i co najbardziej Ci się podobało podczas tego wyjazdu?
Głównymi założeniami treningowymi tego wyjazdu było oswojenie się z ciężkim kamienistym terenem oraz podnoszenie prędkości na technicznych trasach. Jeździliśmy głównie trasy enduro, co uważam za świetny trening pod downhill. Doświadczenie nabyte na ciasnych naturalnych trasach jest bezcenne. Dodatkowo oswajałam się z nowym rowerem, na którym będę startować w tym sezonie oraz ustawialiśmy go, żeby wszystko działało idealnie na pierwszy start. Finale i Nicea to świetne miejsca do treningu, ale mimo to najlepiej bawiłam się w barcelońskich bike parkach, głównie 4riders Bike Park, w końcu od zawsze kochałam skakać i czuć flow na rowerze :)
Już za niecały miesiąc startuje Puchar Europy w zjeździe. Wybierasz się do Chorwacji?
Tak, jestem już zapisana na cały cykl Pucharów Europy DH. Pierwszy Puchar w Losinj (Chorwacja) będzie jednocześnie moim pierwszym wyścigiem w tym sezonie. Z jednej strony odczuwam stres, bo to skok na głęboką wodę, trudna, kamienista trasa, wysokiej rangi zawody oraz lokalizacja daleko od domu, ale z drugiej strony cieszę się, że dostałam szansę rywalizować na scenie europejskiej w tym sezonie.
Jakie masz plany startowe w nowym sezonie?
Jak wspominałam w odpowiedzi na wcześniejsze pytanie, wezmę udział w serii Pucharów Europy DH, poza tym na pewno pojawię się na Mistrzostwach Europy DH, Mistrzostwach Polski DH i Enduro oraz na Joy Ride w Kluszkowcach (w końcu żadne inne zawody nie zastąpią klimatu jaki towarzyszy tej imprezie). Rozważamy również wyjazd na Puchar Świata lub Mistrzostwa Świata w downhillu, ale to zależy od moich wyników na wcześniejszych Pucharach Europy. Wyjazd na Puchar Świata jest jednym z moich marzeń, w końcu to „creme de la creme”, najważniejsze zawody na świecie w tej dyscyplinie, lecz jak wiadomo, konkurencja jest na bardzo wysokim poziomie.
Brzmi świetnie! A jakie rezultaty chciałabyś osiągnąć?
Głównym celem tego sezonu startowego dla mnie jest stanięcie na podium w klasyfikacji generalnej Pucharu Europy, lub może nawet wygrana! Zależy mi również na zdobyciu tytułu Mistrzyni Polski w DH w kategorii elita. Chciałabym też poprawić mój zeszłoroczny wynik z Mistrzostw Europy DH (5 miejsce) oraz stanąć do rywalizacji w Pucharze Świata.
I tego Ci życzymy! Mamy nowy sezon i nowy team – na czyje wsparcie możesz liczyć w tym roku?
W tym sezonie będę się ścigać ze wsparciem mojego teamu- HR Racing. Bardzo się cieszę z tego powodu, ponieważ dostanę wsparcie niezbędne do rozwijania moich umiejętności i osiągania sukcesów. Szymon Skowroński, założyciel teamu, stara się abyśmy mieli wszystko co potrzebne do wykręcania jak najlepszych czasów. Najważniejsza dla mnie jest sama obecność chłopaków na zawodach za granicą. Dotychczas jeździłam na zawody tylko z tatą. Było to trudne, ponieważ mój tata miał dużo na głowie, sam gotował, prał ciuchy, zajmował się moimi rowerami i przez to byłam zdana tylko na siebie na trasie przez większość czasu. Teraz, gdy będziemy jeździć razem z teamem, będzie łatwiej, bo możemy się podzielić tymi obowiązkami.
Również dużą pomocą dla mnie będą uwagi dotyczące wyboru linii czy ustawienia roweru, które zawsze chętnie udzieli mi Szymon i Adrian. Jako team również łatwiej zawierać nam współpracę z firmami. W tym sezonie będziemy wspierani przez następujące marki: Rocday, Tripout, Mozartt, Fox, Bikedoctor oraz Joe’s no flats.
Dziękujemy za wywiad i trzymamy kciuki za wyniki – powodzenia!
Również dziękuję za zaproszenie! :)