Klucze podręczne to podstawa wyposażenia każdego rowerzysty, który planuje dłuższą lub krótszą wyprawę rowerową. Dobrze wyposażony klucz wielofunkcyjny potrafi zastąpić kilka konkretnych narzędzi i mocno zredukować ilość miejsca potrzebną do transportu. My postanowiliśmy sprawdzić w boju jak działa klucz wielofunkcyjny Crank Brothers F15.


Klucz Crank Brothers w pełnej okazałości / fot. Jakub Wosik
Narzędzie od Crank Brothers jest bardzo kompaktowe i lekkie (121g). Obudowa jest wykonana ze stali nierdzewnej i z pewnością wiele przetrwa bez uszczerbku na zdrowiu. Producent zadbał również o funkcjonalność obudowy, która nie tylko chroni zestaw kluczy, ale również posiada zintegrowany skuwacz łańcucha oraz otwieracz do butelek. Same klucze umieszczone w środku są pewnie trzymane na miejscu za pomocą magnesu.

Funkcjonalność modelu F15 jest ogromna
Obudowa poza wbudowanym magnesem do trzymania kluczy na miejscu posiada otwieracz do butelek
Zestaw kluczy, to 10 różnych rodzajów + skuwacz wbudowany w obudowę. Obsługuje się go za pomocą klucza imbusowego, a dzięki specjalnie wyciętej u dołu obudowie, dość łatwo go ustabilizować np. o dolne widełki wahacza, i bezproblemowo naprawić uszkodzony łańcuch. Co ciekawe, skuwacz ukrywa również klucz do szprych w czterech rozmiarach. Wystarczy wyjąć moduł z obudowy i naszym oczom ukaże się dodatkowa funkcjonalność.

Na pierwszy rzut oka nie spodziewamy się, że skuwacz do łańcucha oferuje jeszcze jedną funkcjonalność, którą jest klucz do szprych w czterech rozmiarach
Funkcjonalność klucza podręcznego Crank Brothers F15:
- obudowa ze stali nierdzewnej
- wbudowany w obudowę otwieracz do butelek
- skuwacz łańcucha kompatybilny z łańcuchami 8/9/10/11/12spd
- klucze imbusowe 2/2.5/3/4/5/6/8
- wkrętak krzyżowy i płaski
- klucz torx T25
- klucz do szprych 0/1/2/3

Wbudowany skuwacz do łańcucha jest bardzo przydatny / fot. Jakub Wosik
Tomasz Profic, 43RIDE:
Osobiście nie mam zwyczaju wożenia ze sobą jakichkolwiek kluczy, bo w razie awarii zawsze jakoś dotoczę się do domu, sklepu rowerowego czy po prostu pożyczę narzędzie od napotkanego rowerzysty. Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy jedzie się w góry poza bike park, gdzie łatwiej na trasie spotkać niedźwiedzia niż rowerzystę, a ten z pewnością nie będzie posiadał żadnych narzędzi.
Co ciekawe, produkt Crank Brothers przydał mi się już podczas pierwszej przejażdżki. Chwilę po złożeniu nowego roweru i wybraniu się w miasto, okazało się, że trzeba skorzystać ze skuwacza łańcucha, bo w innym wypadku groziłoby to utratą napędu. Po raz kolejny na przestrzeni kilku dni zerwaliśmy łańcuch w drugim rowerze, więc chyba jednak zacznę wozić to narzędzie cały czas, a nie tylko na dłuższe wyjazdy.
Klucz jest bardzo ergonomiczny i wygodny w użyciu, a jakość wykonania stoi na najwyższym poziomie. Znajdziemy tu kilka naprawdę sprytnych rozwiązań, takich jak dobrze ukryty klucz do szprych. Osobiście brakuje mi tylko troszeczkę dłuższej dźwigni, by łatwiej odkręcać mocniej zastane śruby, ale w końcu multitool ma być wykorzystywany głównie w trasie do awaryjnych napraw, a w tym Crank Brothers F15 sprawdza się znakomicie. No i ogromny plus za wbudowany otwieracz do piwa, w końcu cóż to za wyprawa enduro bez skosztowania złocistego trunku? A ja chyba zmienię zwyczaje, bo już kilka razy w krótkim okresie czasu produkt Crank Brothers uratował mi skórę.
—
Dystrybucja: 7anna.pl
Sklep: shop.43ride.com, 209zł
Zdjęcia: 43RIDE, Jakub Wosik wosiq.blogspot.com