Jesień to zdecydowanie jeszcze nie koniec sezonu rowerowego, ale jest to dobry okres, aby podsumować test opon Michelin Force AM2, które przeznaczone są na suche i twarde warunki. Były to najczęściej używane przeze mnie opony w tym sezonie, choć nie jedyne. Jak sprawowały się przez ten czas i jakie naszą ślady zużycia? Po prezentacji i pierwszych wrażeniach, o których przeczytacie TUTAJ, zapraszam na test, który podsumuje spędzony na nich czas.
Opony Michelin Force AM2
Opona ta przeznaczona jest do szeroko pojętej jazdy All Mountain, Trail, oraz Enduro. Z założenia jest przeznaczona na twarde i dobrze ubite podłoże. W warunkach mieszanych producent rekomenduje stosowanie jej na tylne koło, natomiast drugi z nowych modeli, czyli Wild AM2, na przednie. Oba modele dostępne są w rozmiarach 27,5″ i 29″ oraz w dwóch szerokościach 2,4″ i 2,6″. Force AM2 posiada gęsty i stosunkowo niski bieżnik, który gwarantuje niskie opory toczenia. Producent deklaruje również, że opony te poradzą sobie ze zwiększoną masą rowerów E-Bike. Nie będą więc to ultra lekkie opony, ale dalej waga jednej sztuki, w zależności od rozmiaru waha się w okolicy 1 kilograma. Dostępny jest tylko jeden wariant mieszanki nazwany GUM-X, który jest twardszy w środkowej części natomiast bardziej miękki po bokach. Taki zabieg ma zagwarantować optymalny kompromis pomiędzy przyczepnością, a niskimi oporami toczenia i długowiecznością opony.
Michelin Force AM2 – początki
Komplet opon Michelin Force AM2 założyłem po raz pierwszy tuż przed wyjazdem na festiwal w Kluszkowcach. Mój zestaw to dwie opony w rozmiarze 29×2,4″. Na początku nie byłem przekonany czy gęsty i niski bieżnik opon poradzi sobie w cięższym terenie. Wizualnie wyglądają na dużo mniejsze niż Assegaie, które miałem założone wcześniej i sprawiały wrażenie opon bardziej do XC niż ostrego enduro. Z drugiej strony biorąc opony do ręki, czuć konkretną warstwę ścianek bocznych, która powinna znieść też ostrzejszą jazdę. Opony przeznaczone są na ubite trasy i suche warunki. Na pierwszym wyjeździe było tak sucho, że aż sypko. Michelin Force zaskoczył mnie jednak pozytywnie i trakcję gubił tylko w bardzo głębokim piachu/pyle. Najstromsze ścianki oes’ów enduro, nie były wielkim problemem. Ostre kamienie również nie zrobiły na oponie większego wrażenia.
Michelin Force AM2 – jazda codzienna
Osobiście wychodzę z założenia, że nie ma opon dobrych do wszystkiego. Na co dzień mieszkam na Mazowszu i trochę tu również jeżdżę. Dlatego najczęściej mam podział w ogumieniu, na to które używam jadąc w góry i to na miasto. Po pierwszych testach w Kluszkowcach Michelin Force AM2 zostawiłem na jazdę po płaskim i oblatywanie warszawskich hop. Po wbiciu większego ciśnienia opony toczą się bardzo sprawnie i cicho. Niski i gęsty bieżnik oraz stosunkowo mała objętość opony, eliminuje efekt pływania koła na zakrętach, a zmiany kierunku są natychmiastowe. Przyczepność na ubitych bandach i wybiciach również jest bardzo dobra. Opony te, nie są może najlżejsze, ale przynajmniej nie obawiam się zbytnio o rozcięcie czy przebicie dętki. Jest to więc obecnie mój podstawowy wybór na jazdę codzienną po Mazowszu.
Michelin Force AM2- szybki flow
Kolejnym testem dla opon była moja pierwsza wyprawa do Bike Parku Dolni Morava. Miejsce znane jest przede wszystkim ze świetnie przygotowanych tras typu flow, znajdziemy tu perfekcyjne bandy i mnóstwo dobrych lotów. Nie było sensu zmieniać opon na te z większym bieżnikiem, ponieważ wszystko jest tu ubite na kamień. I mogę powiedzieć, że Michelin Force AM2 pasuje tu idealnie. Jeżdżąc w ekipie ewidentnie było widać różnicę w tym jak opony te się toczą w stosunku do innych. Jadąc za innymi praktycznie cały czas musiałem delikatnie hamować, ponieważ ciągle ich doganiałem. Mogłem skupić się na pompowaniu większości rzeczy, bez potrzeby dokręcania. Fakt, zaskoczyły mnie trochę naturalne odcinki przez las, ale nawet gdy korzonki były dość mokre to trakcja dalej była dobra. Jednocześnie przy wzmocnionych ściankach bocznych, nie obawiałem się zbytnio korzeni i rock gardenów. Podobnie dobrze sprawdziły się podczas szybkiego wypadu do Srebrnej Góry. Tam rozjeżdżone, ale ubite trasy A, A1, A2, B i F, nie sprawiły żadnych większych problemów.
Michelin Force AM2 – trudniejsze warunki
Zdarzyło mi się również kilkukrotnie używać Michelin Force AM2 tylko na tylnym kole. Na przodzie zostawał niezawodny, w różnych warunkach Assegai. Taki zestaw opon jest bardzo uniwersalny. Gwarantuje stosunkowo niskie opory toczenia oraz dobrą przyczepność w bardziej zróżnicowanych warunkach. Dopóki grunt pod kołami jest dość twardy, to bieżnik oraz mieszanka gumy bardzo dobrze sobie radzą. Na mokrych korzeniach czy kamieniach, przyczepność nie odstaje od opon z bardziej agresywnym bieżnikiem. Oczywiście gdy pojawi się błoto czy luźna leśna ściółka, to uślizgi pojawiają się bardzo szybko. Zdarzyło mi się też trochę „przesadzić” z wyborem tej opony. Podczas wypadu do Koutów w Czechach, gdzie z czystego lenistwa zostawiłem na tylnym kole Michelin Force AM2. Przez większość nocy padało, więc od rana na trasach było zabawnie. Dopóki trzymałem się wariantów bike parkowych to było całkiem w porządku. Ale gdy wymyśliliśmy, że sprawdzimy warianty enduro ścieżek, które zostały po ostatnich zawodach Pucharu Czech, to tu już była jazda bez trzymanki. Jazda po stromych ściankach, pełnych świeżej ściółki to oczywiście miejsce na zdecydowanie inne ogumienie.
Michelin Force AM2 – wytrzymałość
Przez cały sezon letni to właśnie Micheliny Force AM2 miałem założone najczęściej. Patrząc z perspektywy czasu, udało się całkiem sporo pojeździć, a opony dużo nie ucierpiały. Nie odpadł ani jeden klocek bieżnika i nie ma śladów nadmiernego wytarcia. Boczna ścianka opony widać, że nie raz, musiała mierzyć się z ostrymi skałami i nie tylko, ale również nie posiada żadnych uszkodzeń. Raz przez jazdę na zbyt niskim ciśnieniu zdarzyło mi się wyłapać dość dużego wgniota na obręczy, ale sama opona wyszła z tego starcia bez szwanku. Mój komplet Michelinów Force AM2, zdecydowanie nie wygląda już jak nowy, ale spokojnie posłuży mi jeszcze jako podstawowy wybór na ubite trasy w przyszłym sezonie.
Opona po 4 dniach jazdy Opona po 4 miesiącach jazdy
Michelin Force AM2 – Podsumowanie
Podsumowując, komplet opon Michelin Force AM2, pomimo początkowych obaw, sprawdził się bardzo dobrze, również w górach. Oczywiście nie jest to opona na każde warunki. Jednak jeśli trzymasz się przede wszystkim flow traili, albo wygładzonych singli, to opony te odwdzięczą się niskimi oporami toczenia oraz dobrą przyczepnością i wytrzymałością. Naprawdę jest to idealny wybór na jazdę np. w Dolni Moravie, gdzie łatwiej jest napędzić się i utrzymać prędkość na wszystkie lotne przeszkody. Kolejnym pozytywem jest jakość opon. Solidna ścianka boczna i dobrze przemyślana mieszanka gumy gwarantują, że komplet Michelinów trochę posłuży. Patrząc po tym jak spisał się model Force AM2, podejrzewam że fajną opcją było by uzupełnienie garażu opon o komplet modelu Wild AM2. Korzystając z jednych, drugich lub mieszając je odpowiednio, myślę że otrzymujemy optymalne zestawy praktycznie na każde warunki.
Oferta nowych modeli opon Michelin dostępna jest w sklepie shop.43ride.com. Model Force AM2 w testowanej wersji 29″x2,4″ kosztuje 259 zł. Nie jest to mało, ale od razu widać, że dostajemy dopracowany produkt wysokiej jakości. Pocieszające również jest to, że opona powinna wytrzymać przez długi czas w dobrej kondycji.
O marce Michelin
Michelin jest liderem technologicznym światowej branży opon. Grupa Michelin produkuje, sprzedaje i promuje produkty i usługi w dziedzinie mobilności – są to opony do samochodów osobowych, ciężarowych, samolotów, rowerów, sprzętu rolniczego i budowlanego, motocykli, a także przewodniki, mapy, atlasy i usługi internetowe (ViaMichelin.com). Siedzibą Michelin jest Clermont-Ferrand we Francji. Spółka jest obecna w 170 krajach, zatrudnia 123 600 pracowników oraz posiada 71 fabryk, które w 2020 r. wyprodukowały w sumie około 170 milionów opon. W Polsce Grupa Michelin ma fabrykę opon w Olsztynie oraz Dyrekcję Handlową w Warszawie.
Oficjalna strona: michelin.pl
Media: facebook, instagram, twitter, youtube