Zdarza się czasem, że pojawiają się rzeczy, na które nikt wcześniej nie czekał, lecz gdy już się pojawią, to okazuje się, że są niezwykle potrzebne. W dziedzinie siodełek rowerowych wydawało się, że wszystko zostało już wymyślone, i nie było miejsca na kolejne innowacje. Jednak wtedy pojawia się WTB i mówi: „potrzymaj mi piwo”.
Siodełko WTB Devo
W odpowiedzi na rozwijający się rynek rowerów elektrycznych wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom e-rowerzystów, WTB opracował siodełko DEVO z otworem, który pełni funkcję uchwytu.
Prężnie rozwijający się segment rowerów wspomaganych elektrycznie generuje wiele nowych rozwiązań i produktów, które mają wspierać komfort e-rowerzystów. Dodatkowa masa związana z silnikiem i baterią stwarza nowe wyzwania związane z przenoszeniem czy manewrowaniem sprzętem w garażu, montażem na bagażniku czy przestawianiem roweru na trasie w nieprzejezdnych miejscach.
Zbigniew Nowicki, 43RIDE
Wcześniej może nie zastanawialiście się nad potrzebą takiego rozwiązania, ale gdy już je mamy, okazuje się, że jest bardzo przydatne. Zapewne zastanawiasz się, czy otwór w siodełku przeszkadza podczas siedzenia, podjeżdżania czy kręcenia mocno pedałami, zmieniając delikatnie balans na podjeździe. Jednoznacznie i bezapelacyjnie: nie, nic nie przeszkadza, jest zupełnie niewyczuwalne.
Jeśli stoi przed Tobą wybór nowego siodełka do swojego elektrycznego roweru, warto rozważyć model WTB Devo PickUp. Pamiętaj o odpowiednim dobraniu rozmiaru siodełka pod swoje 4 litery, tylko to zapewni ci komfort podczas jazdy. W moim przypadku WTB DEVO to praktyczny element e-bike, który zagości u mnie na stałe.
O marce WTB
Założona w 1982 roku firma WTB powstała w hrabstwie Marin, kolebce kolarstwa górskiego, aby projektować lepsze produkty rowerowe. Znana z siodełek, opon, felg i chwytów, ta kierowana przez riderów firma wciąż przesuwa granice tego, co jest możliwe dzięki niesłabnącej duchu innowacji i pasji do przygód na dwóch kołach.
Oficjalna strona: wtb.com
Dystrybucja: rowersport.pl
Media: facebook, instagram, youtube, twitter