W związku z ostatnią burzą, która przetoczyła się poprzez fora rowerowe, postanowiliśmy zadać kilka pytań panu sędziemu Jerzemu Klinikowi, który zajmuje się kolarstwem grawitacyjnym z ramienia PZKol. O co chodzi? Otóż niedawno PZKol przypomniał o obowiązującym przepisie dotyczącym zawodników posiadających licencję, który zabrania im startów w zawodach amatorskich, tj. nie zgłoszonych do oficjalnego kalendarza PZKol na sezon 2014.

Na wstępie przypomnijmy jak brzmi ów przepis:

W związku z licznymi zapytaniami dotyczącymi udziału zawodników licencjonowanych w organizowanych „na dziko” imprezach informuję, że przepisy UCI i PZKol (Część I „Przepisy Ogólne”) stanowią:

§ 3. Imprezy zabronione

1.2.019 – Osoba licencjonowana nie może uczestniczyć w wyścigu, który nie jest umieszczony w Kalendarzu (PL) Regionalnym, Narodowym, Kontynentalnym czy Światowym, lub który nie jest uznany przez Federację Narodową, Kontynentalną lub UCI.

Federacja Narodowa może w drodze wyjątku wyrazić zgodę na takie uczestnictwo w wyścigach i imprezach o charakterze specjalnym, organizowanych na terytorium jej kraju.

1.2.020 – Osoba licencjonowana nie może uczestniczyć w działaniach podejmowanych przez Federację Narodową, która jest zawieszona, za wyjątkiem zastosowania art. 18.2 Statutu UCI.

1.2.021 – Osoba naruszająca art. 1.2.019 lub 1.2.020 podlega karze jedno-miesięcznego zawieszenia i karze grzywny od 50 do 100 CHF.

W związku z powyższym, aby być zgodnym z przepisami, organizatorzy, którzy chcą by w ich zawodach uczestniczyli zawodnicy licencjonowani, konkurujący w wydzielonej dla nich kategorii, winni zgłosić zawody do Kalendarza Imprez (do Komisji Kolarstwa Zjazdowego PZKol), opracować i zatwierdzić w Komisji regulamin zawodów oraz spełnić wymagania przepisów sportowych PZKol i UCI (w szczególności dotyczące bezpieczeństwa, trwania i zabezpieczenia treningów).

Warto wspomnieć, że w sprawach, które nie są uregulowane poprzez przepisy PZKol, obowiązują przepisy UCI, więc niestety nie jest to wymysł naszej rodzimej federacji, lecz ogólnoświatowy przepis, do którego muszą się wszyscy dopasować. Poprosiliśmy pana sędziego Jerzego Klinika o kilka słów komentarza w tej sprawie i oto one:

43RIDE: Do tej pory zakaz startów w amatorskich imprezach przez zawodników licencjonowanych nie był zbytnio przestrzegany. Co się stało, że od sezonu 2014 wywołuje to tyle kontrowersji? Czy dopiero od tego sezonu przepis zaczyna obowiązywać?

Jerzy Klinik: Polski Związek Kolarski otrzymał pismo z UCI w tej sprawie.

– Czy wyrobienie licencji uniemożliwia starty w zawodach amatorskich również w innych dyscyplinach?

Wydaje mi się, że tak, ponieważ licencja kolarska obejmuje wszystkie konkurencje kolarskie.

– Czy są możliwe odstępstwa od tej zasady?

Tak, ale wtedy zawodnik taki bierze udział w pokazach, a nie w konkurencji.

– Jakie kary grożą zawodnikowi/organizatorowi za nieprzestrzeganie tej zasady?

Jeden miesiąc zawieszenia oraz kara grzywny 50-100 CHF.

– Jak ten przepis ma się do zawodów enduro, które do tej pory nie były uznawane przez UCI jako oddzielną dyscyplinę kolarską?

Zawody Enduro są uznawane od 2014 roku i zostały włączone do Przepisów UCI i PZKol w 2014 roku.

Komentarz redakcji:

Naszym zdaniem przepis o zakazie startów przez zawodników licencjonowanych w zawodach amatorskich jest kontrowersyjny, ale zarazem mocno niedoprecyzowany. Wynika to z faktu, że licencję wyrabiamy na wszystkie kategorie, więc utrudnia to znacząco starty dla zabawy w innych dyscyplinach. Jednak, gdy decydujemy się na poważne uprawianie danej dyscypliny, to czy faktycznie mamy potrzebę zabawy w innej? Tak samo jest z imprezami rangi Pucharu Polski oraz zawodami amatorskimi pokroju Joy Ride Open czy Polish 4X Open. Jeżeli chcę ścigać się na poważnie, to czy dalej chcę ścigać się również z tymi, którzy traktują to jako dobrą zabawę lub przetarcie przed tymi poważniejszymi startami? Na te pytania każdy musi odpowiedzieć sobie sam…

Gdy spojrzymy na problem bardziej ogólnie, to jest to swego rodzaju szansa na podniesienie rangi tych licencjonowanych imprez, ale zarazem strzał w stopę, ponieważ sporo osób może jednak dojść do wniosku, że nie chce wyrabiać licencji i stosować się do zasad. Patrząc przez pryzmat naszego kraju, ze zjazdu czy four crossu, póki co nie zapewnimy sobie dostatniego życia, choć bardzo byśmy chcieli. Może jest to krok w tym kierunku, aby wszystkim zaczęło bardziej zależeć na promocji tego sportu, jego medialności i popularyzacji, a w efekcie przypływie kapitału? Jednak właśnie te nasze lokalne warunki sprawiają tyle problemów. Może i na świecie wygląda to jakoś lepiej, inaczej, ale u nas na chwilę obecną wymagałoby to raczej większej ingerencji PZKolu, tak aby to zawodnik, a nie przepisy decydowały o tym czy wystartuje czy nie.

[AKTUALIZACJA]

Komunikat dotyczący pkt. 1.2.019 – Odpowiadając na liczne zapytania dotyczące egzekwowania przepisu
1.2.019, Polski Związek Kolarski informuje, że w roku 2014 w zawodach kolarskich niewpisanych do kalendarza światowego, kontynentalnego, narodowego lub regionalnego, nie mogą uczestniczyć zawodnicy licencjonowani kategorii młodzieżowej mężczyzn, elity mężczyzn i elity kobiet (19+).

Przy okazji informujemy, że zmianie uległy daty Pucharu Polski DH #4 w Czarnej Górze (przeniesione na 21-22.06), oraz Pucharu Polski BMX Racing #2 i #3 (zamiana terminów, Mistrzostwa Polski przeniesione do Nowej Soli, 05.07.2014)

.