Mariusz Bryja i Tomek Dębiec, którzy trzy lata temu pokazali najlepsze polskie miejscówki w filmie Enduro Me, teraz ruszają w najdziksze zakątki w całej Europie. Nowy przygodowy projekt filmowy to Pathfinder.

_DSC6466

W Pathfinderze pokażemy Rumunię, Ukrainę oraz Bośnię i Hercegowinę, ale wystartowaliśmy z projektem w naszym kraju, w miejscu absolutnie wyjątkowym – w Bieszczadach. To jeden z najmniej zaludnionych i najbardziej egzotycznych zakątków Polski. Lasy zajmują tu około 90 proc. powierzchni i są domem dla niedźwiedzi, rysi i wilków – drapieżników, które w większości gór Europy zostały wyparte przez ludzi. Oprócz lasów pełnych dzikiego zwierza, w Bieszczadach nie brakuje hipnotyzujących wręcz singletracków.

_DSC6478

Na czym polega ich fenomen? W przeważającej większości ich nawierzchnia to gładka niczym porcelana glina. Jeśli jest sucho, rower toczy się po niej wściekle szybko i w ciasnych zakrętach trzeba się nieźle uwijać, żeby nie wypaść „za burtę” i nie wylądować w przysłowiowych malinach. Jeśli na bieszczadzkiej ścieżce dopadnie Cię deszcz… jesteś w biedzie. Tutejsze słynne błoto potrafi w takim stopniu oblepić opony i ramę, że wyjajtowny rower będzie ważył 30 kg, a koła nie zechcą się nawet obracać.

_DSC6492 _DSC6498

My mieliśmy jednak szczęście uniknąć tej zarazy i zażyliśmy jednych z najprzyjemniejszych górskich przejazdów w życiu. Najwyższa część Bieszczadów znajduje się w parku narodowym, gdzie nie można jeździć rowerami, ale i tak możemy cieszyć się większą częścią tych gór. Szczególnie godny polecenia jest przejazd czerwonym głównym szlakiem beskidzkim.

_DSC6508 _DSC6523 _DSC6527

Prawdziwym rarytasem jest też szlak biegnący granicą Polski ze Słowacją. Jeśli połączyć jego bieszczadzki odcinek z tym prowadzącym przez sąsiedni, niższy Beskid Niski okaże się, że bajeczny singletrack ma ponad 100 km długości. Mistrz!

_DSC6555 _DSC6559

W Bieszczadach znajdziecie dobrze zachowaną przyrodę i świetne ścieżki, ale też coś znacznie mniej uchwytnego – atmosferę „końca świata”, która przypadła wielu artystom decydującym się zamieszkać tu na stałe. Mówi się, że Cisna – jedna z głównych bieszczadzkich miejscowości – ma największy w Polsce odsetek artystów do reszty mieszkańców.

1

Widok galerii w malutkiej miejscowości nie jest tu niczym dziwnym, a kultowa – nie zawaham się użyć tego słowa – knajpa Siekierezada w Cisnej, niemal w każdym calu pokryta jest obrazami, rzeźbami i fotografiami lokalnych artystów. To tutaj można też spotkać w leśnych dolinach leśne retorty, czyli ogromne piece, gdzie wypala się węgiel drzewny.

3

Więcej bieszczadzkich klimatów i bajecznych ścieżek w pełnej wersji filmu Pathfinder.

Tekst/zdjęcia : ekipa http://www.endurome.com

Profil FB : https://www.facebook.com/EnduroMe

9