Bałkańskie kraje obecnie raczej kojarzymy wszyscy jako dobry kierunek wakacyjny, ale raczej nie koniecznie rowerowy. Jednak mi jako miłośnikowi roweru oraz Bałkanów bardzo miło jest donieść, że moda na rower, również w tej bardziej ekstremalnej formie, dotarła również tam! Jednym z ciekawszych miejsc w tamtych rejonach jest bike park położony powyżej małej serbskiej miejscowości Bukovac. W tym roku postanowiliśmy wraz z żoną wziąć rowery na nasz wakacyjny wyjazd na Bałkany. Tak więc nadarzyła się idealna okazja, żeby sprawdzić jak prezentuje się serbski bike park.
O bike parku i jego charakterze wiedziałem sporo już przed wyjazdem z relacji znajomego, który wcześniej miał okazję tam gościć i bardzo sobie to miejsce zachwalał. Po dotarciu do celu i krótkim rekonesansie wiedziałem już dlaczego. Po pierwsze samo położenie na odkrytym wierzchołku góry z widokiem 360 stopni dookoła, po drugie trasy i (mimo konkretnej suszy) ich bardzo dobre przygotowanie, a po trzecie niesamowita ekipa, która dogląda miejsca. Praktycznie każdy, kto lubi bardziej ekstremalne odmiany kolarstwa będzie w stanie znaleźć coś dla siebie w okolicy. Natomiast sam Bike Park Bukovac skierowany jest raczej do dirtowców, zarówno na MTB jak i BMX. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie i dawno nie skakałem takich hop, ale pomimo tego bawiłem się tam świetnie, a jak nadarzy się okazja to chętnie tam wrócę!
Na samym szczycie wzgórza mamy rozpęd, który w jedną stronę jest początkiem trasy dla Mountain Boarderów (w 2016 roku odbyły się tu Mistrzostwa Świata w tej dyscyplinie!), natomiast w drugą stronę mamy do dyspozycji niewielki, ale bardzo fajnie pomyślany pumptrack, oraz 3 wjazdy na różne linie hop.
Patrząc od prawej mamy:
-
Oakley FlowLine – trasa, po której przejedzie praktycznie każdy, jej górna część składa się z muld oraz małych stolików do skakania, natomiast dalej wjeżdżamy w sekcje profilowanych zakrętów oraz muld, które jako całość dają niesamowitą frajdę z jazdy. Jest dość ciasno, ale technicznie i z pomysłem. Płynne pokonanie całej trasy również doświadczonym osobom da dużo radochy!
-
Jump Line – linia dirtowa, ale o charakterze „trails”. Zaczyna się od stolika, ale później po muldzie napędowej mamy pełen przekrój różnych hop, które widujemy na trasach typu slopestyle. Tak więc w zależności od linii, którą wybierzemy napotkamy zarówno zwykłe hopy z dziurą, ale też przeróżne transfery, profilowane zakręty oraz boxa. Całość to w sumie 10 różnych hop, przy czym zaczynamy od małych i wraz ze wzrostem prędkości przejeżdżamy płynnie do co raz większych. Całość jest skrojona pod dirtowców, więc są tu wysokie i strome wybicia oraz lądowania, z których lecimy bardziej w górę niż w dal, co daje nam sporo czasu w powietrzu.
-
Step-Up Jump – pojedyncza hopa do trenowania nowych trików.
Wszystkie trasy są ciasne oraz techniczne, ale też bardzo dobrze zaplanowane i wykonane, dzięki czemu łatwo wpadamy w rytm i nie mamy ani chwili na nudę. Całe miejsce jest idealne do szlifowania swojej techniki jazdy zarówno dla początkujących, jak i dla doświadczonych wyjadaczy. Letnimi wieczorami pumptrack opanowują dzieciaki z okolicznych miast, które trenują pod okiem ekipy, która cały czas dba o dobrą kondycję wszystkich linii. Wybierając się tam szczególnie w lato musimy pamiętać, aby mieć ze sobą duży zapas picia, ponieważ jeżdżąc spędzimy cały dzień w parzącym bałkańskim słońcu.
Okolica Bike Parku Bukovac również sprzyja rowerzystom. Tuż obok znajduje się Park Narodowy Fruška Gora, w którym znajdują się liczne trasy dla rowerzystów górskich, ale też i ostrzejsze trasy o charakterze FR/DH (najlepiej zerknąć do aplikacji lub na stronę Trailforks). Blisko jest również do Nowego Sadu, który bardzo przyjemnie się zwiedza z perspektywy dwóch kółek.
Jeśli lubicie tego typu klimatyczne miejscówki oraz czujecie się na siłach aby wystartować w zawodach o charakterze dirt/slopestyle to 30.09.2017r odbędą się tam zawody. Rozgrywać się będą w formie luźnego jamu zarówno dla zawodników na MTB jak i BMX. Wpisowe to 30EUR, ale pula nagród wynosi aż 1000EUR! Miejscowi zapewniają grill z prawdziwą Bałkańską biesiadą oraz niepowtarzalną atmosferę. Wiemy, że szykuje się również ekipa zawodników z Polski, jeśli ktoś chciałby się dołączyć to piszcie śmiało w komentarzach!
Bike Park Bukovac – informacje praktyczne
-
Bike Park Bukovac znajduje się 13 km od Nowego Sadu w północnej części Serbii, powyżej miejscowości Bukovac. Z Warszawy jest tam około 1000 km, a z Krakowa już „tylko” około 700 km.
-
Po wpisaniu w nawigację (np. w google maps wystarczy wpisać Bike Park Bukovac) powinniście tam bez problemu trafić. Jednak jeśli z jakiegoś powodu nie będzie dysponować nawigacją, pokierują Was drogowskazy (niestety część nich jest nieco zniszczona).
-
Bike park zlokalizowany jest na wzniesieniu, które z żadnej strony nie jest przesłonięte przez inną górę, dzięki czemu rozciąga się z niego fenomenalna panorama 360 stopni. Można podziwiać Frušką Gorę, Nowy Sad i dolinę Dunaju.
-
W samym Bukovacu znaleźć można warzywniak, aptekę i niezłą piekarnię (zaraz za skrzyżowaniem z mostkiem, na którym skręca się w prawo do bike parku), a nieco powyżej skrzyżowania znajduje się supermarket.
-
Z Bike Parkiem Bukovac najłatwiej skontaktować się przez ich oficjalnego facebooka.
-
Jazda w bike parku jest oczywiście darmowa. A jeśli nawet niekoniecznie chcecie jeździć tam na rowerze, to spokojnie możecie zajrzeć na górkę, by podziwiać widoki.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o okolicy, lub chcielibyście więcej informacji na temat miejsc do jazdy na rowerze na Bałkanach zapraszamy na bloga Bałkany Rudej.
—
Tekst: Marek Chabros
Zdjęcia: Ola Zagórska-Chabros balkanyrudej.pl