Puchar Świata DH 2024 dobiegł końca, a za HR Racing Team pozostał pełen wyzwań sezon – podróży, treningów, startów oraz zdobywania cennego doświadczenia. Dziś o dokonaniach zespołu porozmawiamy z jego menedżerem, Szymonem Skowrońskim. Bez zbędnych wstępów, przejdźmy do rozmowy.
Zbigniew Nowicki, 43RIDE: HR Racing Team ma za sobą intensywny sezon, pełen startów w różnych zakątkach Europy, niezliczonych godzin spędzonych na treningach i serwisowaniu sprzętu. Czy możesz podsumować ten sezon w liczbach?
Szymon Skowroński, HR Racing Team: To ciekawe pytanie, z perspektywy całego sezonu wygląda to tak:
Wliczając obozy treningowe to przejechaliśmy 34 tysiące kilometrów!
Zużyliśmy: 3 ramy, 3 linki zawieszenia, 60 opon, 7 litrów mleka, 12 par klocków, 12 par bloków do butów, 6 łańcuchów, 6 suportów, 60 łożysk do ramy, 5 kompletów łożysk sterów, dwa haki, dwie osie ramy, 4 kamery GoPro 11 Mini, 5 klamek hamulcowych, 5 obręczy, dwie prowadzenia łańcucha, 10 rolek papieru celulozowego, 40 szt. płynu do mycia roweru, 30 szt. odtłuszczacza
Dodatkowo mieliśmy 12 damperów i 5 widelców przednich, którymi rotowaliśmy w trakcie sezonu by zawsze mieć świeże zawieszenie. Zawodnicy byli w tym roku bardzo „łaskawi” dla sprzętu.
Który moment sezonu uważasz za najlepszy, a który za najtrudniejszy – taki, który na długo zapadnie Ci w pamięć?
Od strony czysto zespołowej najlepiej wspominam wyścig w Fort William, za energię tego miejsca i profesjonalizm ludzi go organizujących. Cudownie było też pojechać pierwszy raz z polskim zespołem na Mistrzostwa Świata DH i reprezentować nasz kraj, oraz moment, kiedy wszyscy zawodnicy znaleźli się w finale. Świetnym momentem były też wysokie kwalifikacje Amelii w Leogangu i Loudenvielle. Bardzo dobrze wspominam też Mistrzostwa Polski DH, gdzie Kacper walczył w ścisłej czołówce o tytuł oraz podium Mikołaja w ostatnich zawodach sezonu.
Najgorszym momentem był z kolei ten, w którym podczas ostatniej nocy ostatniego Pucharu Świata DH, nasz serwis został okradziony z narzędzi i części na teoretycznie strzeżonym padoku…
Generalnie ten sezon oceniam bardzo wysoko, w moim przypadku to nie praca, a pasja, więc każdą minutę na zawodach lub trenując (a raczej próbując dogonić), z moimi zawodnikami chłonę i celebruję :)
Twój zespół składa się z młodych zawodników. Jak oceniłbyś ich starty w tym sezonie w kontekście oczekiwań i założeń? Czy możesz przybliżyć nam, jak wypadli poszczególni zawodnicy?
Amelia – zrobiła duży skok techniczny, przy czym zaczęła jeździć bardziej świadomie i rozważnie. Prędkość bezwzględna była wyższa, ale konkurencja jeszcze ostrzejsza. Dużym osiągnięciem jest to, że utrzymała poziom wyników z wcześniejszego sezonu otoczona tylko zawodniczkami z factory teamów.
Kacper – wobec Kacpra oczekiwania były wysokie, ale ten sezon definitywnie nie był dla niego szczęśliwy, sporo upadków i kontuzji praktycznie uniemożliwił progres wyników. Ten sezon traktujemy jako naukę i czekamy na następny. Mamy już koncepcję przygotowań.
Mikołaj – jest zawodnikiem, który buduje się z biegiem czasu, myślę, że jeździł stabilnie w tym sezonie. Bardzo ważne, że bez kontuzji, co pozwoliło zebrać doświadczenie na następny sezon. Testowaliśmy parę rzeczy, które pozwoliły nam zbudować obraz tego czego potrzebujemy.
Quinten – podobnie jak u Kacpra, sezon ten był dla niego liczny w upadki, Quinten sprawdzał też jaka seria tak naprawdę mu odpowiada i dopiero w ostatnim wyścigu iXS wszystko zagrało.
Generalnie wyniki naszych zawodników na pewno mogłyby być lepsze, ale nie zapominajmy, że w 80% przypadków jesteśmy debiutantami, zespołem który przeciera szlaki, nie mając wsparcia i transferu wiedzy od starszych doświadczonych zawodników i trenerów.
Jednak muszę tutaj wspomnieć o dwóch osobach, są to Maciej Jodko i Arek Perin, którzy, jeśli są, zawsze dzielą się swoim mistrzowskim doświadczeniem.
Zawsze podkreślałeś, jak ważne jest zapewnienie zawodnikom maksymalnego komfortu podczas startów. Wiem, że dysponowaliście pełnym zapleczem serwisowym, a Waszym atutem był własny mechanik – co w polskich realiach jest ewenementem. Jak oceniasz wpływ tego zaplecza na wyniki?
Tak, to prawda. Moją koncepcją od początku było to, żeby zawodnicy mieli porównywalne warunki do swoich konkurentów, akomodację, serwis i nie tracili już na starcie. Myślę, że osiągnęliśmy poziom, którego nie musimy się wstydzić, ani operacyjnie, ani materialnie. Nie widzę obecnie sensu, oprócz kilku detali, dalszego podnoszenia poziomu obsługi zawodników. Doszliśmy do poziomu, gdzie nie będzie miało to przełożenia na wyniki. Mówiąc szczerze, niektórzy zawodnicy ze światowego topu mają w mniejszych teamach podobne warunki, więc trzeba zachować rozsądek. Mamy natomiast plan rozwoju, mocnym trendem jest teraz szeroko pojęta elektronika, czyli sterowanie zawieszeniem w czasie rzeczywistym oraz analiza danych z telemetrii.
Jeśli chodzi o mechaników to jeden mechanik to absolutne minimum przy 3 lub 4 zawodnikach. W sytuacji, kiedy był z nami tylko jeden mechanik, drugim zazwyczaj byłem ja. Podczas pozostałych imprez było z nami dwóch lub trzech mechaników. To dająca wiele satysfakcji, ale bardzo ciężka praca w różnych warunkach atmosferycznych, często od 7 do 23, trzeba do tego dużo zapału, systematyczności i wiedzy, dlatego chciałbym tutaj serdecznie wszystkim naszym mechanikom podziękować! Bez nich nasz sezon nie byłby taki jaki był: Ciechan, Luk, Kuba, Tomek, Marcin – dziękujemy!
Wsparcie sponsorów i finansowanie zespołu zawsze stanowią wyzwanie, choć wiem, że w tym roku sytuacja była lepsza niż w poprzednim. Cały czas starasz się zapewnić zawodnikom warunki, by mogli w pełni skupić się na rywalizacji. Patrząc jednak na wyzwania branży rowerowej, czy z optymizmem myślisz o kolejnym sezonie?
Założenia były optymistyczne, ale nie doszacowałem kosztów sezonu. Założony budżet przekroczyliśmy o 100%. Nasza sytuacja jest na tyle komfortowa, że 50% budżetu to środki prywatne, budżety zawodników i ich sponsorów. Drugą połowę zapewniają nam nasi niezawodni sponsorzy, więc można powiedzieć, że druga część sezonu to tylko i wyłącznie ich zasługa. Bardzo pomocna była współpraca z BSR Teamem za co serdecznie dziękujemy.
Co do nowego sezonu, podpisów jeszcze nie złożyliśmy, ale jak na razie mam zapewnienia o chęci kontynuacji zawartych umów. Udało nam się też pozyskać dodatkowe środki i mamy w perspektywie kilka kolejnych, także na chwilę obecną wszystko wygląda dobrze.
Zakończenie jednego sezonu to początek przygotowań do kolejnego. Jakie są Twoje plany na przyszłość? Czy możesz zdradzić nam, jak wygląda strategia na nadchodzący rok – w tym liczebność kadry i planowane starty?
W moim przypadku off season zacznie się dopiero w styczniu, bo okres od września do końca roku, to zawsze zamykanie budżetów i decyzje personalne.
Skład mamy jak na razie ustalony w 60 procentach. Na pewno zostają z nami Kacper Sidło i Mikołaj Gawronek. Mamy też podpisanego zawodnika z czołówki juniorów, którego ujawnimy wkrótce. Obecnie szukamy czwartego zawodnika lub zawodniczki, zaznaczam, że nie ograniczamy się do Polski. Na razie sprawa jest otwarta czy będzie to zawodnik z Elity, Junior, Juniorka lub zawodnik lub zawodniczka z enduro. Bierzemy pod uwagę wiele scenariuszy.
Jako ciekawostkę mogę podać, że od połowy sezonu negocjowaliśmy z Ellą Svegby, juniorską Mistrzynią Europy DH i vice-Mistrzynią Świata DH, zastrzegliśmy sobie, że jeśli pojawi się oferta z „fabryki” odpuszczamy temat i z tego co wiem byliśmy siódmym teamem, który był w grze. Umowa jest już podpisana, ale nie mogę ujawnić z kim. Oficjalka wyjdzie w styczniu. Życzymy Elli jak najlepiej, bo jest niesamowicie utalentowaną zawodniczką.
Nawiązując do naszego podwórka planujemy, razem z naszymi sponsorami, uruchomić program-stypendium dla polskiej zawodniczki w wieku 12-14 lat, mający na celu przygotowanie jej do startów w Pucharach Świata DH. Szczegóły pojawią się niebawem.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w realizacji planów na przyszły sezon! Zachęcam do śledzenia mediów społecznościowych HR Racing Team, gdzie możecie śledzić na bieżąco poczynania zespołu.
Zdjęcia: archiwum HR Racing Team
Wszystkie relacje z sezonu HR Racing, które znajdziesz na naszej stronie są tu 43ride.com/?s=hr+racing+team.