Tego się chyba nikt nie spodziewał. Owszem, byliśmy przygotowani na liczniejszy udział skrzatów w ostatnich zawodach tego sezonu na Mosornym Groniu. Chcąc osiągnąć wyższą frekwencję stworzyliśmy nawet dodatkową kategorię dla 13-to i 14-tolatków. Jednak najazd skrzatów na Zawoję przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania, bo na starcie stawiło się ich aż trzydziestu jeden, plus sześciu 13-to i 14-latków, co zbudowało zarówno organizatorów, jak i startujących, na kibicach i obserwatorach z PZKol kończąc.

Trzeba też odnotować ponadstandardowy udział dziewczyn, których pojawiła się aż piątka, podczas gdy w rozgrywającym się obok Pucharze Polski wystartowały raptem cztery kobiety. W tak licznym gronie finał Puchar Skrzata nie potrzebowałby dodatkowej oprawy, ażeby stworzyć atmosferę fiesty. Wyobraźcie więc sobie wyjątkowy klimat, jaki towarzyszył sobotnim ścigankom w cieniu Babiej Góry, w towarzystwie rzeszy starszych zjazdowców, trenujących przed ostatnim Pucharem Polski i licznych kibiców, spragnionych słońca i mocnych wrażeń. Trzeba bowiem dodać, że trasa niemal w całości biegła pod wyciągiem krzesełkowym, umożliwiając pasażerom podziwianie talentów skrzatów i prowokując ich do zagrzewania młodych zawodników do walki. Dość powiedzieć, że po ostatniej edycji w środowisku dh Puchar Skrzata przestał być postrzegany jako happening, a zyskał rangę ważnego etapu w cyklu szkolenia młodych kadr.

ciąg dalszy na http://frowerpower.com/index.php/pucharskrzata-aktualnosci/139-kulminacja-na-mosornym-groniu