Wysokie francuskie alpy mają to do siebie, że dostarczają mnóstwa emocji. I tak właśnie było podczas czwartej rundy Enduro World Series, która odbyła się we francuskim Saomens. Richie Rude (Yeti/Fox Shox Factory Team) oraz Tracy Moseley (Trek Factory Racing Enduro Team) okazali się najlepsi podczas imprezy i wytrzymali ulewy, ogromne upały oraz długie i wyczerpujące odcinki. O ile zwycięstwo dla Tracy nie jest niczym nowym, to Richie wygrał zawody po raz pierwszy.
Jared Graves
Dominacja Tracy była do przewidzenia, ponieważ tuż przed zawodami z imprezy musiała wycofać się najgroźniejsza rywalka, czyli Anne Caroline Chausson (Ibis Cycles Enduro Race Team), która się rozchorowała. Zupełnie inaczej sytuacja przedstawiała się w rywalizacji mężczyzn. Zawody w Samoens były jednymi z najbardziej zaciętych w historii. Nico Vouilloz (Lapierre Gravity Republic) oraz Richie Rude przystąpili do ostatniego odcinka z różnicą zaledwie 0.2s przewagi Nico. Jednak na ostatnim odcinku okazało się, że Richie wypracował aż 6 sekund przewagi i dzięki temu wygrał swoje pierwsze zawody Enduro World Series. Drugie miejsce zajął Nico, a trzeci był Fabien Barel (Canyon Factory Enduro Team).
Richie Rude:
Przyjechałem tutaj licząc na pierwszą piątkę, ale na szczęście trasy przypadły mi bardzo do gustu, a pogoda była perfekcyjna. Jestem dumny z mojego wyniku. Francuska wersja enduro jest jedną z moich ulubionych, ponieważ trasy są dobrze widoczne i dzięki temu możesz szybko je pokonać przy swoim drugim przejeździe. Ogromne gratulacje dla dwóch francuskich legend, którzy deptali mi po piętach – to chyba marzenie każdego dzieciaka, stanąć z Nico i Fabienem na podium.
Anka Martin
W wyścigu pań Cecile Ravanel (Commencal Vallnord Enduro Team) wygrała dwa odcinki i dzięki temu zajęła drugie miejsce. Trzecia lokata padła łupem Anneke Beerten (Specialized Racing Team), tuż za nią uplasowała się Isabeau Courdurier (Rocky Mountain Urge BP Rally Team).
Tracy Moseley:
To był naprawdę udany weekend. Jestem zadowolona z powrotu do Francji, a specyfika tutejszego rozumowania enduro sprawiła, że ta runda była zupełnie inna niż pierwsze trzy. Zawody były ekscytujące, ale żałuję, że na starcie nie stanęła Anne Caroline, ponieważ to zmieniło układ sił. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje i znów będziemy toczyć zacięte boje aż do końca sezonu.
W rywalizacji U21 na szczycie stanęli Adrien Dailly (Lapierre Gravity Republic) oraz Axelle Murigneux. Wśród mastersów najszybszy okazał się natomiast Remo Heutschi.
Pomimo odległego dwunastego miejsca, Justin Leov (Trek Factory Racing Enduro Team) pozostał liderem serii, ale Florian Nicolai (Rocky Mountain Urge BP Rally Team) znacznie zmniejszył dystans, a Richie Rude wskoczył na trzecią lokatę klasyfikacji generalnej. Wśród pań prowadzi Tracy Moseley przed Cecile Ravanel oraz Anneke Beerten.
Podium kobiet
W rywalizacji zespołów wciąż na czele jest Trek Factory Racing Enduro Team.
Pod koniec miesiąca seria przeniesie się na inny kontynent, nad jezioro Crested Butte w Kolorado, aby rozegrać piątą rundę. W ostatni weekend lipca zawodnicy będą musieli sprostać trzem dniom rywalizacji na wysokości 12.000 stóp npm. i zdecydowanie nie będzie to łatwy weekend.
Pełne wyniki można znaleźć na stronie: enduroworldseries.com