Zakończyła się druga runda Specialized-SRAM Enduro Series, która odbyła się nad włoskim jeziorem Garda. Zawody zostały zdominowane przez bardzo ciężkie warunki pogodowe i najeżone skałami trasy. Ostatecznie okazało się, że najlepsze czasy w Riva del Garda uzyskali Nicolas Lau oraz Anneke Beerten.

Druga runda serii Specialized-SRAM Enduro była częścią festiwalu rowerowego w Lago di Garda już po raz drugi. Wydawało się, że zawodnicy startujący w imprezie będą musieli zmierzyć się ze sporymi opadami deszczu, ale ostatecznie podczas pierwszego dnia treningów wyszło słońce. Jednak poprzednie deszczowe dni sprawiły, że trasy stały się jeszcze bardziej wymagające, a śliskie kamienie bardziej zdradliwe.


Anneke Beerten

Podczas zawodów pogoda dopisała i na starcie stanęło 350 zawodników z 15 krajów, którzy rywalizowali na 5 etapach. Treningi przed zawodami odegrały tu kluczową rolę, ponieważ trasy były najeżone korzeniami, kamieniami oraz bardzo technicznymi odcinkami – takie właśnie są okolice jeziora Garda. Jako, że przed zawodami w regionie dość mocno padało, trasy stały się jeszcze trudniejsze, a wyniki bardziej nieprzewidywalne.

Na początek zawodów odbyła się rywalizacja na płaskim odcinku, gdzie zawodnicy walczyli na jednominutowej pętli i musieli wykazać się dużą siłą i szybkością w pedałowaniu. Najlepszy okazał się Czech Michal Prokop (Specialized Racing), który wykręcił najlepszy czas dnia i wyprzedził Szwajcara Rene Wildhaber’a (Trek Factory Racing) o 0.655 sekundy. Późniejszy zwycięzca Nicolas Lau w prologu był trzeci. W kategorii kobiet najszybsza była Holenderka Anneke Beerten (Specialized Factory Racing), która wyprzedziła Niemkę Ines Thoma (Canyon Enduro Factory Team) oraz Szwajcarkę Albę Wunderlin (Stützrädli).


Nicolas Lau

Kolejnego dnia pogoda nie miała litości i z nieba spadły ogromne ilości deszczu. Warunki pogodowe były tak ciężkie, że zdecydowano się odwołać trzeci etap, a czwarty odcinek został zamknięty tylko dla kobiet. Jednak te odcinki, które zostały, przyniosły pełno emocji i zaskakujących rezultatów.


Fabian Scholz

Przy skróconym formacie zawodów nawet mała pomyłka mogła wiele kosztować, więc pełna koncentracja była niezbędna. Zawody były bardzo widowiskowe dla kibiców, którzy walczyli z pogodą na trasie równie dzielnie co zawodnicy, a najwięcej kibiców zebrało się na ostatnim odcinku, gdzie niektórzy zawodnicy pokazali ogromne umiejętności pokonując kamieniste odcinki, a publiczność przecierała oczy ze zdumienia, że tak się da zjechać w miejscu, gdzie trudno zejść pieszo.

Ostatecznie wśród mężczyzn najlepszy okazał się młody Francuz Nico Lau, który zakończył zawody z czasem 7:23.42, drugi był Szwajcar Ludovic May (Canyon Enduro Factory) ze stratą 5 sekund. Trzecie miejsce zajął Rene Wildhaber. Wśród kobiet najszybsza była Anneke Beerten, która odniosła drugie zwycięstwo z rzędu, a jej czas to 8:11.42. Drugie miejsce przypadło Ines Thoma ze stratą 10.95s, a trzecie zajęła Niemka Raphaela Richter (Radon Factory Enduro). W kategorii mastersów najlepszy okazał się Szwajcar Remo Heutschi (gravityunion.ch), drugi był Niemiec Andre Kleindienst (Bergamont Hayes Factory), a trzeci Austriak Walter Martinschitz (mountainbiker.at).

Następna runda Specialized-SRAM Enduro Series odbędzie się za trzy tygodnie w niemieckim mieście Samerberg, miejmy nadzieję z lepszą pogodą. Więcej informacji znajdziecie na enduroseries.net lub facebook.com/enduroseries. Zdjęcia: Axel Brunst