Test gogli O'Neal Blur B2 2015

Na początku listopada otrzymaliśmy gogle O’Neal Blur B2 ThreeSixZero z najnowszej kolekcji O’Neal 2015. Trzy wersje kolorystyczne do wyboru, a zdecydować się na konkretny wzór było bardzo ciężko. Ostatecznie mój wybór padł na najbardziej uniwersalny i neutralny kolor, czyli czarny. A była to miłość od pierwszego wejrzenia.

Przede wszystkim gogle posiadają niepowtarzalny design, który bardzo przypadł mi do gustu. Niepełna ramka wygląda bardzo ładnie, choć osobiście jeszcze bym ją zminimalizował tak, aby uzyskać efekt czystego „szkła” patrząc od frontu. Dodatkowo system wymiany szybki jest dość prosty, choć przy pierwszej zmianie miałem wrażenie, że zaraz połamię ramkę i tyle będzie z testowania. Na szczęście okazała się ona bardzo elastyczna i bez zająknięcia wytrzymała moje próby wyszarpania szybki z uścisku. Do paska mocującego również nie można się przyczepić. Dodatkowo jest on wyposażony w silikonowe wstawki, które dodatkowo usprawniają trzymanie gogli na kasku.

Test gogli O'Neal Blur B2 2015
Wymiana szybki jest prosta, ale trzeba opracować swój własny schemat – na mrozie demontaż zaczynałem od górnej części, choć czasem łatwiej zacząć od noska

Przechodząc do szybek. W komplecie otrzymujemy dwie szyby: lustrzaną oraz przeźroczystą. Dodatkowo w zestawie znajduje się komplet zrywek. Tutaj następuje pierwszy zgrzyt. Okazuje się, że przeźroczysta szybka nie posiada uchwytów na zrywki! Dziwne, ale dla domorosłego mechanika nie jest to wielka przeszkoda, wystarczy wyciąć co nieco i przełożyć mocowania z lustrzanej wersji. W kwestii widoczności.. szybki posiadają zabezpieczenie przed promieniami UV oraz przed zarysowaniami. Lustrzana wersja trochę zaciemnia obraz rzeczywistości, ale przy tym nie generuje dziwnych refleksów w słoneczny dzień, a do tego genialnie się prezentuje.

Test gogli O'Neal Blur B2 2015

Minusem jest natomiast system wentylacji. Gogle dość mocno parowały przy temperaturze rzędu -2 stopnie, jednak głównie na postoju i wolnego przemieszczania się. W trakcie jazdy to co już zdążyło zajść parą nie schodziło, ale także nie powiększało się. Szybka jest pokryta specjalną powłoką zapobiegającą parowaniu, ale osobiście nie spotkałem się z goglami wyposażonymi w pojedynczą szybkę i mitycznym zjawiskiem braku parowania ;) Co dalej? Urzekła mnie możliwość całkowitego odpięcia paska od ramki. Rzadko spotykane rozwiązanie, a w razie konieczności może się ono okazać bardzo przydatne. Mam nadzieję, że polski dystrybutor O’Neal zadba w razie wybicia godziny „W” o odpowiednią dostępność zapasowych pasków.

Test gogli O'Neal Blur B2 2015

Tomasz Profic, 43RIDE:

Od pierwszego wyjęcia gogli z pudełka bardzo przypadły mi do gustu. Spodobał mi się wygląd ramki oraz prosta grafika na pasku. Wielki plus również za możliwość odpięcia i wymiany paska – z czym spotkałem się chyba po raz pierwszy. Zmartwiło mnie dość duże parowanie gogli, ale nie trafiłem również na takie, które byłyby absolutnie wolne od tej przypadłości. Podsumowując, gogle O’Neal Blur B2 są warte rozważenia jeżeli szukacie nowych gogli. W zestawie otrzymujemy dwie szybki (w tym jedno lustro) oraz komplet zrywek. System wymiany szybki jest prosty, a ramka wytrzymała, co z pewnością przyda się tym mniej cierpliwym ;)

Test gogli O'Neal Blur B2 2015

Test gogli O'Neal Blur B2 2015
Gogle i kask enduro zdecydowanie nie idą ze sobą w parze jeśli chodzi o wygląd. O wiele lepiej gogle wyglądają na kasku typu fullface ;)

shop.43ride.com