Marka Fizik niedawno zaprezentowała nowe modele butów przeznaczonych do jazdy w warunkach daleko odbiegających od suchych i ciepłych. Modele Ergolace GTX czy typowo zimowy Nunaq GTX wyposażone są w membranę Gore-Tex, która ma zapewnić komfortową jazdę nawet gdy pada deszcz/śnieg, a temperatury nie należą do najwyższych. Na zbliżający się wielkimi krokami zimowy okres otrzymałem do testów obydwa nowe modele. Dziś zapraszam na pierwsze wrażenia z użytkowania bardziej jesienno-wiosennego, lżejszego modelu Fizik Ergolace GTX.
Fizik Ergolace GTX – Buty rowerowe z membraną Gore-Tex
Buty Fizik Ergolace GTX to typowe niskie obuwie przeznaczone dla rowerzystów. Nie jest ono przeznaczone do jednej, konkretnej rowerowej dyscypliny, ale sprawdzi się wszędzie tam, gdzie temperatury podczas jazdy spadną poniżej kilkunastu stopni lub pojawi się deszcz czy błoto. Głównym wyróżnikiem tego modelu jest zastosowanie trójwarstwowej membrany PRISM 3L, która powstała w wyniku współpracy z marką Gore-Tex. Producent chwali się, że dzięki temu rozwiązaniu materiał w 100% nie przepuszcza wilgoci od zewnątrz. Jednak wciąż umożliwia wentylację i wydostanie się wilgotnego powietrza i potu na zewnątrz. Kombinacja tych właściwości powinna zapewnić użytkownikom suchy i komfortowy klimat dla stopy w każdych warunkach.
Cała konstrukcja butów Fizik Ergolace GTX została przystosowana do użytkowania w złych warunkach oraz w ciężkim terenie. Cholewka została wzmocniona odpowiednimi wstawkami, które mają poprawić wytrzymałość, ale też chronić naszą stopę. Kolejnym ważnym elementem jest podeszwa, która powstała we współpracy z cenioną marką Vibram. Konkretniej, są tu do wyboru dwie wersje pod SPD lub pod pedały platformowe. Obydwie opcje poza częścią przystosowaną do bezpośredniej współpracy z pedałami, mają też dość agresywny bieżnik po bokach. Dzięki temu nawet jeśli trzeba będzie zejść z roweru aby go podprowadzić, to buty zapewnią dobrą przyczepność. Konstrukcję modelu Ergolace GTX uzupełniają klasyczne sznurowadła.
Fizik Ergolace GTX – mój wybór
Do mojego stylu jazdy w terenie wybrałem model Fizik Ergolace GTX Flat, a więc ten przystosowany do pedałów platformowych. Po sprawdzeniu opinii o butach Fizik zdecydowałem się na rozmiar 43, który jest nieco mniejszy niż u większości innych producentów, ponieważ normalnie zazwyczaj najlepiej pasuje mi obuwie w rozmiarze 43,5-44. Po dotarciu paczki jednak okazało się że wspomniany rozmiar 43 jest dla mnie idealny. Model ten dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych: szaro-brązowo-czarny, lub biało-czarny. Normalnie pewno wybrałbym szarą wersję, ale przydzielona została mi biała.
Fizik Ergolace GTX – Pierwsze wrażenia
Po wyjęciu z pudełka buty wydają się być strasznie małe i wąskie, zwłaszcza w porównaniu do innych modeli konkurencyjnych marek. Związane jest to z filozofią marki Fizik, która stawia na to, że but rowerowy, zachowując sztywność i wytrzymałość, ma być również smukły. Ma on przypominać wyglądem standardowe obuwie sportowe. Jednocześnie widać tu podeszwę o stosunkowo głębokim bieżniku, która ma szansę nie zapychać się błotem. Nowe buty wydają się bardzo sztywne. Mowa tu zarówno o podeszwie, jak i materiałach zewnętrznych, które wyglądają solidnie i mają za zadanie również ochronę naszej stopy. Nie powoduje to jednak żadnych problemów przy zakładaniu obuwia. Długi język i klasyczne sznurowadła dają stopie szeroki i wygodny dostęp do wnętrza buta. Po założeniu Ergolace’a cholewka wydaje się być wąska, ale to akurat bardzo dobrze współgra z moją stosunkowo wąską stopą. Jak już wspominałem, cały but i podeszwa są sztywne. Jest to charakterystyka, którą ja osobiście bardzo cenię. Pierwsze metry przejechane po założeniu tych butów mogą być przez to trochę mniej komfortowe. Jednak moim zdaniem, podczas poruszania się w ciężkim terenie, sztywny but bardzo poprawia kontrolę i wyczucie roweru.
Fizik Ergolace GTX – Pierwsze testy
Pierwsze testy moich butów Fizik Ergolace GTX przypadły na jesień. Początkowo aura stosunkowo długo była sucha i całkiem słoneczna. Pomimo to stwierdziłem, że sprawdzę te buty w terenie, podczas wypadu na Jeleniowskie Ścieżki. Na pierwszym podjeździe od razu poczułem dużą sztywność nowego buta i pojawił się lekki dyskomfort. Podobne odczucia na pierwszych kilku metrach miałem też w moich dotychczasowych butach Specialized 2FO DH Flat. Dobrze jednak wiedziałem, że stopa po chwili się przyzwyczai, a później ta większa sztywność będzie zaletą. Nie myliłem się. Po pierwszym zjeździe o nieprzyjemnych pierwszych metrach szybko zapomniałem.
But w suchych warunkach bardzo dobrze trzyma się moich platform (klasyczne HT AN01S). Jazda po Jeleniowskich, wyboistych rockgardenach dostarcza dużo dobrej zabawy. Nie miałem tam żadnych obaw o ześlizgnięcie się stopy z pedałów. But nie jest może aż tak przyklejony jak w legendarnych 5.10 albo moich poprzednich butach speca, ale zdecydowanie pozwala na dobrą kontrolę nad rowerem. W wypadku krzywego ustawienia stopy na pedale drobnymi ruchami jesteśmy w stanie skorygować tą pozycje. Do fotosesji musiałem też trochę popodchodzić po różnym gruncie i pod tym kątem but również jest wygodny. Stosunkowo głęboki bieżnik podeszwy zapewnia dobrą przyczepność podczas wypychania roweru.
Komfort cieplny przy temperaturach rzędu 10-12 stopni był optymalny. Membrana chroni naszą stopę od wiatru, ale też pozwala jej oddychać i nie ma mowy o nadmiernym poceniu się czy przegrzaniu. Po zapoznawczej wycieczce enduro, buty trafiły do przedpokoju jako „codzienne”, gdy do pracy dojeżdżałem rowerem. Październik okazał się suchym i dość ciepłym miesiącem. Gdy temperatury zaczęły osiągać chwilowo 18-19 stopni i wracałem przez moje krótkie trasy w lesie, to dało się odczuć, że przydało by się nieco więcej wentylacji. Wiadomo, nie są to buty na lato, a na jesień/wiosnę i ewentualnie zimę. Gdy temperatury spadną bliżej zera, to stopom za to nie będą groziły podmuchy zimnego powietrza. Model Ergolace do codziennych, krótkich przejażdżek jest o tyle wygodny, że język odchyla się szeroko, a standardowe sznurówki też nie sprawiają problemów, także nie trzeba się z butami siłować przy każdym zakładaniu. W stosunku do wspomnianych wcześniej butów Speca 2FO DH Flat, to duży plus. Kolor biały nie jest może najlepszym wyborem dla butów przeznaczonych do jazdy w błocie, mokrym piachu itp. Dość szybko jasne wstawki zmieniły nieco swój odcień. Jednak warto wspomnieć, że materiały zewnętrzne są „śliskie” i wystarczy przetrzeć je mokrą gąbka, aby biel wróciła. Do wyboru zawsze jest też jeszcze, nieco lepiej ukrywająca brud, wersja szara.
O ile październik w naszym kraju był dość ciepły i suchy, to w listopadzie bardzo szybko aura zmieniła się na wręcz zimową. Temperatury spadły w okolicę zera oraz dość niespodziewanie pojawiła się warstwa śniegu. Takie warunki z kolei są idealne do testowania typowo zimowego, nowego modelu Nunaq, który również otrzymałem do testu. Jednak ja skorzystałem z okazji żeby sprawdzić wtedy też model Ergolace GTX i działanie jego membrany. Oczywiście nie zawiodłem się. Buty i wszystkie materiały są nadal „świeże” i trzymają podane przez producenta parametry. Jedyne, o czym musimy pamiętać, to fakt, że jest to obuwie niskie. O ile wilgoć i woda nawet podczas podchodzenia w śniegu, czy mocnego chlapania nie przedostaje się przez cholewkę, to oczywiście od góry może już coś do butów nalecieć. Pod kątem bardzo paskudnych warunków przydałoby się jakieś podwyższenie, które ochroniło by również kostkę. Teraz po zdjęciu buta po jeździe w takich warunkach widać było ewidentnie, że sama stopa była sucha, ale okolice kostki już wilgotne. No ale jest to typowe „coś za coś”. Jeśli chcemy mieć buta bardziej uniwersalnego z lepszą wentylacją to niska konstrukcja do kostki będzie rozwiązaniem bardziej komfortowym. Na brodzenie w głębszym śniegu przyda się model Nunaq, który wyposażony jest w podwyższoną „skarpetę”.
Fizik Ergolace GTX – Podsumowanie
Buty Fizik Ergolace GTX jak na razie zaskoczyły mnie pozytywnie swoją smukłą i sztywną konstrukcją. Pierwsze testy w terenie wypadły bardzo pomyślnie i chociaż aura w tym roku zafundowała bardzo szybki przeskok z lata do zimy, to jestem pewien, że czeka je jeszcze nie jeden test w jesienno-wiosennych warunkach, do których model ten został stworzony. W przyszłości możecie spodziewać się testu długodystansowego, w którym okaże się, jak sprawdza się membrana oraz zastosowane materiały. Po ponad miesiącu u mnie, kolor z białego zrobił się nieco bardziej błotno-brązowy, ale nie widać żadnych niepokojących objawów, czy nadmiernych śladów zużycia, więc jestem dobrej myśli, co do dalszych testów.
O marce Fizik
Marka założona została w 1996 roku przez grupę Selle Royal. Misją fi’zi:k jest tworzenie najbardziej wyrafinowanego, inspirującego i pięknego sprzętu dla najbardziej wymagających rowerzystów z całego świata. Pasja do projektowania oraz wydajności sprawia, że marka posiada różnorodną ofertę dla każdego typu kolarstwa. Ta włoska marka z siedzibą w prowincji Vincenza jest zaangażowana w dostarczanie najlepszych projektów siodełek, butów, kierownic i komponentów – łącząc wygodę i lekkość z technologią i innowacjami.
Oficjalna strona: fizik.com
Media: facebook, instagram, youtube