Gdy zaczynał się europejski lockdown do moich drzwi zapukał kurier z przesyłką z Włoch. Na szczęście nie było w nich wirusa, który zmienił nasze życie na kolejne miesiące, ale w środku znalazłem paczkę ubrań od Dainese. Włoski producent znany jest głównie z branży motocyklowej, ale i w rowerówce ma dość długą i barwną historię.
Kurtka Dainese HG Rata
Zestaw letnich ubrań został wzbogacony o kurtkę Dainese HG Rata, która idealnie nadaje się na chłodniejsze dni przejściowego okresu pomiędzy wiosną-latem czy latem-jesienią. Idea kurtki jest taka, że ma być ona dodatkową warstwą izolacji pomiędzy jerseyem, a typową kurtką przeciwdeszczową, stąd nie znajdziemy tu żadnych anty-wodnych właściwości czy kaptura. Sama kurtka posiada taliowany krój, jest lekka i w razie potrzeby można ją dość mocno skompresować.
Jersey Dainese HG Kaindy
Dainese Kaindy to bardzo lekka i przewiewna koszulka, która świetnie sprawdziła się w upalne letnie dni. Luźny krój dodatkowo zwiększał oddychalność oraz komfort użytkowania. Jasna kolorystyka świetnie wygląda na trasie, ale niestety dość łatwo się brudzi. Nie wiem czy to kwestia materiału (jeresy wykonany jest z poliestru i elastanu), ale dość ciężko usunąć z niej plamy z błota. Na duży plus muszę zaliczyć z kolei pochłanianie zapachów, a raczej jego brak.
Spodenki Dainese HG Gryfino
Krótkie spodenki Dainese Gryfino to mój absolutny numer jeden całego zestawu. Świetnie się sprawdzały zarówno podczas jazdy jak i codziennego normalnego użytkowania. Szorty posiadają aż trzy zapinane kieszenie, które są bardzo pojemne i wygodne. Dzięki wykorzystaniu wytrzymałego i rozciągliwego nylonu trudno je uszkodzić nawet podczas upadku.
System regulacji HookFit™ umieszczony jest jako element rozporka ;) Kieszeń na nogawce idealnie nadaje się do transportu np. mapy ścieżek.
Niestety mały minus należy się autorskiemu systemowi regulacji rozmiaru HookFit™. O ile sam system jest przemyślany i regulacja odbywa się za pomocą jednego centralnie umieszczonego rzepu, to samo jego wykonanie (a raczej materiał) pozostawia troszkę do życzenia. Sam rzep moim zdaniem zbyt słabo łapie i o ile w przypadku zmniejszenia obwodu to niezbyt przeszkadza, to przy większej masie potrafi się rozpiąć.
Podsumowanie
Przez cały sezon ubrania włoskiego producenta sprawowały się bardzo dobrze. Do tego stopnia, że jest to mój pierwszy wybór na wszelkie wycieczki enduro, a spodenki również na co dzień.
Koszulka Kaindy jest bardzo lekka i przewiewna, świetnie znosi jazdę w upalne dni, choć z racji koloru dość łatwo się brudzi. Dobrym dopełnieniem zestawu jest kurtka Rata, która wchodzi do gry, gdy temperatura spadnie o kilka stopni. Tylna kieszonka jest bardzo wygodna i praktyczna, a jeśli chcemy przewieźć coś więcej, to od wewnętrznej strony znajdziemy ukryte kieszonki.
Oddzielne słowa uznania należą się spodenkom Dainese Gryfino, które polubiłem do tego stopnia, że użytkuję je również jako zwykłe szorty do chodzenia. Pojemne i zapinane kieszenie pomieszczą sporo drobiazgów, a jeśli mało wam miejsca, to dodatkowa kieszeń na nogawce świetnie sprawdzi się do przechowania np. mapy. Jednym słowem – polecam!
– Tomasz Profic, 43RIDE
O marce Dainese
Lino Dainese wpadł na pomysł założenia swojej marki w 1968 roku i miał wówczas zaledwie 20 lat. Pierwszym produktem były spodnie motocyklowe, które pojawiły się na rynku w 1972 roku, a marka Dainese została zarejestrowana w Molvenie we Włoszech. W rowerowym świecie głośno o marce zrobiło się w 1999 roku za sprawą Nico Vouilloz’a, który zdobył wtedy swój siódmy tytuł Mistrza Świata DH. Oprócz niego dla Dainese jeździły takie sławy jak Shaun Palmer, Anne-Caroline Chausson czy Cedric Gracia. Dziś marka jest uznanym na świecie producentem odzieży oraz ochraniaczy motocyklowych i rowerowych.
Oficjalna strona: dainese.com
Dystrybucja: bicyklon.pl
Media: facebook, twitter, instagram, youtube