Kolekcja ubrań z serii ION Roam to między innymi koszulka SS Madion oraz krótkie spodenki Cargo Short Transit. Jakiś czas temu ubrania te trafiły do naszej redakcji i sprawdziliśmy jak się sprawują na przestrzeni całego sezonu. W kolejce do opisania czeka także komplet dla płci pięknej, ale o tym następnym razem..

Test po sezonie: seria ION Roam

Koszulka ION Madion Tee SS

Pomysł na koszulkę wg IONa nie jest wymyślaniem koła na nowo, ale jest lekkim usprawnieniem tego, co do tej pory było oferowane na rynku. Koszulka wykonana jest w 85% z poliestru i w 15% ze spandexu, co w teorii ma sprawiać, że nie będzie chłonęła tak potu jak tradycyjny bawełniany t-shirt. Według producenta ma to poprawiać także tempo suszenia (4x szybsze) oraz nie wchłanianie nieprzyjemnych zapachów.

Test po sezonie: seria ION Roam Test po sezonie: seria ION Roam
Specjalne wstawki podnoszą komfort użytkowania koszulki

Sama koszulka uszyta jest bez ekstrawagancji. Jest porządnie wykonana, a smaczku dodaje dbałość o szczegóły. Dla przykładu są to specjalne wstawki pod pachami, które mają za zadanie poprawić wentylację i umożliwić lepsze odprowadzenie nieprzyjemnych zapachów. Z kolei na dole koszulki znajdziemy specjalną wstawkę (od wewnętrznej strony), która została umieszczona tam specjalnie z myślą o ułatwieniu czyszczenia gogli czy okularów.

Tomasz Profic, 43RIDE:

Koszulka ION Madion Tee SS na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym szczególnym wśród innych ciuchów, które ubieram na co dzień do jazdy na rowerze. Jednak jej właściwości ujawniają się dopiero podczas jazdy. Wstawki pod pachami faktycznie działają i dobrze wentylują tą strefę naszego ciała, przez co nie śmierdzimy aż tak bardzo ;) Miękka wstawka do czyszczenia gogli również się przydaje, aczkolwiek zdarzyło mi się z niej skorzystać ledwie kilka razy. Materiał Madion Tee SS natomiast dość mocno chłonie pot i wilgoć, jednak faktycznie koszulka schnie szybciej niż zwykłe bawełniane odpowiedniki, a także nie przesiąka tak nieprzyjemnymi zapachami – w skrócie, technologia ION działa.

Test po sezonie: seria ION Roam

Spodenki ION Cargo Short Transit

Spodenki te wg IONa zostały zaprojektowane z myślą o jeździe enduro. Faktycznie, posiadają kilka pojemnych kieszeni oraz są porządnie wykonane, przez co powinny być troszkę bardziej odporne na uszkodzenia. Wyposażone są także rzepy do regulacji rozmiaru oraz specjalną wodoodporną kieszonkę do przechowywania telefonu i zarazem jego ochrony przed wilgocią czy brudem.

Test po sezonie: seria ION Roam Test po sezonie: seria ION Roam
Spodenki są w kolorze jak na fotce po lewej, ale niestety mój aparat uparcie twierdzi co innego…

Spodenki posiadają w sumie pięć kieszeni: jedna z przodu na prawej nogawce, dwie klasyczne z przodu oraz dwie na pośladkach. Warto wspomnieć o tym, że wszystkie są zapinane na rzep lub tradycyjny zamek. Znajdziemy tutaj także kilka specjalnych wstawek poprawiających wentylację: jedna szeroka z tyłu (osłonięta materiałem dla zamaskowania siateczki) oraz kilka dziur na wewnętrznych stronach nogawek.

Test po sezonie: seria ION Roam

Tomasz Profic, 43RIDE:

Spodenki Cargo Short Transit są bardzo wytrzymałe i dobrze wykonane. Momentami nawet szkoda mi ich zakładać na rower i wolę używać ich jako ubrania do codziennego użytku. Dlaczego takie przeznaczenie? Osobiście wolę jeździć w spodenkach typu 3/4, a produkt IONa dochodzi tylko do kolana. Kieszenie są pojemne oraz zapinane, przez co ciężko coś zgubić. Nie mogę natomiast tego powiedzieć o dwóch tylnych kieszeniach, które są po prostu za płytkie, aby wygodnie coś tam zmieścić. Podobnie rzecz się ma ze wstawką na telefon. Owszem jest wodoodporna itp itd, ale zmieszczenie do niej mojego Samsunga S3 niestety okazało się bardzo trudne (idealnie na styk). Poza tym nie mogę powiedzieć złego słowa o tym produkcie. Przeżyły kilka gleb i dalej trzymają się jak nowe, no może poza resztkami śladu opony na tyłku, ale to chyba przypadłość każdych jasnych spodenek.


Dystrybucja ION w Polsce: vento.pl