Siedząc w rowerowej grawitacji od ponad dekady, ma się tą przyjemność obserwowania zmian zachodzących w całym rowerowym światku. Jedną z takich rzeczy, była obserwacja jak powstaje i rozwija się rodzima marka NS Bikes. Zwłaszcza, gdy znasz osobiście ludzi, którzy ją tworzą. Dlatego tym bardziej cieszy mnie fakt, że do naszej redakcji trafiła pierwsza zjazdowa rama w historii firmy, czyli NS Bikes Fuzz.

Przed testem: rama NS Bikes Fuzz 2016

Niestety nie trafi ona w moje lepkie ręce, a naszej redaktorki Justyny, która zna się na zjazdach lepiej niż ja i Zbig – w końcu startowała z sukcesami m.in. w Pucharze Polski DH. Jednak mamy cichą nadzieję, że dane nam będzie się przejechać, ale nie zmienia to faktu, że raport z testów oraz wszelkie wrażenia będą pochodzić od naszej ładniejszej części redakcji. Zanim jednak Justyna złoży rower w całość i podzieli się z Wami (i Nami!) pierwszymi wrażeniami, spróbuję przybliżyć trochę parametrów i danych technicznych dotyczących naszej nowej testowej zjazdówki.

Przed testem: rama NS Bikes Fuzz 2016 Przed testem: rama NS Bikes Fuzz 2016

Jest to dopiero trzeci sezon sprzedaży Fuzza. Od momentu debiutu rama przeszła w zasadzie tylko jedną zdecydowaną zmianę, dostosowanie do kół 650b, czyli standardu 27.5″. Jednak dopiero o najnowszym modelu z kolekcji 2016 możemy powiedzieć, że został w pełni zaprojektowany z myślą o większych kołach. W porównaniu do ubiegłorocznego modelu zmieniła się górna rura (jest lżejsza), łożyska (teraz są to łożyska MAX) oraz zastosowano tradycyjną obejmę jako zacisk sztycy (w miejsce zintegrowanego zacisku). Sama rama wykonana jest z aluminium AL6061-T6 oraz AL6066-T6. Nasz egzemplarz to najmniejszy rozmiar S w kolorze fluo orange. Sam kolor jest świetny i świeci się jak psu… sami wiecie co ;) Niestety jest to zarazem największa wada dla osoby, która chce sfotografować tą ramę. Oddanie pełni barwy tego koloru jest naprawdę trudne. Tradycjonaliści mogą zaopatrzyć się w cały czarny kolor.

Przed testem: rama NS Bikes Fuzz 2016

Sercem ramy jest zawieszenie o regulowanym skoku 7.9-8.1″, w systemie z czterema zawiasami wykorzystującymi ogniwo Horsta. Dzięki temu hamowanie nie ma wpływu na pracę ramy oraz zmniejszony jest efekt bujania przy pedałowaniu. Sama charakterystyka zawieszenia jest progresywna i jak podaje producent, jest inna w zależności od ustawienia długości tylnych widełek (i zarazem wartości skoku). Czym jednak się różni, tego producent już niestety nie podaje. Wg opisu, na początku skoku rama płynnie wybiera małe nierówności, by pod koniec skoku mocno się utwardzić, zapobiegając zbyt łatwemu dobiciu zawieszenia. Wraz z ugięciem zawieszenia, oś tylnego koła cofa się, co powinno korzystnie wpłynąć na wybieranie większych przeszkód. Z kolei damper umieszczony jest w miarę nisko, aby obniżyć środek ciężkości. Jest on mocowany do górnego ramienia oraz dolnych widełek, tuż za punktem obrotu. W naszym przypadku zastosowany jest damper Rock Shox Vivid R2C ze stalową sprężyną 350×3.0 (niestety taki zestaw waży trochę ponad kilogram).

Przed testem: rama NS Bikes Fuzz 2016 Przed testem: rama NS Bikes Fuzz 2016

Zgodnie z najnowszymi standardami, rama posiada główkę w standardzie taper i pół-zintegrowanymi sterami, standardowy suport BSA 83mm (dobrze, że nie press fit!), mocowanie pod napinacz ISCG’05, tylną piastę w rozmiarze 157x12mm oraz zacisk sztycy 34,9mm (sztyca 30,9mm). Długość tylnych widełek jest regulowana w dwóch pozycjach: 432 i 447mm. Zmiana widełek wpływa również na wartość skoku ramy, który oscyluje w granicach 8″. Przy wykorzystaniu krótkiego ustawienia do dyspozycji mamy 7.9″ (202mm), a przy dłuższych widełkach jest to 8.1″ (206mm).

Przed testem: rama NS Bikes Fuzz 2016
Przed testem: rama NS Bikes Fuzz 2016 Przed testem: rama NS Bikes Fuzz 2016

Jeśli chodzi o prowadzenie przewodów, to do wyboru mamy zewnętrzne lub wewnętrzne prowadzenie. W przypadku zewnętrznej opcji wystarczy przykręcić odpowiednie prowadnice i gotowe. Jeśli zdecydujemy się na wewnętrzne poprowadzenie przewodu hamulca oraz przerzutki, to wykorzystamy tą możliwość tylko na odcinku dolnej rury. Dużym plusem jest umiejscowienie otworów, wkładając przewód od dołu, bez problemu naprowadzimy go na otwór w okolicy główki ramy (wskazane są jednak szczupłe palce). Następnie przewody przechodzą przez klatkę dampera, by dalej iść po górnej części dolnych widełek wahacza. O ile w przypadku hamulca nie jest to żadnym problemem, to w przypadku przerzutki, uderzający łańcuch może uszkodzić przewód. Widziałbym tu osłonę łańcucha z twardego tworzywa, ale firma NS Bikes dodaje tylko klasyczną osłonkę neoprenową. Mało estetycznie wyglądać będą także puste otwory na śruby do wykorzystania zewnętrznego prowadzenia, ale zawsze można wkręcić tam śrubkę, lub tak jak my, zakleić je czarną taśmą izolacyjną.

Przed testem: rama NS Bikes Fuzz 2016
Przed testem: rama NS Bikes Fuzz 2016 Przed testem: rama NS Bikes Fuzz 2016

Co jeszcze? W zestawie z ramą dostajemy oś tylną, zacisk sztycy oraz komplet prowadnic do przewodów. Miłym dodatkiem jest specjalny błotniczek, który mocujemy do dampera. Prosty i mam nadzieję, że skuteczny patent, który zapobiegać ma zbieraniu się błota w okolicach dampera. Początkowo nie miałem pojęcia jak go zamontować, ale na szczęście w kartonie znajdziemy także instrukcję z podstawowymi informacjami o ramie (niestety tylko po angielsku). Znajdziemy tam także kawałek folii ochronnej, który możemy wykorzystać do osłonięcia dolnej rury przed drobnymi kamieniami itp.

Przed testem: rama NS Bikes Fuzz 2016

To tyle ode mnie, w kwestii literek i cyferek dotyczących naszego testowego obiektu. Więcej praktycznych informacji przekaże Wam nasza redaktorka Justyna, która będzie użytkowniczką tej maszyny, a swoimi pierwszymi wrażeniami podzieli się zapewne już wkrótce (jak tylko złożymy „kłaczka” w jeżdżącą całość). Na koniec garść cyferek:

Dane techniczne ramy NS Bikes Fuzz 2016:

  • skok ramy: widełki 432mm – 202 mm (7.9″) / widełki 447mm – 206 mm (8.1″)
  • materiał ramy: cieniowane aluminium AL6061-T6 + AL6066-T6
  • podwójne spawy w najważniejszych węzłach ramy
  • damper: 240x76mm (9.5×3.0″), tuleje dampera: 30x8mm i 22,2x8mm
  • rodzaj sprężyny w zestawie: S 350×30, M 400×30, L 450×30
  • wewnętrzne lub zewnętrzne prowadzenie przewodów hamulca i przerzutki tylnej
  • główka ramy: tapered 1.5 ZS (ID 44/56 mm), wysokość główki 115 mm (4.5″)
  • tylna piasta: 157x12mm
  • suport: BSA 83 mm, mocowanie napinacza w standardzie ISCG-05
  • zalecany rozmiar zębatki: do 38t
  • wymienny hak przerzutki
  • sztyca/zacisk: 30,9mm/34,9mm
  • maksymalny rozmiar opony: 27.5×2.6″
  • waga: 3682g (rozmiar S, bez dampera)

Geometria ramy NS Bikes Fuzz 2016:

  • rozmiar ramy: S (poniżej 172cm) / M (170-180cm) / L (powyżej 180cm)
  • rozmiar koła: 27.5″
  • zalecany skok amortyzatora: 200mm
  • reach: 405mm / 440mm / 470mm
  • FC: 750mm / 785mm / 805mm
  • stack: 605mm / 605mm / 605mm
  • przekrok: 788mm / 792mm / 797mm
  • górna rura efektywna: 590mm / 625mm / 655mm
  • górna rura rzeczywista: 532mm / 558mm / 581mm
  • rura podsiodłowa: 400mm / 400mm / 410mm
  • długość tylnych widełek: regulowana 432/447mm
  • wznios suportu: -2mm
  • kąt główki: 63.5st
  • kąt rury podsiodłowej: 73st
  • baza kół: 1191-1206mm / 1216-1230mm / 1246-1260mm


Zdjęcia: Michał Zawadzki
Oficjalna strona: nsbikes.com
Dystrybucja: 7anna.com.pl
Sklep: shop.43ride.com / 5798,99zł bez dampera, 6999zł z damperem Rock Shox Vivid R2C