Dziesięć lat temu na łamach naszego magazynu napisał pierwszą relację z „Solnego downhill’u” w Bochnii. Współtworzył warszawską ekipę Cykloza. Cztery lata temu zasmakował maratonów MTB. Marcin „Górnik” Górnicki w przyszłym roku razem z Danielem „Młodym” Marciniakiem stanie na starcie najtrudniejszego wyścigu etapowego MTB na Świecie. Mowa oczywiście o słynnym „Cape Epic”, które rozgrywane jest w RPA i od dawna określane jest mianem „Tour de France kolarstwa górskiego”.

Górnik w RPA
Marcin Górnicki, Downhill Bochnia 2010

Marcin Górnicki:

Cape Epic jest marzeniem chyba każdego kolarza górskiego. Ci, którzy nie marzą o starcie w Afryce najwyraźniej do tego jeszcze nie dojrzeli, ale myślę, że to kwestia czasu. Ja również marzyłem, ale często jest tak, że na marzeniach się kończy. W tym przypadku było inaczej, bo kumpel z wyścigów Daniel „Młody” Marciniak gdzieś na przełomie kwietnia/maja podczas treningu, zaproponował wstępnie wspólny start. We wrześniu spotkaliśmy się, by porozmawiać o tym nieco poważniej i już w marcu 2019 roku staniemy w RPA do rywalizacji w najtrudniejszym etapowym wyścigu MTB na świecie – wyścigu, w którym biorą udział Mistrzowie Olimpijscy, Świata, Europy, a do mety duża część zawodników nie dociera…

Zachęcamy do polubienia strony chłopaków facebook.com/projektcapeepic2019, na której będziecie mogli zobaczyć ich przygotowania do tej imprezy. Nie zabraknie również transmisji video i zdjęć z gorącej Afryki.

Trzymamy kciuki!

Górnik w RPA


Strona zawodów: cape-epic.com