Szymon Godziek przed Crankworx Innsbruck Slopestyle

Kolejny przystanek Mistrzostw Świata Slopestyle zbliża się wielkimi krokami. Druga runda zawodów odbędzie się podczas festiwalu Crankworx Innsbruck 16-go czerwca, a ledwie tydzień później, zawodnicy przeniosą się na trzecią edycję do Les Gets. Wśród zawodników walczących o tytuł Mistrza Świata, a zarazem Potrójną Koronę Slopestyle’u, znalazł się Szymon Godziek.

Szymon Godziek, Crankworx Rotorua 2018

Szymon to od kilku lat nasz najlepszy towar eksportowy, który regularnie bierze udział w największych freestyle’owych imprezach MTB na świecie. W tym roku wziął udział w pierwszej edycji festiwalu Crankworx Rotorua, gdzie niestety nie poszło mu najlepiej. Podczas imprezy Crankworx Rotorua Slopestyle in memory of McGazza zajął dopiero trzynaste miejsce. Czy tym razem pójdzie mu lepiej? Udało nam się złapać Szymka w drodze do Austrii i oto co nam powiedział:

Szymon Godziek, Crankworx Rotorua 2018

Szymon Godziek:

Jesteśmy już w drodze na festiwal Crankworx Innsbruck i jestem pozytywnie nastawiony na dwa następne starty. Trasa w Innsbrucku będzie taka sama jak rok temu, a była mega fajna. To chyba moja ulubiona trasa do tej pory. Miałem małą rozkminkę, bo ostatnio odkryłem jak bardzo gorzej mi się jeździ, gdy jestem zmęczony. Chcę spróbować czegoś nowego i ograniczyć jazdę przed zawodami na niepotrzebnych trasach. Mam tu na myśli całą Crankworx’ową otoczkę, czyli trasy speed & style, pump track czy downhill. Skupię się tylko na slopestyle’u i na tym, żeby pomiędzy treningami relaksować się i regenerować jak najmocniej. Być może będzie to jeden z kluczy do sukcesu. W każdym razie jestem dobrej myśli przed startami w Crankworx Innsbruck i Les Gets. Trzymajcie kciuki!

Szymon Godziek, Crankworx Rotorua 2018

Szymon Godziek, Crankworx Rotorua 2018

—
Oficjalna strona: crankworx.com
Fanpage Szymona: facebook.com/szymongodziek
Zdjęcia: Graeme Murray /Red Bull Content Pool