Osobiście bardzo szybko przestawiłem się z jazdy w goglach na jazdę w okularach. Zarówno przy ładnej słonecznej pogodzie, jak i przy tej pochmurnej, a nawet mokrej i paskudnej. Od jakiegoś czasu rekomendowałem też takie rozwiązanie mojej żonie. Jednak tu pojawił się problem, ponieważ posiada ona wadę wzroku i nie bardzo toleruje soczewki. Przeczesując internet za optymalnym rozwiązaniem trafiliśmy na ofertę marki Tripout, która do popularnego modelu Infinity oferuje opcjonalną wkładkę z przygotowanymi na zamówienie szkłami korekcyjnymi. Jak sprawdza się takie rozwiązanie w praktyce?

Tripout Infinity – prezentacja

Model okularów Infinity pojawił się na rynku już jakiś czas temu i jest to bardzo popularny wybór pośród rowerzystów enduro i nie tylko. Oprawki zostały zaprojektowane tak, aby wpasować się kształtem do większości kasków rowerowych, a z drugiej strony zapewnić jak najlepszy i nie ograniczony kąt widzenia. Do modelu Infinity dostępna jest cała paleta szybek, o różnych parametrach i dostosowanych do zmiennych warunków. Ich łatwą i szybką wymianę gwarantuje seria zatrzasków. W górną część ramki wbudowane zostały magnesy. Ich głównym zadaniem jest możliwość szybkiego dopięcia dodatkowej gąbki, która zapobiega zalewaniu oczu potem, oraz ogranicza parowanie, przy najbardziej intensywnych ćwiczeniach. Ciekawostką jest też możliwość opcjonalnej modyfikacji na gogle, która pozwala zmienić standardowe nauszniki na regulowaną opaskę. Kolejną, dodatkową opcją jest możliwość zamontowania specjalnej wkładki korekcyjnej, o której więcej poniżej. Cały skomponowany przez siebie zestaw przychodzi w oddzielnych woreczkach, oraz specjalnym dużym etui.

Tripout Infinity – okulary sportowe z wkładką korekcyjną

Wkładka korekcyjna jest opcją, którą możemy wybrać przy komponowaniu własnego zestawu okularów Infinity. Polega ona na dodatkowej niewielkiej ramce, która jest łatwo wpinana w okulary. To właśnie w tej małej dodatkowej oprawie mieszczą się szkła korekcyjne. Oczywiście, aby wszystko było idealnie dopasowane do naszej wady wzroku, to należy zrobić badania u okulisty, który wskaże nam jakie parametry muszą mieć nasze szkła korekcyjne. Te możemy zamówić od razu przez stronę tripout-optics.pl. Wtedy razem z okularami otrzymujemy gotową dodatkową ramkę, którą wpinamy w główną oprawkę. System ten gwarantuje zachowanie pełnej funkcjonalności okularów. Dodatkowa wkładka ze szkłami korekcyjnymi schowana jest za główną szybką. Więc dopasowanie do warunków i przepuszczalność światła zależy od tego na jaką szybkę się zdecydujemy. Do okularów z wkładką korekcyjną bez problemu przypniemy też magnetyczną gąbkę, lub zmienimy nauszniki w pasek od gogli. Jest to więc prosty dodatek, który pozwala zachować pełną funkcjonalność okularów Infinity.

Tripout Infinity – Nasz wybór

Jak na wstępie wspomniałem, ja już od jakiegoś czasu przekonałem się do jazdy w okularach, lecz brakowało mi zestawu odpowiedniego również na bardziej pochmurne dni. Skomponowałem więc swój zestaw z 3 szybkami o różnej przepuszczalności światła, tak, aby być przygotowanym na różne warunki. Z dostępnych innych modeli zdecydowałem się właśnie na Infinity, ponieważ z recenzji innych użytkowników wyczytałem, że właśnie on lepiej pasuje na małe głowy, a ja wszystkie kaski mam w rozmiarze S. Mojej żonie natomiast najbardziej zależało na sportowych okularach wyposażonych we wkładkę korekcyjną, które będzie mogła wykorzystać nie tylko na rowerowych wyprawach, ale też podczas biegania i innych aktywnościach. Tripout przewiduje montaż wkładki korekcyjnej tylko do modelu Infinity, dlatego ona zdecydowała się na podobny do mojego zestaw z 3 szybkami na różne warunki, ale uzupełniony o szkła korekcyjne. Okulary zabraliśmy ze sobą na nasz wyjazd do Grecji, gdzie przeszły one już swoje pierwsze testy w różnych warunkach.

Tripout Infinity z wkładką korekcyjną – Ola

Choć nie mam dużej wady wzroku, to jednak muszę korzystać z okularów. Niestety moje oczy nigdy nie polubiły się ze szkłami kontaktowymi. Co w przypadku uprawiania różnych sportów (bieganie, jazda na rowerze, trekkingi) bywa niekiedy problematyczne. Oczywiście okulary zwykle nie przeszkadzają mi w trenowaniu. Jednak te, z których korzystałam do tej pory ze sportowymi nie miały nic wspólnego. Ale przynajmniej widziałam w nich to, co znajduje się w oddali. Kiedy pojawiła się opcja przetestowania modelu Infinity z wkładką korekcyjną zaczęłam pokładać w nich spore nadzieje względem poprawienia mojego komfortu podczas głównie jazdy na rowerze, jak i biegania. Byłam też ciekawa, jak wkładka korekcyjna będzie współpracować z różnymi rodzajami szyb.

Jak zamówić okulary z wkładką korekcyjną?

Na wstępie muszę podkreślić, jak prosty jest sposób zamówienia modelu Infinity z wkładką korekcyjną. Wystarczy pozyskać receptę od okulisty lub, jeśli znamy wszystkie swoje parametry, po prostu wypełnić ankietę dostępną na stronie producenta. W ankiecie, dostępnej tu, będziecie potrzebowali informacji o sferze, cylindrach, osi i rozstawie źrenic (ja idąc do okulisty po prostu pokazałam mu to, co znajduje się w ankiecie). Koszt wyrobienia szkieł korekcyjnych zależy oczywiście od Waszej wady i jej skomplikowania, ale z zasady waha się od 199 do 399 zł za parę. Cennik wraz ze wszystkimi szczegółami znajdziecie na stronie Tripout Optics. Jeśli chodzi o montowanie wkładki korekcyjnej to wpina się ją bezpośrednio w nosek okularów, w efekcie bez względu na to, co się robi, nic się nie przesuwa i nie wypada.

Plusy modelu Tripout Infinity z wkładką korekcyjną

Jakie są moje wrażenia z użytkowania modelu Infinity z wkładką korekcyjną? Przede wszystkim w końcu przestały mi łzawić oczy podczas biegania/jazdy na rowerze. Wcześniej, absolutnie za każdym razem, gdy wychodziłam na trening, wyglądałam jak osoba, która bardzo cierpi. Bowiem z moich oczu, bez względu na porę roku czy temperaturę, wylewały się potoki łez. Odkąd zaczęłam trenować w okularach Infinity ten problem całkowicie zniknął. I to nawet w Grecji, gdzie wiosna obrodziła w mnóstwo pylących i kwitnących roślin, na które jako alergiczka powinnam konkretnie się uczulić. Kolejna kwestia, to że okulary świetnie się układają na twarzy, w efekcie raz założone nie wymagają poprawy. Nie zjeżdżają z nosa, nie przekrzywiają się. Owszem, są dość duże, ale ani pod kątem wagi, ani pod kątem samej wielkości w ogóle nie czuję, że mam je na sobie.

A jak wygląda kwestia widzenia przez nie? Pomimo tego, że patrzymy w sumie przez dwie warstwy – szybę i wkładkę korekcyjną, to z racji świetnego ich dopasowania nie ma wrażenia „podwójnego widzenia”. Ponieważ testowałam okulary głównie w słonecznej i gorącej Grecji, to najbardziej polubiłam się z szybą Rose Axiom, która przy zmiennych warunkach pogodowych (trochę chmur, trochę słońca) radzi sobie świetnie oraz z szybą Blue Axiom, gdy jest 100% lampa. Bardzo też doceniłam gąbkę montowaną w górną część oprawki. Dzięki niej pot nie zalewa mi oczu podczas treningów.

Czy model ten ma jakieś wady?

Wady? Cóż, to nie będzie wina producenta, a moich oczu. Otóż, okazało się, że zmieniła mi się wada wzroku. A dokładniej w jednym oku. Oczywiście okulista wystawił mi receptę zgodnie z tym, jaki obecnie jest stan rzeczy. Efekt? Przez pierwszych kilka razów w okularach miałam problem z oceną wysokości i odległości. Np. jadąc na rowerze wydawało mi się, że sztyca jest za nisko opuszczona, mimo że była na maksa wyciągnięta. Natomiast w trakcie biegania, gdy np. musiałam pokonać jakieś kamienie czy stopnie, to miałam wrażenie, że są one niżej niż w rzeczywistości. Może to też być wynikiem działania samej technologii Axiom, która sprawia, że widzimy wszystko dużo bardziej wyraziście. Te dwa elementy sprawiły, że musiałam do okularów się przyzwyczaić. Obecnie jest już znacznie lepiej. Ale jeśli macie wadę wzroku, to przed pierwszą, ambitniejszą jazdą w terenie czy bieganiem przetestujcie okulary w bardziej kontrolowanych warunkach. Podsumowując, jedyne, czego żałuję, to że na sportowe okulary zdecydowałam się dopiero teraz. Mój komfort treningów wszedł na dużo wyższy poziom.

Tripout Infinity na trasach enduro – Marek

Wybierając się z rowerem do Grecji nastawiałem się na wysokie temperatury, dużo słońca oraz na dobrą jazdę. Po miesiącu spędzonym w Atenach zdecydowanie się nie rozczarowałem. W takich warunkach dobrze wentylowane okulary są jedyną, sensową opcją. Z jednej strony chronią wzrok przed nadmiernym słońcem. Z z drugiej oczy przed konkretnym kurzem, który unosi się na tutejszych wymagających trasach enduro. Zdecydowaną większość czasu używam szkieł Blue Axiom, które posiadają przepuszczalność światła na poziomie 20%. Choć, gdy trafił się pochmurny dzień, albo powoli zbliża się zmrok, to bardzo polubiłem się również ze szkłami Rose Axiom o przepuszczalności 65%. Muszę przyznać, że w porównaniu z poprzednimi okularami, zauważyłem różnicę na plus jeśli chodzi o wyostrzanie zwłaszcza w zacienionych miejscach. Technologia Axiom nieco koloruje świat na czerwono, ale powoduje, że łatwiej dostrzec detale. Sama wymiana szybek nie przysparza problemów i po paru próbach zajmuje dosłownie chwilę. Oprawki w pierwszej chwili wydały mi się dość sztywne i mocno plastikowe, ale do tej pory sprawdzają się bardzo dobrze. A co najważniejsze – są wygodne. Gumowany nosek oraz nauszniki trzymają je pewnie w miejscu, w którym powinny się znajdować. Korzystam z nich zarówno jeżdżąc w kasku otwartym Endura MT500, oraz typu full face Specialized Gambit. W obydwu przypadkach pasują bardzo dobrze i nie uwierają nawet przy długiej jeździe. Podsumowując, potrzebowałem dokładnie takich okularów i szkieł, których będę mógł używać w różnych warunkach i na razie sprawdzają się wyśmienicie.

Okulary Tripout Infinity – podsumowanie

Podsumowując nasze wrażenia dotyczące okularów Infinity, to są one bardzo pozytywne. Warto podkreślić, że Tripout to polska marka, która została założona w 2015 roku. Ma więc na swoim koncie już sporo doświadczenia w branży optycznej. Zarówno szkła, jak i oprawki, to konstrukcje sprawdzone przez wielu sportowców i osoby z branży rowerowej. W ofercie pojawiają się też nowości, takie jak świeżo wprowadzony nowy typ szkieł fotochromatycznych do modelu Infinity. Dostępne są też gogle, bluzy i softshele Tripout. Dodatkową zaletą jest niewygórowana cena oraz duża możliwość personalizacji. Każdy może złożyć własny zestaw okularów Infinity oraz innych według swoich preferencji czy potrzeb. Podstawowe okulary Infinity z szybą w technologii Axiom, można już skompletować za 199 zł. Pełną ofertę okularów, gogli, oraz innych akcesoriów znajdziecie na stronie tripout-optics.pl.

O marce Tripout