Już w najbliższą sobotę, w krakowskim Trupim Lesie odbędą się zawody downhillowe inaugurujące tegoroczny cykl Pucharu Skrzata, dedykowany dla dzieciaków do 12 roku życia. W oparciu o rejestracje on-line oraz deklaracje składane poza netem spodziewamy się najazdu ok. 30 dzieciaków, mniej więcej równo rozłożonych po każdej z czterech kategorii. Będzie to zatem prawdziwa inauguracja ściganek w skrzaciej grupie wiekowej, tym bardziej, że prezentowane na treningach umiejętności w pełni uzasadniają nazwanie zawodów o Puchar Skrzata downhillowymi. 

Porządek dnia przedstawia się następująco: o godzinie 10.00 ruszamy z rejestracją, a o 11.00 rozpoczynamy oficjalne treningi, przejazdy eliminacyjne i finałowe planowane są pomiędzy 13.00 a 15.00, zaś w okolicach 15.30 dzieciaki będą wyprężać piersi po ordery.

Posiadaczom GPS podajemy współrzędne Trupiego Lasu: +49° 59′ 51.98″, +20° 0′ 1.26″, natomiast tradycyjnym nawigatorom wyjaśniamy, że na miejsce zawodów najłatwiej jest dojechać ulicą Rżącką, z której skręca się w ulicę Hallera, a następnie w Blacharską, prowadzącą do stadniny koni („Ranczo”). Samochód najlepiej pozostawić na asfalcie w okolicy stadniny i obierając azymut na dom w stanie surowym udać się dalej pieszo, wzdłuż barierek stadniny, do rozpościerającego się za domem Trupiego Lasu. Tym sposobem traficie na dróżkę, która doprowadzi Was do biura zawodów. W sytuacjach awaryjnych można kontaktować się z Rafałem – patronem zagubionych – pod numerem 508256444 (nie zaszkodzi również modlitwa do Archanioła Rafała – opiekuna podróżnych ;-) Dalsze szczegóły oraz regulamin znajdziecie na stronie www.frowerpower.com w zakładce: Puchar Skrzata. Jednocześnie wyjaśniamy, że rejestracja poprzez internet, o ile zalecana, nie jest obowiązkowa. Ostatecznej rejestracji będziemy bowiem dokonywać na miejscu. Z racji wieku zawodników nieodzowne jest, by formalności (podpisanie formularza rejestracyjnego i uiszczenie wpisowego w wysokości 35 zł.) dokonał pełnoletni opiekun, który następnie będzie miał baczenie na swojego podopiecznego przez cały czas trwania imprezy. 

Puchar Skrzata to przede wszystkim zawody. Dlatego organizator – Frower Power – dołożył najwyższej staranności, by zapewnić im profesjonalną oprawę, w tym elektroniczny pomiar czasu oraz nagrody, dyplomy i inne gadżety dla każdego dzieciaka, który zaliczy co najmniej jeden przejazd mierzony, zaś dla najlepszej trójki z każdej kategorii przewidziano medale i szampany (lemoniadowe).

Puchar Skrzata to także okazja do wspólnej zabawy. Uczestnikom naszego pikniku rodzinno-rowerowego będziemy serwować muzę miksowaną przez DJ Ocznika oraz kiełbasę z grilla, a także cukiery i napoje niewyskokowe ze szwedzkiego stołu ;-) Dla spiętych przewidzieliśmy ćwiczenia rozpinające w postaci nakładania na twarz FroPromoko, tudzież tatuowania się innymi motywami. Natomiast wyluzowani, a zwłaszcza utalentowani będą mogli wziąć udział w konkursie rysunkowym o tematyce – oczywiście – rowerowej. Najlepsze prace opublikujemy na stronie www.frowerpower.com, a najbardziej odjechany artysta otrzyma gogle Scotta (funkielnówki), ufundowane przez jednego z rodziców.

Skoro już o spontanicznych gestach mowa, dla podgrzania atmosfery zdradzimy, że inny rodzic zafundował kask dla największego kozaka pierwszej edycji Pucharu Skrzata, a jeszcze inny dżerzeja dla najmłodszego uczestnika imprezy. Zachęcamy również innych rodziców do włączenia się w łańcuszek św. Antoniego, a to w myśl zasady: zrób to sam, zanim zrobi to za ciebie międzynarodowa korporacja.

Zapraszamy także kibiców, którym silniej bije serce, gdy Puchar Skrzata składa squad na Puchar Świata, albowiem ci, którym będzie biło najgłośniej, otrzymają okolicznościowy t-shirt.

Zatem do zo… w Trupim Lesie i nie zapomnijcie wziąć z sobą słońca i wszelakich specyfików na komary.