Marka Banana Bikes powoli, ale stanowczo wkracza na nasz rodzimy rynek. Niewielka, rodzinna firma z Częstochowy poszerza swój asortyment, w tym w segmencie komponentów z karbonu.
Rzadko kiedy producent decyduje się nanieść banany w formie grafiki
Kierownica BB One to pierwszy produkt Banana Bikes z całej karbonowej linii, która, miejmy nadzieję, poszerzy się również o mostek do kompletu. Sama kierownica ma szerokość 800mm, wznios 25mm, kąty góra/tył to 5/7st, średnica mocowania wynosi 35mm i przeznaczona jest do enduro oraz zjazdu. Co ciekawe, dzięki użytej technologii Uni-directional Carbon, udało się zachować wytrzymałość utrzymując niską wagę (230 g).
W miejscu mocowania mostka kierownica posiada specjalną chropowatą powierzchnię dla zwiększenia przyczepności mostka do karbonu
Jesteśmy już po pierwszych poważniejszych testach. Kierownica BB One Carbon została zamontowana do NS Fuzza naszej redaktorki Justyny. Oto, co ma nam do powiedzenia w tym temacie:
Justyna John, 43RIDE:
Nie ma co ukrywać, pozazdrościłam redaktorowi Tomaszowi karbonu.. Kiedy tylko Adrian z Banana Bikes zaproponował mi przetestowanie kierownicy BB One, nie wahałam się ani chwili. Jest to mój pierwszy węglowy komponent w całej rowerowej przygodzie, więc nie wiedziałam, czego się spodziewać. Pierwszy okres testów przypadł na tygodniowy wyjazd do Leogangu, Saalbach i Hinterglemm, więc po takim czasie można już co nieco powiedzieć. Przede wszystkim dla mnie 800 mm okazało się za szerokie, ale wyprodukowanie szerszej kierownicy z możliwością docięcia jest zawsze dobrym pomysłem. Osiemsetka świetnie sprawdzi się u roślejszej osoby z szerszymi barami, tak samo zresztą, jak w przypadku zwykłych, aluminiowych kierownic. Docięcie karbonu nie stanowi żadnego problemu, ale mimo wszystko zalecam wzmożoną uwagę, ze względu na samą strukturę użytego materiału.
Kilka przejazdów zajęło mi przyzwyczajenie się do niższego wzniosu i wmówienie sobie, że to nie plastik i nie pęknie przy byle oderwaniu się od ziemi. Szczęście w nieszczęściu, że pierwszego dnia bardzo efektownie zawinęłam się w bandzie, zostawiając rower poza nią, co zaowocowało malowniczą rysą na czarnym Fuzzie i elementami lokalnej flory na całym rowerze, w tym na kierownicy. Uderzenie poszło idealnie w kierownicę od lewego boku. Pęknięć brak, wygięcia też, co zdecydowanie mnie uspokoiło. Do końca wyjazdu cały rower mocno obrywał na hopach i nierównościach, a kierownica, poza naprzemiennym ubłoceniem i ukurzeniem, jest w nienaruszonym stanie.
Wyznawcy karbonu twierdzą, że węglowa kierownica pochłania część sił działających na łapki podczas jazdy i opóźnia moment zmęczenia rąk. Czy to prawda, ciężko mi powiedzieć, bo już gripy od ESI dużo dają w tej materii – na pewno nie zauważyłam większego niż zwykle bólu rąk czy dłoni. Ogólnie rzecz biorąc jestem pozytywnie zaskoczona wytrzymałością i komfortem użytkowania kierownicy. To po prostu dobry produkt w atrakcyjnej cenie, nie ustępujący w żadnym stopniu jakością konkurencji. Polecam wypróbować i przekonać się samemu.
NS Bikes Fuzz wyposażony w kierownicę BB One
Krzysztof „Kriss” Kaczmarczyk, GO RIDE Racing Team:
Na kierownicę Banana-Bikes czekałem ze sporą niecierpliwością, ponieważ miała to być moja pierwsza karbonowa kiera. Po wypakowaniu jej z kartonu pierwsze co mi się rzuciło w oczy to piękny, karbonowy macik z białymi elementami graficznymi. Pomimo niedużego gięcia (wznios: 25 mm, podgięcie w górę: 5°, podgięcie w tył: 7°) kierownica spodobała mi się (osobiście wolę kierownice z większym wzniosem), a przede wszystkim była bardzo lekka – katalogowe 230 g robi wrażenie! Tego samego dnia zamontowałem ją do mojej endurówki, by już następnego dnia wyruszyć na pierwsze testy. O wrażeniach z jazdy – niebawem!
Kriss i BB One w akcji
—
Oficjalna strona: banana-bikes.pl
Sklep: sklep.banana-bikes.com, 399zł