Najważniejsza seria enduro na świecie zamienia właśnie nowozelandzkie lasy na australijską wyspę i przenosi się do Derby, aby rozegrać drugą rundę Enduro World Series, czyli zawody Shimano Enduro Tasmania. Tym samym przenosimy się z przygotowanych i dobrze znanych tras w Rotorua na kompletnie nieznany teren. Tasmania to jedno z najdzikszych miejsc na świecie, a tutejsze trasy będą zagadką dla wszystkich zawodników.
The Enduro World Series will swap New Zealand’s native forests for the Australian outback as it heads to Derby for Round Two – the Shimano Enduro Tasmania. The series has left behind the renowned Rotorua trail network and will this Sunday take a leap into the unknown as it heads to its first new venue of 2017, the tiny outpost of Derby in the wilds of Tasmania.
![Zapowiedź drugiej rundy Enduro World Series 2017](https://43ride.com/en/wp-content/uploads/sites/4/2017/04/enduro-world-series-2017-tasmania.jpg)
![Zapowiedź drugiej rundy Enduro World Series 2017](https://43ride.com/en/wp-content/uploads/sites/4/2017/04/enduro-world-series-2017-tasmania.jpg)
To byłe górnicze miasto ma ciągle rozrastającą się sieć tras rowerowych i dzięki temu jest co raz bardziej znane w Australii. Jednak dopiero w ten weekend odbędą się tu pierwsze w historii międzynarodowe zawody, podczas których ponad 300 zawodników i zawodniczek zmierzy się na siedmiu odcinkach w ciągu jednego dnia. W sumie do pokonania będą mieli 57km tras i 1500m podjazdów. Tutejsze trasy są szybkie i płynne, a zaprojektowane zostały przez Glena Jacobsa, który wydobył z nich to co najlepsze w tej części świata.
Ian Harwood, EMS Enduro oraz Dyrektor Wyścigu:
Trasy w Derby są niesamowite i nie możemy się doczekać aż najlepsi zawodnicy na świecie się na nich pojawią. Lokalna społeczność jest bardzo podekscytowana i mocno nas wspiera w organizacji. Tutejsza sieć tras mocno się rozrosła i obecnie Tasmania jest w centrum uwagi, a my mamy nadzieję, że dzięki temu stanie się jednym z najważniejszych rowerowych miejsc na mapie świata.
Po szalonym wyścigu w Rotorua, gdzie pogoda zagrała pierwsze skrzypce, rywalizacja rozpocznie się na dobre właśnie w Tasmanii. Wśród pań na prowadzeniu jest Cecile Ravanel (Commencal Vallnord Enduro Team). Druga w zeszłym roku Isabeau Courdurier (SUNN) nie mogła wziąć udziału w pierwszej rundzie z powodu choroby, więc jej miejsce zajęła Ines Thoma (Canyon Factory Enduro Team), a podium w Nowej Zelandii uzupełniła Anita Gehrig (Ibis Cycles Enduro Race Team).
W rywalizacji mężczyzn, podium padło łupem lokalnych zawodników, którzy udowodnili, że w błocie są nie do pokonania na własnym terenie. Pierwsze miejsce zajął Wyn Masters (GT Factory Racing), drugi był Matt Walker, a trzeci Eddie Masters. Cała trójka będzie liczyła na uzyskanie równie dobrych wyników w Tasmanii, ale ich największym rywalem będzie Australijczyk Sam Hill (Chain Reaction Cycles Mavic), który z pewnością będzie chciał się pokazać własnym kibicom. Nie można zapominać również o obrońcy tytułu – Richie Rude (Yeti Fox) zajął bardzo słabe 21 miejsce w Nowej Zelandii i z pewnością będzie chciał się odegrać.
W rywalizacji U21 trzeba uważać na Chilijczyka Pedro Burnsa oraz Brytyjkę Marthę Gill. Z kolei w kategorii masters kolejne zwycięstwa będą chcieli odnieść Karim Amour (BH Miranda Racing Team) czy obecny Mistrz Świata Michael Broderick. Nie można również zapomnieć o najnowszej kategorii, czyli kobiety masters, w której pierwsze zwycięstwo odniosła Mary Mcconneloug.
Zawody rozpoczną się w piątek od oficjalnych treningów oraz luźnej imprezy dla pań, która odbędzie się na znanej niebieskiej trasie. Całość poprowadzi Anka Martin. W sobotę rozpoczną się zawody Shimano Tasmania Enduro Challenger, w których zmierzą się amatorzy, a do rywalizacji otrzymają cztery odcinki specjalne z głównego wyścigu. Z kolei druga runda Enduro World Series rozpocznie się w niedzielny poranek. Wyniki na żywo można będzie śledzić na stronie enduroworldseries.com.
Więcej informacji o zawodach Shimano Enduro Tasmania można znaleźć na stronie enduroworldseries.com.