A może nad morze? – słyszysz głosy rodziny w uszach i już przewracasz oczami na myśl o takim wakacyjnym kierunku. Pakuj swój rower, a my podpowiemy Ci miejscówkę w której na pewno nie zaznasz nudy.

Zacznijmy od początku… Prawie każdy z nas zna takiego człowieka. Kocha rowery, ale jeszcze bardziej kocha tworzyć trasy. Widząc pofalowane zbocza lasu widzi w głowie gęstą sieć ścieżek o różnym charakterze. Z łatwością dziecka budującego pojazdy z Lego ustawia na wąskich trailach kolejne elementy. To dzięki takiej osobie w sercu Trójmiasta możemy od niedawna jeździć legalnie na… 37 trasach! Jacek, bo on nim mowa to skromny budowniczy BigFoot Works Bikepark znajdującego się na terenie Nadleśnictwa Gdańsk, częściowo na terenie lasów w Sopocie, a częściowo w lasach Oliwskich Gdańska.

Jacka poznajemy w lesie, gdy przyjeżdżamy na rekonesans tras dzień przed oficjalnym otwarciem. Nie będzie chyba zaskoczenia – Jacek oczywiście szlifuje ostatnie bandy. Dzięki jego zaangażowaniu i determinacji powstał prawdziwy bike park, nie podkreśla on jednak w rozmowie swoich zasług – on nie może się doczekać żeby nam opisać wszystkie trasy. Kieruje nas na kolejne, opisuje ich charakter i tutaj wyraźnie widać, że bycie twórcą tras jest jego ogromną pasją. Aż trudno w to uwierzyć, ale jest on autorem wszystkich singli na terenie kompleksu. Jego praca jest nieoceniona dla lokalnej społeczności, ponieważ umożliwia ona innym ludziom odkrywanie nowych miejsc i wyzwań w swoim ulubionym sporcie.

Jednak samo wykonanie ścieżek to dopiero połowa sukcesu. Dużo większą batalią okazało się ich zalegalizowanie. 37 tras zlokalizowanych na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego nie podobało się lokalnym samorządom, którzy zupełnie inaczej wyobrażają sobie aktywność nad morzem. Po kilku lat batalii wiele lokalnych miłośników MTB dało za wygraną. Wiary nie stracił jednak ich prawdziwy ojciec – Jacek. Dzięki niemu, jak również solidnemu wsparciu jednego z kolegów ze stowarzyszenia oraz Paulinie Partyce-Drzazga – Nadleśniczy Nadleśnictwa Gdańsk, Stowarzyszenie Trójmiejskie Ścieżki i Nadleśnictwo Gdańsk podpisało umowę dzierżawy terenu, a Trójmiasto zyskało 37 legalnych tras. Skala tego projektu, powstałego z inicjatywy jednego miłośnika MTB jest niebywała.

Oficjalne otwarcie BigFoot Works Bikepark

Dzięki tej ogromnej miłości do kolarstwa górskiego 23 kwietnia mogliśmy uczestniczyć w oficjalnym otwarciu BigFoots Works Bikepark. Impreza otwarcia, zorganizowana też własnymi siłami przerosła nasze wszelkie oczekiwania. Tłumy fanów dwóch kółek od rana spływały do sopockiego lasu na polanę, na której czekało wiele atrakcji.


„Jest was tutaj tak dużo, dlatego niewyobrażalne byłoby dla mnie to, że nie moglibyście tu jeździć rowerami. Czujcie się tu jak u siebie i bawcie się dobrze.”

Słowa wypowiedziane przez Nadleśniczy Paulinę podczas przecinania wstęgi z autorem tras, to wspaniały moment pokazujący, że leśnicy potrafią zrozumieć potrzeby miłośników rowerowych i ich wspierać.

W słoneczną niedzielę setki rowerowych zapaleńców mogło skorzystać z wielu atrakcji przygotowanych z okazji otwarcia. Było szkolenie z podstaw techniki jazdy prowadzone przez Pawła Tyburskiego, zabawy dla dzieci – edukacja ekologiczna czy mini zawody, a także bardzo widowiskowy konkurs stójki, skoku „w dal” czy przejazd na czas jedną z tras – Sforą.

Dodatkowo równolegle odbywały się testy rowerów Trek zorganizowane przez sklep DRE ROWERY. Wszystko to przy wsparciu polowej kuchni Nadleśnictwa gdzie każdy mógł liczyć na porcję grochówki oraz słodkim kąciku (doskonałe ciasta!) Rowerowego Przymorza.

YouTube player


37 tras typu singletrack nad polskim morzem? Brzmi jak marzenie. Ale to marzenie właśnie sie ziściło.

Wszystkie te trasy można określić jednym słowem- FLOW. Najprzyjemniejsze w jeździe na trasach flow jest to, że pozwala ona na osiągnięcie tzw. „flow state”, czyli stanu pełnej koncentracji i zanurzenia w doświadczeniu jazdy na rowerze. W takim stanie czas zaczyna płynąć inaczej, a jazda staje się niemal medytacyjnym doświadczeniem, w którym rowerzysta w pełni się angażuje i jednocześnie całkowicie się odpręża.

Kiedy pojawiliśmy się w sopockich lasach po raz tam pierwszy raz to przyznaję że mieliśmy pomysł żeby przejechać każdą trasę raz, ale jest to bardzo trudne. Nie ze względu na ich długość, co charakter. Niesamowita płynność jaką daje zjazd wyzwala ogromną radość, a pierwsza myśl po zjechaniu pierwszej tras była jedna: wracamy ją powtórzyć. Okazało się, że podobnie jest na pozostałych… Pozostało nam tylko rozłożenie jazdy na kilka dni. Na szczęście dzięki gościnności apartamentów Mała Anglia zagościliśmy na wybrzeżu na kilka dni.

W apartamentach Mała Anglia możecie wypożyczyć rowery zarówno analogowe jak i elektryczne, we oferowanej flocie poza rowerami turystycznymi znajdują się również rowery enduro w przyzwoitym standardzie.

BigFoot Works Bikepark – dla kogo?

W tym momencie trasy kompleksu Big Foot Works przeznaczone są w większości dla średniozaawansowanych riderów. Cały kompleks podzielony jest na sześć regionów – Zwierzyniec, Malinowe, Elektryczne, Ambona, Spacerowe i znajdujące się po drugiej stronie obwodnicy – Bajkowe. Ich nazwy nijak się jednak mają do ich trudności. Ich długość to średnio między 200, a 700 m, jednak są mocno najeżone atrakcjami więc nie sposób się na nich nudzić.

Trasy w nadmorskich lasach mają swoją własną wypracowaną skalę. Od zielonych – skierowanych do początkujących rowerzystów przez ciut trudniejsze jasnoniebieskie i jeszcze bardziej ambitne granatowe, aż po czerwone które wymagają większego skilla i zdecydowanie najlepiej będą się na nich bawić posiadacze fulla. Na chwilę obecną znajdują się tylko dwie zielone – łatwe trasy, ale wiemy, że w planach są kolejne. Na pozostałych trasach zawsze trafimy na przeszkody – uskoki, dropy, hopki a im wyższy poziom trudności tym przeszkody są trudniejsze. Z ręką na sercu trzeba przyznać, że nie jest to skala jaką znamy na południu – ta na północy jest nieco łatwiejsza.

Ciekawym dodatkiem jest trasa Belfer, na której znajdziemy elementy do ćwiczeń, jakie potem napotkamy na trasach. Idealne miejsce na podniesienie skilla, a nie przeszkadzanie innym na trasach.
trasy są bardzo dobrze oznaczone, a w strategicznych miejscach znajdują się mapy całego kompleksu. W centralnym miejscu gdzie krzyżuje się kilka regionów znajduje się też samoobsługowy punkt serwisowy.

BigFoot Works Bikepark – Jaki sprzęt?

Moim zdaniem najlepiej będą się bawić posiadacze trailowych fulli, ale enduro też nie będzie „za dużo”. Oczywiście umiejętności rowerzysty są tu najważniejsze, bo ci zdolni dadzą radę nawet na przysłowiowych wrotach od stodoły.

Poza tym jazda na trasach flow w bikeparku daje także ogromną dawkę adrenaliny i radości. To nie tylko wyzwanie, ale także sposób na przetestowanie swoich umiejętności i poprawę techniki jazdy.

Ścieżki te pozwalają na poprawę techniki, rozwijanie umiejętności i testowanie swoich możliwości. Wymagają od rowerzysty skupienia i pełnej koncentracji, ale jednocześnie dają ogromną satysfakcję z pokonania kolejnej przeszkody. Dzięki temu rowerzyści zyskują pewność siebie i rozwijają swoje umiejętności jazdy na rowerze górskim.

Podsumowanie nadmorskich tras

Co możemy napisać? Tu nie ma co pisać, tu trzeba jeździć! Polecamy BikeFoot Works Bikepark z całego serca wszystkim miłośnikom jazdy flow i wciąż jesteśmy pod wrażeniem skali przedsiębiorstwa i zaangażowania jego założyciela.
Media:
http://www.3citymtb.pl/
FB BikeFoot Works Bikepark
Instagram